Odkąd ćwiczę na siłowni czuję się lepszy od ludzi co tego nie robią

Ja wybieram aktywne spędzanie czasu. Ćwiczę przez 2 godziny. Pot ze mnie leci ale wiem, że to dla mojego zdrowia. Wyglądam lepiej i czuję się lepiej. A wszyskie świnki z kafe niedługo nie będą miały siły odpalić komputera.

Ja też. I ciało mam lepsze.

no i musiałeś wejsc na kafe i wspaniałomyślnie się pochwalić... Dziękujemy Ci Królu :D jednak dowartościować się trzeba co? żenua...

ćwiczysz 2 godziny dziennie?

To ćwok z ciebie

To super! to takie satysfakcjonujące, nic dziwnego, ze czujesz się dobrze. Obrażać nikogo nie musisz, żeby poczuć się jeszcze lepiej. Bądź po prostu szczęśliwy ze sobą a nie lepszy od innych

To prawda.... Sport to nie tylko poprawia wygląd fizyczny ale również samopoczucie

nie odpisuje bo teraz pozuje do lustra narcyz

a co mama na te twoje ćwiczenia

grubaski najeżdzają mnie. Spodziewałem się tego. W lustrze oglądam efekty mojej pracy. Ćwiczę siłowo.

wiedziałem bo ja tak samo ja wracam z siłki to przed lustrem z 30min musowo musi być

Z typu ludzi którzy kupili karnet na siłownie i wszystkie koszulki wymienili na obcisłe. Poćwicz ze 3 lata bo na razie to jesteś podjaranym sezonowcem :)

To normalne Grubaski powinni utylizować.

ja też się czuje dobrze od kiedy ćwiczę uwielbiam zumbę

mój brat to dostał fipła na punkcie swoich mięśni przy każdej lasce się napina jak struna.

ja tez sie lepiej czuje, wszyscy mowia ze super wyglądam, a jak namawiam ich na cwiczenia to "to nie dla mnie" dlatego TAK, czuję się lepsza

To gratulację :) twój post wiele wniósł do mojego życia, czuję się taka gorsza. Jesteś moim idolem. Jak ruszę swoją tłustą dupę z krzesła to też postaram się poinformować o tym internet :). Będę wtedy taka fit, ahh

Chciałabyś być fit, ale jesteś leniwym spaślakiem

jak czestwo cwiczyszte 2 godziny?

Ludzie co ćwiczą są pod względem wyglądu i zdrowia lepsi od zapasłych grubasów co po schodach nie mogą wejść. To oczywiste i nie ma co o tym dyskutować.

normalka autorze, jak każdy pospolity debil co ma "głowę żeby niom jeść" a mięcho żeby przypakować.

Haha odezwały się spaślaki i ich te sterotypowe myślenie, że ktoś kto dba o zdrowię i sylwetkę to półgłówek. Mam wyższe matematyczne wykształcenie i większość moich kolegów z siłowni również. Myślicie, że jak zaniedbujecie się to nagle macie wyższe IQ? Raczej to wy jesteście debilami skoro tak niszczycie swoje ciało. Tylko czekać na wasz zawał wieloryby.

Jeśli tak to wytłumacz pojęcie całki.

:D:D:D:D:D wyższe matematyczne :D

Sory spaślaki, bycie grubym nie czyni was mądrym.

Wiesz mnie tak interesuje twoja opinia co los jakiejś rodziny eskimosów. Możesz mi wierzyć lub nie. Mam to gdzieś. Hejterze internetowy. Pochwal się swoimi osiągnięciami. Cały dzień przed komputerem? 3 paczki czipsów na raz?

Dla mnie osoba gruba to właśnie skończony idiota bo niszczy świadomie swoje ciało. Nie tylko nieestetycznie to wygląda ale jest niebezpieczne dla zdrowia i życia. Już nie powiem o samopoczuciu takiego grubasa. Ciągle spocony, obżarty ma gazy i ledwo zipie.

Powiem Ci że myślisz stereotypowo. Ja tam sport uprawiam od 8 roku życia czyli już 15 lat. Na początku jakieś tam karate, później inne sztuli walk i siłownia. Teraz trenuje Brazylian Jiu-Jitsu z gościem który waży 120kg. Taka kulka. Ja ze swoim zapleczem treningowym i bez grama tłuszczu kondycją i siłą mu nie dorastam do pięt. Koleś ma z 35 lat i po prostu taką przemiane materii ale jest silny jak wół, wytrzymały jak wielbłąd a w szpagacie tv ogląda. Wiadomo że to jest rzadki przypadek i tu rzeczywiscie wina genetyki ale nie można każdego otyłego wjebać do wora z leniwymi grubasami.

Ja tam nawet jak jadę rowerem to czuję się lepsza od wszystkich pieszych (bo są wolniejsi niż ja) i od każdego w samochodzie (bo siedzą i się kiszą tym powietrzem w puszce)