Umieram z miłości do niej..

Witam wszystkich. Mam problem, ponieważ jestem po uszy zakochany w kobiecie, starszej 11 lat. Trwa to mniej więcej od stycznia i nie wiem czy ona może czuć coś do mnie. Podejrzewam, że ona się domyśla tego, co do niej czuję. Mimo starań by się nie dowiedziała. Ostatnio wycofała się trochę z tej relacji, podobnie jak ja zresztą. Dawniej wysylała mi sygnały różne, dawala oznaki sympatii, takie jak np. uśmiechy, głębokie spoglądanie w oczy, dotyk, ocieranie o rękę, ramię niby nieumyślnie. Ale ostatnio dowiedzialem sie ze ma faceta i co ja mam robić. Czy to, że była z kims i flirtowala ze mną może oznaczac ze go nie kocha ? Powinienem zaryzykowac? Czuje że się zabije nie dlugo tak bardzo ja kocham a nie moge jej mieć.