Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ona445566

Problem z Przełożoną. Co zrobić?

Polecane posty

Gość Ona445566

Temat był już poruszany,ale niewiele z was się wypowiedziało na ten temat a ja jestem w kropce. Od marca wraz z moimi koleżankami zaczęłam staż w markecie Intermarche. Ciotka jednej z nich tam pracuje od wielu lat i niestety ona jest tym głównym problemem. Od samego początku dowala mi na każdym kroku. Znajdzie byle jaki powód aby się do mnie przyczepić. Nie daje mi możliwości swobodnego wykonywania pracy. Potrafi iść za mną do łazienki,sprawdzić czy przypadkiem sobie nie siedzę w szatni i odpoczywam... Ta kobieta potrafi wszystko wytłumaczyć moim koleżankom (tez stażystkom) co powinno się zrobić w danej sytuacji itp. spokojnym głosem, dodam że są dni kiedy z nimi pożartuje,porozmawia itd, a do mnie wyskakuje z krzykiem.Z początku myślałam,że to minie,ale nie. Ostatnio wydarła się na mnie w sklepie tak głośno,że klienci aż się patrzyli.Nie potrafię powiedzieć tej kobiecie,że nie życzę sobie aby się na mnie wydzierała jak na najgorsze stworzenie bo ona swoim tonem powoduje u mnie taki strach,że ja nie jestem w stanie wydobyć z siebie jakiegokolwiek słowa. Takie sytuacje zdarzają się kilka razy w tygodniu.Mało tego w zeszłym miesiącu wyzwała mnie od najgorszych i dodała,że wszystko co w sklepie jest źle zrobione to moja sprawka. Wykonuję taka samą prace jak inni. Nie ma dnia abym coś olała bo ochrona nas pilnuje zarówno jak i jedna z kierowniczek. Byłam już na rozmowie u głównej kierowniczki,bo zdążyła zauważyć,że od jakiegoś czasu chodzę przybita. Powiedziała,że jak powtórzy się taka sama sytuacja to mam to od razu jej zgłosić. Boję się tego,że będę miała potem jakieś problemy. Nie wiem co zrobić bo za każdym razem jak idę do pracy to czuję się jakbym szła na skazanie... Wspomnę też że odważyła się przy klientach do mnie powiedzieć : wiesz co Ty gówniaro,jak masz tak dalej pracować to lepiej idź do domu,może tam coś pożyteczniejszego zrobisz. .... staż kończy mi się w sierpniu a potem umowa... Tydzień mnie nie było w pracy bo byłam na urlopie a już sie dowiedziałam od znajomych ze podczas mojej nieobecności zdążyła przy wszystkich współczuć swojej siostrzenicy ze po moim urlopie będziemy miały tą samą zmianę. Mało tego po pracy w mieście obcym ludziom rozpowiada plotki na mój temat ;(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość0000000
Zgłoś to kierownikowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×