Zauwazyłam, że cycki są naprawdę dużym atutem kobiety

Ja akurat jestem bardzo płaska. Wszystko inne mam okej albo bardzo dobre ale kompletny brak biustu. Szczerze mówiąc jakoś mi to nie przeszkadza, bo lubię nawet te moje małe jędrne i sterczące cycki w jakimś koronkowym staniczku. Przeważnie noszę własnie takie topiki, żadnego usztywnienia itd. Lubię się ładnie ubrac, jestem wysportowana, proporcjonalna, ładnie się maluję i akceptuję siebie. Ostatnio kobieta w sklepie namówila mnie na stanik push up ale takie mega powiększający - praktycznie cały w piance haha. Załozyłam go na jedną imprezę do sukienki z dekoltem. Jezu, jakie miałam powodzenie. Kolesie się wgapiali w mój dekolt itd. Nie czulam się jakoś komfortowo z taką pianką przy biuście ale jestem w ogromnym szoku że taka głupia rzecz jak cycki tyle zmienia haha:P

racja :) tak jest

Ja tam lubię też z małym biustem, szczególnie jak można go masować ujędrniająco-powiększająco.

Tak się z Wami dzielę moim spostrzezeniem z autopsji. Mimo, że nigdy w życiu nie czulam się i nie byłam uważana przez ogół za brzydką to takie powodzenie jakie miałam na ostatniej imprezie (w sensie te spojrzenia takich typowych przystojniaków) zszokowały mnie:P A stanik który poleciła mi kobieta jest przesmieszny. Tyle pianki w życiu na oczy nie widziałam. Jak to założylam to efekt jest powalający ale 2/3 to wypełnienie a to co na górze to moje naturalne malenstwa:P Jestem wysportowana i proporcjonalna. Mam 166cm, ważę 52 kg. W biodrach mam 90 cm a w talii 59cm. W biuście 65b/c (niby miska okej ale przez obwód to tak naprawdę jeden z mniejszych rozmiarów jakie istnieją). Poza tym nigdy nie eksponuję biustu, noszę niepowiększające biustonosze z np luźnej koronki (takie topiki). Żyłam w przekonaniu, że o urodzie świadczy zadbana cera, wypielegnowana aksamitna skóra, proporcje, ładny strój a nie jakieś tam nudne cycki:P Jednak jest inaczej

a ja mam male cycki , kurde nie lubie je ,chociaz po urodzeniu 3 dzieci nadal sa sterczace ( bo niema co opasc :) ) heheh ,teraz troszke urosly bo przytylam ,wazylam 42 a teraz 45 . Jestem bardzo drobna mam 155 .

cycki jak cycki, po prostu odsłonięty na maksa dekolt, nawet jeśli nie masz dużego biustu. piersi są atrybutem kobiecości, nie ma co kryć, tak samo jak penis jest atrybutem męskości. i dlatego, kiedy słyszę opinię, że tylko wielkie piersi czynią z kobiety kobietę, odpowiadam analogicznie - tylko wielkie penisy czynią z mężczyzny mężczyznę :D

Autorko a moze sie poznamy bo mi sie podobaja takie kobiety

Wiesz co nie jestem zainteresowana znajomością internetową, także dzięki:)

coś w tym jest, jednak lepiej mieć spory biust

Cycki jak cycki, małe czy duże i tak są nasze, kobiety je tylko noszą :)

Na pierwszym miejscu u kobiety jest tyłek. Potem kolejno cyce, talia, buziai nogi.

Jak byłem młodszy, to czasem wyrywałem laski, tylko dlatego, że miały duże cycki. Wyruchałem i na razie. Kurcze...dalej tak robię, ale ze wszystkimi.

Gosciu powyzej a ile masz lat?I tak najwazniejsza jest zgrabna sylwetka w pierwszej kolejnosci,jak dziewczyna jest gruba to cycki nic nie dadzą jej.

niestety nie są duzym atutem.

Mindymindy dziś Mam 35 lat. Nie jestem wybredny jeśli chodzi o kobiety. Wystarczy jak jest miła i zadbana. Sam jestem przystojny i mam powodzenie u różnych kobiet, ale te ładniejsze mają zbyt duże wymagania i zawsze chcą czegoś więcej. Ale zdarzają się też i ładne którą chcą jedynie sexu, ale one zazwyczaj mają nawalone pod kopułą. jest też sporo ładnych dziewczyn, które nie wiedzą o tym, że są ładne, bo mają kompleks na przykład na punkcie brzucha, ud, tyłka, cycków czy innych głupot. Dla mnie najważniejsze, żeby laska była miła, żeby miło spędzało się zz nią czas, żeby niczego ode mnie nie chciała poza tym co ja chcę od niej, żeby była zadbana i ogólnie rzecz biorąc "niezła". Tyle naprawdę wystarczy, żeby mieć dobrego ruchacza. I wcale nie skaczę z kwiatka na kwiatek, jak mam laskę, która mi odpowiada w sexie, dba o siebie i nie marudzi mi, że "ona tak nie może, ona chce związku, ona chce razem do kina, na wakacje, ona chce za rękę", to mogę z nią spotykać się latami. Niestety prędzej czy później wszystkie wysuwają żądania. Zauważyłem, że trochę dlatego, że chciałyby tak jak te bogatsze koleżanki, mieć osiołka, który by dołożył się do ich pomysłu na życie. Ja akurat mam to w dupie.

No są :)

dużym atutem kobiety jest piękna, delikatna, kobieca twarz. A szcerze powiedziawszy większość dziewczyn ma średnie twarze, nawet powiem że brzydkie. Takie ostre, duże nose, wąskie usta albo ogólnie takie męskie.

atutem są cycki które po zdjęciu stanika nie opadają. No i śliczna buzia przede wszystkim

Faceci lubią duże cycki, jest to kobiece. Potem tyłek, nogi, kobiece biodra, żeby za dużego brzucha nie było i twarz. Piękna nie musi być, byle małych oczek nie było.

Frajerzy lubia duze doje jak u krowy:D

Zakompleksiona deska. No tak już jest, że duże piersi, szerokie biodra kojarzą się z płodnością.

gość powyżej nie wypowiadaj się w imieniu ogółu. Jestem samce, ale dużego biustu nie lubię. Dla mnie kobieta pociągająca to taka z pięknym uśmiechem i intrygujacymi łupiami :)

dla bykow tak;)

Nie musze byc odrazu deska ale frajer który poleci za grubasem tylko dlatego bo ma wielkie cycki to jakis zoofil:DcO INNEGO JAK FACETOWI PODOBA SIE SZCZUPŁA LASKA Z KONKRETNYM CYCEM:D

mindy możesz wejść na maila?

cO INNEGO JAK FACETOWI PODOBA SIE SZCZUPŁA LASKA Z KONKRETNYM CYCEM O takich właśnie mówię. Szczupła, ale kobieca sylwetka, konktretny cyc. To jest to a nie jakieś chłopczykowe "wdzięki".

są atutem o ile są odpowiednio "opakowane" dobry stanik to podstawa! ja swoich z Allesa nie wymieniłabym na żadne inne za żadne skarby - są cudowne! świetnie leżą i profilują biust