czy moja siostrzenica jest normalna?

Dostałam w prezencie storczyka, który postawiłam na parapecie. Małej się nie spodobał więc... wlała do niego domestosa i zwiędł . Ma 7 lat... Ukaralibyście ją jakoś za to? A zrobiła to tak poprostu bo kwiatek wg niej był brzydki...Jeszcze dwa tygodnie muszę się opiekować tą gówniarą

złośliwa, ale w 100% normalna...w przeciwieństwie do idiotki pod której opieką 7latka bawi się domestosem!

Ładnie się dzieckiem opiekujesz, że ma swobodny dostęp do domestosa. A jakby tak na złość tobie go wypiła? Od karania jest matka albo ojciec, ty masz jej zapewnić bezpieczeństwo, a tego zadania nie realizujesz. Przekaż informację jej rodzicom, oni powinni wyciągnąć konsekwencje wobec małej a także wobec ciebie, że nie zabezpieczyłaś przed nią należycie środków niebezpiecznych.

Wy jesteście jakieś chore, wszystkim podrzucajcie te małe diabły i pretensje później miejcie że sobie krzywde zrobiło. Ja bym jakoś ukarała, nie mówie, że ma w dupe dostać ale jeżeli miała obiecane jakieś wyjscię do kina czy inne atrakce to by ich po prostu nie było.

Wasze dzieci sa upośledzone, że trzeba przed nimi domestos chować? Mówimy o 7-latce, a nie o dwulatku. Jak ja miałam 7 lat to potrafiłam z najwyższej półki w szafie wygrzebać schowane prezenty gwiazdkowe, jakby rodzice chcieli cokolwiek przede mną ukryć to musieliby chyba kupić sejf.

Świat schodzi na psy Oczywiści powinnaś uniemożliwić dziecku dostęp do tego typu środków, chociaż ja bym nie przesadzała bo dzieciak ma już 7 lat Ale ukarać powinnaś jak najbardziej Co to za teksty powyżej że od karania są rodzice To przez czas pobytu u Ciebie może robić co jej się żywnie podoba? Ukaż i to porządnie

nie chować, ale do cholery, widziałaś kiedyś żeby dzieci bawiły się chemią?

ona doskonale wie ,że domestosa nie wolno pić i czym to by się mogło skończyć wiec nie uwazam się za nieodpowiedzialną... zresztą wiedziała co się stanie z kwiatkiem więc samo to o tym świadczy... ale bachor jest okropny...wiecznie robi mi na złość, przedrzeźnia , chowa różne rzeczy i to wszystko z premedytacją

Dokładnie gościu wyżej! też tak pomyślałam. Od karania sa rodzcie a od niańczenia ciotki tak?

no i ona się napiła w końcu tego domestosa dobrze jej tak :)

i wiedząc to zgodziłaś się jej pilnować? Zamknij ją bez zabawek w pokoju i niech się nudzi przez godzinę/dwie.

Jak ktoś źle wychował to się bawią, ale to wina rodziców, nie autorki. No bez jaj, żeby człowiek goszcząc 7-letniego dzieciaka musiał wszystko chować, bo dzieciaka nie nauczono, że pewnych rzeczy ma nie ruszać. A krzywdę może sobie zrobić wszystkim, nawet widelcem (o nożach nie wspomnę). To jak przychodzi do mnie dziecko w tym wieku, to mam sztućce, chemię, kosmetyki i leki pochowac do najwyższych szaf i dodatkowo wynieśc gdzieś krzesła i stołki, żeby nie wlazło i nie znalazło?

poza tym przed nią się już niczego nie ukryje niestety... to już nie 2 latka i wszędzie jest w stanie zajrzeć ,a ja nie jestem w stanie jej pilnować non stop, owszem, mam ją na oku ,ale ta cwaniara to zrobiła tak żebym nie widziała celowo

15:48 oczywiście podszyw... niczego się nie napiła

up

Oczywiście, że powinna ponieść konsekwencje tego co zrobiła. Jakby zwierzątko domowe jej sie nie spodobało to też polałaby je domestosem?