ZUS dziwne pytania

Witam. Mam do Was Kochani takie pytanie. Zaszłam w ciążę i niestety mam ciążę zagrożoną ( gdyż już wcześniej byłam w ciąży i poroniłam), obecnie jestem na zwolnieniu chorobowym. Do mojego pracodawcy ZUS co chwilę wysyła jakieś pisemka dotyczące mojego zatrudnienia. To znaczy na początku chciał od pracodawcy zaświadczenie o mojej ciąży i jakieś tam jeszcze pierdy, później w kolejnym piśmie chciał wszystkie moje dokumenty z akt osobowych, czyli umowę o pracę, moje świadectwa, czy mam szkolenie z BHP, zaświadczenie od lekarza medycyny pracy a także mój zakres obowiązków w firmie, dokumenty potwierdzające, jakie prace wykonywałam w firmie. Kolejne pismo zarówno pracodawcę, jak i mnie bardzo zaskoczyło, gdyż było to około 12 pytań na które pracodawca miał odpowiedzieć w ciągu 3 dni. Pytania były mianowicie: - czy jestem spokrewniona z pracodawcą? - czym dojeżdżam do pracy? - dlaczego akurat mnie przyjęli na te stanowisko (księgowa)? - czym, jakimi kwalifikacjami ich urzekłam, że mnie przyjęli na to stanowisko? - czy pracodawca wiedział, że wkrótce chce zajść w ciąże przyjmując mnie do pracy? itd. itp. Czy wasz pracodawca też dostał takie pisma i dziwne pytania? Wspomnę, że to moja pierwsza praca na umowę o pracę. Wcześniej pracowałam w innej firmie na innym stanowisku i na umowę zlecenie... Czy wszystkich ZUS tak się czepia? O co im chodzi? Na podstawie jakiego art. zadają takie pytania sprawdzające? Aaaa przyszło, jeszcze do mnie pismo, iż wydłużają sobie termin zapłaty do 28 sierpnia, gdyż toczy się w mojej sprawie jakieś tam postępowanie sprawdzające i jak coś będzie nie tak, to ten termin sobie jeszcze wydłużą i zostanę o tym poinformowana w kolejnym piśmie. O co chodzi???

Tak też. I jeszcze wywiad społeczny wśród osób postronnych prasownicy tego przybytku przeprowadzali. Przyjechała delegacja i rozmawiali z tzw. świadkami w sprawie Pytania: Czy pani zna tą panią czy ta pani tutaj pracuje itd... MASAKRA I ŻENADA! ZA NASZE PIENIĄDZE SIE TAK ZABAWIAJĄ!

Każdemu robią naloty! Nam nawet konta w bankach blokowali! Przez pół roku nikt nie mógł kartą płacić! Gdyby nie skarpeta tynk byśmy ze ścian zżerali! Głupie faszystowskie państwo!

dodam tak na temat ciąży i opieki w naszym chorym kraju: aborcja zakazana, masz byc w ciąży i urodzić. Jak jestes w ciąży i na zwolnieniu to ci żyć nie dadzą. robią wszystko żeby ci uprzykrzyć ten czas, zrobią wszystko żeby wydrzeć z ciebie każdą złotówkę. nie ważne, że masz chodzić w ciąży do lekarza, nie ważne że za te wizyty zwykle płacisz, płacisz za badania, nie ważne. Nie ważne, że zus przetrzymuje twoje chrorbowe, a ty nie masz za co normalnie żyć, nie masz za co zapłacić lekarzowi za wizytę, nie ważne. Ty masz być w ciąży i tyle. Państwo ci każe być w ciąży, Państwo Ci każe a Ty masz się słuchać. A zus w imieniu państwa podważy twoje zatrudnienie, wstrzyma a później zabierze twoje chorobowe, dowali karę pracodawcy bo zatrudnił kobietę w ciąży. Ale ty masz być w ciąży!!!! masz się słuchać!

To ładnie ;/ najgorsze jest to, że zaskórniaki powoli się kończą, bo to więcej niż 2 miesiące bez kasy... A jakbym była samotną matką? Z czego samotne matki mają żyć, jak ZUS robi jakieś dziwne podchody?

możesz zaskarżyć zus że pozbawił cie środków na utrzymanie. Ciekawe czy zus sam do siebie wysyła takie zapytania, gdy jego pracownice zachodzą w ciążę i idą na zwolnienie. Strasznie chore państwo. I nie będzie lepiej, będzie gorzej. Skoro ludzi bez nóg uzdrawiają na komisji lekarskich to pozbawianie kobiet w ciąży jedynego źródła dochodu to dla nich pikuś. Ale coż zrobić, społeczeństwo z pochyloną głową zgadza się na wszystko, co dyktuje państwo.

Chory kraj!!! Nic, zobaczymy co ZUS do 28 sierpnia wymyśli. Niby jak szefowa była im zanieść odpowiedzi na te dziwaczne pytania, to powiedzieli jej wprost że coś im nie pasuje i że może spodziewać się kontroli w firmie. Także ino patrzeć jak przylezą, a później może jeszcze i do mnie do domu. Czy w ogóle Zusowi wolno zadawać pytania tego typu jak: - dlaczego mnie akurat na to stanowisko zatrudnili? - dlaczego taką kwotę wypłaty mam? - czy jestem spokrewniona z pracodawcą? - czy wiedzieli, że w najbliższym czasie chce zajść w ciążę? Nie podparli się żadnym artykułem.

Ale kobitki ZUS w ostateczności przelewał wam kasę? Czy nie przyznał wam pieniędzy za chorobowe?

a długo byłas zatrudniona na umowe o pracę zanim zaszłaś w ciąże (poszłaśna zwolnienie)?

Pół roku, albo dłużej

za to są bardzo mili gdy opłacasz składki.o nic nie pytają i w wielu rzeczach pomagają,doświadczyłam tej przyjemności nie raz ale założę się,że gdybym chciała uzyskać jakikolwiek zasiłek byłoby inaczej

malwina nie możliwe ze pół roku? albo zmieniłaś etat/wynagrodzenie albo pracowałaś poniżej 3 miechów inaczej pism nie piszą

Dnia 14.08.2014 o 18:50, MALWINkA7 napisał:

Ale kobitki ZUS w ostateczności przelewał wam kasę? Czy nie przyznał wam pieniędzy za chorobowe?

Nie odzywaj się nawet kobieto niektóre nawet zapożyczyły się bo sprawy trwają po pół roku a nawet dłużej 

tak więc głupia sugestia. A z pracodawców robią złodziei !!?