znowu to samo!

znowu moi rodzice prowadza wojne z chlopakiem z ktorym jestem od ponad dwoch lat. boli ich ze chcemy sprobowac ulozyc sobie zycie razem. twierdza ze bez ich pomocy nie damy sobie rady. wysmiewaja chlopaka bo nie ma stałej pracy, ze umre za nim z głodu,twierdza ze pieniadze sa najwazniejsze bo z samej milosci sie nie wyzyje. chlopakowi jest przykro bo stara sie miec dobre kontakty z rodzicami ale im to wisi. okreslili go z góry ze jest zły bo ma prace dorywcza a nie stałą. czuje sie jakbym była pomiedzy mlotem a kowadlem, co robic? :(