Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Pilne! Czy przelozony w pracy ma prawo do

Polecane posty

Gość gość

-dzwonienia na prywatny numer telefonu i nakazania przyjsc do pracy szybciej, niz mam ustalone w grafiku, -zwolywania mnie do pracy w dzien wolny, bo ktos inny nie moze na swoja zmiane przyjsc, -znienacka robic zmiany w grafiku i ustalac mi zmiany, ktore mi nie pasuja? U nas jest to nagminne ! No do cholery, czlowiek ma prawo isc na zakupy do poludnia, czy zjesc w domu przed praca jak czlowiek, a tu bach ! i telefon "czy mozesz przyjsc szybciej" (czyt. musisz). Tak samo mam ustalone zmiany, by pasowalo mi z opiekunka a teraz chca mi zmienic tak, ze sie nie wyplace. Mam juz dosc, do tego dogadywanie innych pracownikow "na Ciebie nigdy nie mozna liczyc, ze sie zamienisz". A prawda jest taka, ze gdy zaczynalam prace, to mialam ustalone z przelozonym, ze tydzien chodze na rano, tydzien mam 2 zmiane, by placic opiekunce tylko za 2 godziny dziennie, bo na wiecej mnie nie stac. Zreszta, gdy moj maz mial wolne w dany dzien albo nocke, to nigdy nie robilam problemu, by sie zamienic, czy przyjsc szybciej ! Nie spozniam sie, nie biore L4 czy na dziecko czy na siebie, grafik mam wyrobiony w 100 % a im ciagle malo !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to powiedz to wszystko IM, a nie NAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obecna sytuacje tlumacza tym, ze 3 osoby sa na zwolnieniu dlugoterminowym (ciaze), jedna w czerwcu odeszla a sa urlopy. Do tego w tym samym czasie 2 osoby maja urlopy i jest nas za malo. A przepraszam bardzo, to mogli przyjac kogos chociaz tylko na sezon, to juz nie moja broszka ze "oszczedzaja, bo pracownik kosztuje". Za to mnie i inne osoby praca ta kosztuje wiele zszarganych nerwow i nadgodziny ! I to za jaka stawke? Najnizsza ! W czerwcu tym sposobem chodzilam 2 tygodnie do pracy naokraglo, z niedziela wlacznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Personel komentuje miedzy soba, denerwuje sie, ale kierownikowi NIC nie powie. Sama sie nie wylamie, poniewaz zostane "czarna owca".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlatego ja Ci się przyznam, co zrobiłam :) szukając pracy podawałam drugi numer. Mam dwa telefony. Jeden do pracy, drugi prywatny. Ten do pracy po pracy zwykle wyłączam. I mam spokój. Jak szef chce się skontaktować, niech napisze maila (mogę"nie odczytać") albo kupi służbowy telefon...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Telefonów od szefa i numery nieznane nie odbieram gdy jestem po pracy.Nikt mnie nie zmusi do odbierania. Może mnie pocałować w d**e.Często szef mnie pyta dlaczego nie odebrałam.Powiedziałam że nie noszę przy sobie telefonu gdy gdzieś wychodzę.Nie muszę przecież!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×