Kiedy po aborcji farmakologicznej będę mogła wziąć pierwszą pigułkę anty?

Mi się wydaje, że wtedy gdy okres mi wróci ale ile mniej więcej czasu to potrwa? Kiedy będę mogła normalnie uprawiać seks? Niech się wypowiadają kobiety po aborcji i po poronieniu naturalnym. Dzięki.

a co ma poronienie naturalne do twojej sytuacji???

A nie zapytałaś osoby od której dostałaś tabletki?

polska to j****y ciemnogród, kobiety muszą walczyć o siebie pokątnie, bardzo dobrze, że matki mordują noworodki, może to trochę rozświetli politykom powagę sytuacji. Jeśli aborcja nie będzie legalna to kobiety znajdą dużo gorszą opcję, niestety....

Ja pierdole co za szmacisko. Ledwie usunęła ciąże (dramat!) a już ją cipsko swędzi i myśli kiedy znów nogi rozkładać. Podwiąż sobie jajniki. Za pare miesięcy znów zajdziesz i co ? I znów aborcje jako antykoncepcje potraktujesz. Dla takich nic się nie liczy tylko cipsko, cipsko, cipsko zamiast mózgu

Takie coś jak autorka to to nawet kobieta nie jest bo kobieta ma przede wszystkim mózg i serce a potem całą reszte, jakby ciebie amputować od pasa w górę to by ci nic nie było bo u ciebie te najważniejsze części ciała jak mózg i serce i tak nie funkcjonują. U ciebie funkcjonują tylko rozłożone giry i wielka jak krater picza z której dobywa się echo jak ze studni. I tylko to sobą reprezentujesz. Królica rozpłodowa budzi więcej szacunku bo potrafi przynajmniej ponieść konsekwencje swojej swędzącej piczy. Tobie potrzebny nie facet tylko młot pneumatyczny

23:32 I ty myślisz że aborcja to jest coś innego niż zabicie noworodka. No tak. Coś innego bo noworodek by płakał a płód w łonie matki ma zatkane usta i nie może nawet zapłakać więc myślicie że rączki macie wybielone. Tu by był trup wymagający pochówku a tam można do klozetu spuścić i nikt o niczym nie będzie wiedział, ani widział ani słyszał i jest wam tak łatwiej wsadzić głupi łeb w piasek. Także sorry ale ty sama jesteś ciemnogród. Cywilizowany człowiek, dojrzały człowiek tak nie rozumuje. Autorko rada dla ciebie. Podwiąż sobie jajniki. Czy to takie trudne dla was? Aborcja jakoś nie była trudna do realizacji. Chcieć to móc

Pozdrawiam wszystkie kretynki, co zazdroszczą autorce. Jestem pewna, że bacie bachory i bardzo tego żałujecie. Jesteście potworami, co nie szanują prawa kobiety do wyboru. Samotne, bezrobotne, za to nie zrobiły aborcji. Pojebane kurwy i tyle. Autorko, idź do ginekologa na konsultację. Po pigułach poronnych lepiej przebadać się, no i lekarz doradzi. Nie słuchaj tych samotnych matek-szmat. Przez takie dno społeczne Polska jest w dupie.