Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

słucham rozmów sąsiadek i nie wiem czy się śmiać czy płakać...

Polecane posty

Gość gość

pod blokiem jest taka ławka i na tej ławce przesiadują sąsiadki. złamałam nogę i zamiast pracować od czwartku siedzę w domu i słucham przez okno ich rozmów na ławeczce... już się dowiedziałam, że na tych młodych to hitlera trzeba by nasłać, bo żyją w grzechu. że jak kaczyński dojdzie do władzy to dopiero będzie raj i zrobi porządek. ze pieniądze to są dla umarłych a nie dla żywych, bo albo daje się księdzu albo pomnik buduje. bo pieniądze to się bierze i idzie się opłaca plac u księdza, bo do czego to doszło żeby na głupoty wydawać i z siatami chodzić. aż mi się włos na głowie zjeżył. oni tam siedzą codziennie - ze tematów im nie brakuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spisuj :-D bedziesz miala polewke na lata!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba zacznę, bo to są naprawdę takie mądrości ludowe. teraz temat zszedł na zakupy i nas właśnie obgadują, bo duże zakupy nosimy. i żebyśmy choć równo nosili, ale w jednym tygodniu to siaty mamy wyładowane, a w drugim tylko małą torbę, chyba nam kasy brakuje :D o już gadka jest o drzewach które wycieli pod parking, bo to 3 tysiące powinni za każde drzewo płacić, bo po co fundament pod parking (nie wiem co przez to rozumieją), można było na trawie pod drzewami parkować. o teraz o ogrodzeniu ogródka gadają - sasiadka ma pretensje do sąsiada, że siatka krzywo idzie, a on mówi, że za wódkę robił to i krzywo wyszło. i coś się kłócą :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W sumie to i pozazdroscic mozna(w sensie sasiadom) toz to swiadczy,ze wiekszyxh problemow nie maja ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jakie oni mogą mieć problemy? to emeryci/renciści więc siedzą i klepią całymi dniami. tylko jedno mnie zastanawia - czy oni rodzin nie mają? bo w weekendy też jak wychodzimy z domu - siedzą na ławeczce, wracamy - siedzą na ławeczce - nawet jeśli to jest 23 to takie 3 panie siedzą, na ogół w stanie wskazującym ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ja czasami jak tak słucham, mądrosci sąsiadek po 60tce, to się tylko boję czy i ja taka kiedyś nie będę :D Ale to chyba niemożliwe!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bedziesz,bedziesz :-D to z wiekiem przychodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja na pewno nie będę - zawsze byłam odludkiem, więc nie wierzę, że na starośc polubię przesiadywanie z sąsaidkami i obgadywanie całego osiedla :O ja nawet innych matek na placu zabaw unikałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz "Świat wg Kiepskich" na żywo :-) zazdroszczę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
samotność sprawia że zaczyna się o d**erelach opowiadać pani ze sklepu albo sąsiadce albo lekarzowi itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale ja nie jestem samotna - mam kilkoro dobrych znajomych, męża, dziecko, rodziców, siostrę, teściową - mam z kim pogadać, ale nie lubię takich tłumów paplających o zupkach, kupkach lub cudzych doopkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"nie jestem samotna - mam kilkoro dobrych znajomych, męża, dziecko, rodziców, siostrę, teściową - mam z kim pogadać" dziś nie, ale nie masz pojęcia jak będzie za 20 czy 30 lat teściowej nie będzie, znajomi mogą się wykruszyć, mąż umrzeć a dzieci wyemigrować nikt od razu nie był samotny.... praktycznie wszystkie znajome mojej teściowej to wdowy, takie życie.... a z wiekiem też niektóre znajomości się kończą bo ludzie albo się przeprowadzają, umierają, zmieniają lub są schorowani

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościu wyzej, swieta racja ! A z tymi drzewami , ktorych wyciecie tak bulwersuje sasiadki- maja racje ! Najlepiej mieszkac w betonowej dzungli, byleby fura miala gdzie stac ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale masz wesolo,zazdroszcze:-) ja na twoim miejscu dla jaj dolaczlabym do nich i pdpuszczalabym je a potem mialabym jeszcze wiekszy ubaw z kretynek:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie tez na osiedlu przesiaduja starsi ludzie i prowadza dyskusje o wszystkim. Raz gadali o maturze sprzed 60 lat, wtedy oni tacy madrzy byli nie to co dzisiejsi maturzysci. Siedza i komentuja przechodzacych ludzi. Raz slyszalam jak sie moim wozkiem zachwycali. Raz mnie zaczepili o dziecko i zaczeli opiwadac o swoich wnukach i ich chrzcinach. Nie maja co robic , gdzie i za co wyjechac to siedza na laweczkach zyja przeszloscia lub problemami wszystkich dookoła. To przychodzi z wiekiem. Myslalam kiedya ze moja babcia jest inna ale teraz z dnia na dzień widzę że tez zaczyna wszystko komentowac i zaczepiac inne matki z dziecmi. A samotna nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×