Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy na moim miejscu zdecydowałybyście się na drugie dziecko

Polecane posty

Gość gość
aha i nie była to wpadka ale świadoma decyzja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam 5 latka i aktualnie dwumiesięcznika i zgadzam sie ... cięzko jest. głównym problemem jest zazdrość, poza tym starszy chce iśc na rower, do kina, plac zabaw.... a młodszy prowadzi inne życie, nie moge zabrać dzieci razem do piaskownicy, jak widze u innych. Jak młodszy dorośnie do piaskownicy to starszy będzie już na etapie kolegów, rolek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie. starszemu musisz organizować czas jak jedynakowi, a młodsze niemowle potrzebuje zupelnie czegoś innego... i tak będziesz miała zawsze. a jak jest mała róznica to potem to sie zaciera i dzieci chcą oglądac te same bajki, bawić się w te same gry itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam porównanie - córka 7 lat, i bliźniaki 3 latka.... blizniaki to chłopiec i dziewczynka i bawią się super, razem ogladają bajkę, razem się bawią. córka dziś już ma dużo koleżanek i sama może iść do sąsiadki itp więc jest ok ale jak miała 3,4, 5 lat to ciągle musiałam jej duzo czasu organizować. z blizniakami tak już nie mam, bawią się same.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam 5 i 10 latka i to chyba zbuy duża róznica wieku, dzieciaki fajne, czasem sie pobawią ale starszy ogląda spider mena, harrego pottera a młodszy Tomka i przyjaciół. na wakacjach starszy chciał chodzic po górach, młodszy jęczał że zmeczony i nudziło go to. Więc efekt taki ze jak siedziałam z małym na palcu zabaw a mąż chodził ze starszym po górach, byli w parku linowym. jednak jest jest tenrok, dwa różnicy jest chyba lepiej, łatwiej zorganizować czas tak aby wszyscy byli zadowoleni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam rok i 5 mirciecy. Napisze jedno MASAKRA. Mlodszy mual kolki, ja jak zombie a tu ciekawy swiata prawie dwulatek. Myslalam ze wykorkuje. Mialam nadzieje ze chociaz beda sie razem bawic itd. A skad. Mlodszy byl i jest dzikusem starszy kocha towarzystwo innych. Dzisiaj maja 9 i prawie 11 lat i kontakt jako taki ale bez rewelacji. A ja nie zdazylam sie nacieszyc wczesnym macierzynstwem ani u jednego ani u drugiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 - 2,5 najlepsza różnica, a to że kontakt dzieci mają słaby to dziwne, nie mam pojęcia, bo dzieci lgną do dzieci....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1,5 roku to jest hardcore.... ja bym się świadomie chyba nie zdecydował, w 95% to są wpadki chyba :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pisałam o 22 36
Tak u mnie była to wpadka. Swiadomie też nie zdecydowałabym się na tak mała róznice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie w rodzinie też jest dwójka z bardzo małą różnicą, 1,5 roku właśnie.. I powiem Wam, jest hardkor, bo facet owszem zarabia, ale przy dzieciach ani w domu też nic nie pomoże, a dziewczyna ma własną firmę (sklep internetowy) i ogarnianie tego wszystkiego to logistyka wszechczasów. Dzieciaki co chwilę chore, ona musi latać na pocztę, szykować paczki dla kurierów, sprowadzać towar... Ale ona bardzo kocha swoje dzieciaki, nie żałuje, że tak to wygląda, z czasem (bardzo powoli) zaczyna być trochę lepiej. Najgorzej, gdy jest chora (a o zdrowie nie ma za bardzo kiedy dbać, regularnie chodzi niewyspana itd.), bo wtedy nie ma siły na nic i naprawdę ja na jej miejscu bym już chyba wysiadła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gość z 10:27 a ile dzieciaczki maja lat? z czasem powinna mieć lżej... i czy ona się świadomie zdecydowała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja z 10.27, dzieci maja 2,5roku i rok. Z czasem na pewno bedzie lepiej, najgorsze byly czasy, jak mlody zabkowal, goraczkowal itd. Nie byloby zle, gdyby jej maz pomagal, ale on nawet palcem nie kiwnie, bo uwaza, ze zone ma od tego :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aha, no i drugie nieplanowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesli nie jestes na 100% pewna to poczekaj, nikt ci nie karze juz dzis sie decydowac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie słuchaj tych co mówią o drugim dziecku - ze możesz sie zdecydować. najłatwiej jest radzić komuś. Pomyśl tak - skoro masz wątpliwości co do drugiego dziecka - wytrzymaj sie. gdybyś czuła ze dasz rade - nie pytałabyś oto na forum. warunki mieszkaniowe, możliwość zatrudnienia pomocy to więcej jak połowa sukcesu. Ale nie wiesz jak potoczy się przyszłość. Może dziecko będzie na tyle absorbujące, że mimo pomocy będzie ci ciężko. Jeśli do tego nie masz wsparcia męża to kolejny minus. Jesteś jeszcze młoda, a twoje pierwsze dziecko nie ma jeszcze roku. Przemyśl to dobrze. A inna sprawa jak na drugie dziecko zapatruje się mąż?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×