Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

on nie chce się oświadczyć.

Polecane posty

Gość gość

jesteśmy razem 7 lat. szczęśliwi, od roku mieszkamy razem. Jednak coś przeszkadza - nie chce być już dziewczyną, tylko narzeczoną. Ten stan rzeczy ciąży mi bardzo. Niby on też tego chce, powiedział mi pół roku temu, że ma już wybrany termin kiedy to zrobi, ale ile można czekać... Bardzo go kocham ale to czekanie zaczyna już sprawiać ból. Wszyscy dookoła albo po ślubie albo zaręczeni tylko my na kocią łapę. Kłóci się to z moimi przekonaniami. Nie wiem już co mam robić, nie chce go do niczego zmuszać, ale chciałabym żeby uszanował też moje marzenie. Pare dni temu mieliśmy rocznice i złapał mnie prawdziwy dół, kolejny rok a on nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O mój ty Boże Przenajświętszy!!! Dramat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też tak miałam i w końcu po 9 latach związku poszliśmu na kolację http://www.klubimpuls.eu/dom-weselny,info,1,1.html, mieliśmy uczcić jego sukces w pracy, awyszło, że kelner odał mi na talerzu piękny deser z pierśconkiem na górze,...no bajka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesteśmy razem 7 lat. szczęśliwi, od roku mieszkamy razem. Jednak coś przeszkadza - nie chce być już dziewczyną, tylko narzeczoną. xxx aha! czyli wystarczy, że da pierścionek i dalej będziecie żyli w konkubinacie, tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszyscy dookoła albo po ślubie albo zaręczeni tylko my na kocią łapę. Kłóci się to z moimi przekonaniami. xxx ha ha ha ha ha! materacowi nagle po siedmiu latach przypomniało się że jest katoliczką!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomaluje na czerwono
mi się oświadczył niedługo przed 4 rocznicą, było to dla mnie duże zaskoczenie. ale w sumie dumna jestem z niego, bo byłam na niego zła za coś, a mimo to się odważył. rozumiem, że możesz być smutna...7 lat w tym rok mieszkania razem to już poważny związek, związek w którym nie powinno być nie jestem gotowy na zobowiązanie, bo samo mieszkanie razem już jest zobowiązaniem i swiadectem powaznego związku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×