Dajecie dzieciom naleśniki z nutellą?

Robiłam naleśniki z serem, ale dziecko sera nie lubi, więc posmarowałam mu tego naleśnika nutellą i wpadło. Ciągle woła naleśnika z nutellą, a jest strasznym niejadkiem i mogłoby to jeść codziennie. Syn ma 3 lata. Wiem, że niejadki często tak mają, żeby mogły na okrągło żywić się tylko np. parówkami, zupą pomidorową albo kotletem drobiowym, ale słodka, niezdrowa nutella i naleśnik?

Ja też mam niejadka i tym bardziej takich dań unikam. Dla mnie naleśnik z nutellą może być formą smakołyku- nie posiłkiem.

Nie kupuje nutelli. Córka je naleśniki z serem albo bez dodatków.

Naleśnik w ogóle sam w sobie to od święta, moje dziecko je chleb razowy z serkiem 0% i pomidorami i nie narzeka. Kwestia nauczenia malucha, najprościej iść na łatwiznę i podawać to co słodkie i niezdrowe...

Serek 0% tez do zdrowych nie należy. Nie wiem, jaka trzeba mieć sieczkę we łbie, aby dawać coś takiego dziecku. Daj mu normalny twaróg półtłusty zamiast jakiś spreparowany badziew.

Sama masz sieczkę we łbie kretynko, napisałam co moje dziecko je akurat dzisiaj, na co dzień ma zróżnicowaną dietę :O Widać, że masz goowniane pojęcie, mam w rodzinie dietetyka, który zajmuje się głównie dziećmi, więc dobrze wiem, co podaje mojemu. Poza tym, nie kupuję jedzenia w dyskontach, gdzie wszystko nafaszerowane jest chemią.

ja robię sama dżemy i jak naleśniki to właśnie z dżemem

Mam w rodzinie dietetyka oj nie zapowietrz się :DDD

Ja wypuszczam dziecko na dwór jak jest pora jedzenia aby samo zapolowalo na cos. Tak jak nasi praojcowie. Ostatnio upolowalo kota, trzy myszy i gołębia, był niedzielny obiad.

Ja też robię naleśniki z butelka, ale do środka wkrajam banana. Innej opcji nie ma.

Dobre z butelka?;)nigdy nie jadlam:D

a moje dziecko je bio eko ultra kiełki, nasiona i warzywa popijając krystaliczną wodą wypływającą ze skał, chleb tylko razowy z wyselekcjonowanych ziaren z własnych zbóż na specjalnie odkażonej ziemi. Masło, sery, dżemy robię sama i mam w ciul czasu żeby siedzieć 15 godzin na kafe, bo jestem dobrze zorganizowana i pracowita dlatego udzielam tu najlepszych porad tym które sobie nie radzą z własnej winy co jest niewybaczalną zbrodnią ale od czego jestem JA! pomarańczowy gość!

Ja daje dziecku naleśniki z mięsem i na ostro ach jak się zajada

Ja swojej córce ogólnie daje słodycze, oczywiście z umiarem, ale na obiad wole jak zje zupę, ziemniaki z kawałkiem mięsa, a nie słodkie. Nutelli nie kupuję dlatego, że jak kiedyś kupiłam to nie jadła jej jako dodatku do pieczywa tylko chciała ja wyjadac ze słoika łyżka. Teraz juz żadnych słodkich smarowidel nie kupuje. Do chleba kupuje jej szynkę albo paszteciki (choć do tych pasztetow tez mam pewne obiekcje). Córka to niejadek. Warzywa zjada niechętnie ale czasem udaje mi się w nią wmusić jakas marchewkę czy kawałek kalafiora. Z owoców je tylko jabłka, banany, pomarańcze i mandarynki czasem też kiwi. Mleka nie chce pić w ogóle. Koszmar.

Nie zawsze to co słodkie jest niezdrowe. Np miód- zdrowy przecież i spokojnie mozna go dzieciom podawać. Moje dzieci niestety wychowane przez babcie w dużej mierze, bo my pracujemy i babcie szybko nauczyły jesć nutelle .Staram sie jej dawać jak najmniej i wole zdecydowanie dac im miód albo domowej roboty konfiture albo smakowe kremy miodowe Huzar-a - bo przynajmniej zdrowe, naturalne i bez konserwantów

Nutella: 50% cukru, 30% oleju, reszta to kakao i orzechy....naprawde dajecie taki syf malym dzieciaczkom?

Można samemu zrobić nutelle i wtedy nie jest niezdrowa. ja tez wole nutellę wyjadać ze słoika niz smarować nia chleb. Uwielbiam, ale wiem, że jest niezdrowa i kaloryczna, więc nie kupuje.