Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

samotna1975

Dyskryminacja puszystych

Polecane posty

Jesztem kobietą przed 40-tką,mężatką z dwójką dzieci,dość puszystą.Od nie dawna mieszka na Białołęce w Warszawie i doznałam szoku...Nie mogę wyjść z dziećmi na podwórko bo etetowe babcie siedzące na ławkach ,od rana do wieczora, nie mają innego tematu jak tylko ta to jest gruba, a tamta jak się spasła...Pomijając fakt że same do szczupłych nie należą...Jestem osobą cierpliwą,ale wszystko ma swoje granice, bo ile można słuchać docinek pod względem swojej tuszy? Poza tym czuję się bardzo samotna,nie mam z kim pogadać,bo oprócz otyłości nie ma na podwórku innego tematu.Może ma ktoś chęć pogadać,komu nie przeszkadza mój nadmiar kilogramów,albo sam ma podobny problem.Przecież to nie szata zdobi człowieka ,ale jego wnętrze...Pozdrawiam wszystkich puszystych i nie tylko :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mniej jedz wiecej sie ruszaj to pomoze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem tak, wiem co przechodzisz,ale. Ja właśnie jestem otyła i mam tylko 160 cm, tez ludzie się smieją, obgadują, ale to mam w d..e, chodzi o to że postanowiłam zrobic coś dla siebie-wybór albo pożyje długo w zdrowiu albo dopadną mnie po kolei choróbska...Udałam sie do dietetyka i zaczęłam walkę juz schudłam 5 kg a jeszcze duzo przede mną. Kupiłam rower , jeżdzę , ćwicze min 30 min w domu. Jem 5 posiłków dziennie, trzymam sie zaleceń dietetyka. Pije tylko wodę . Załamałam się jak mnie zważyła, obliczyła moje BMI, mój wiek biologiczny, mase tłuszczu- ale postanowiłam ze tak długo nie pociągnę. A mam dla kogo żyć. Więc może czas zmienić coś w zyciu. Aha-mam 38 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
polacy sa niestety miernotami umyslowymi. Koniecznie musza sie dowartosciowac kosztem innych, a ze grubi sa swietnym celem, to ich ponizaja i nabijaja sie. Polacy sa obrzydliwym narodem i ciesze sie, ze nie mam z nimi na co dzien do czynienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dieta low carb, poczytaj o niej. Daje efekty, a i nie chodzisz głodna, bo możesz się najeść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki,problem polega na tym ze 6 lat temu rzuciałm palenie gdyż wykryto u mnie astmę i zaraz potem pojawiły się u mnie kolejne choróbska,niedoczynność tarczycy i cukrzyca,ciężko mi schudnąć,pomimo iż mało jem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak mało jesz, to spowalniasz metabolizm. Jedz tyle ile chcesz na diecie low carb. Ja jak na niej byłam, to i tak nie miałam ochoty się obżerąc taka byłam najedzona. Jajecznica na smalcu rano, na obiad pierś z kurczaka i trochę warzyw i fasoli, na kolację śledz na gorąco i awokado :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam dwoje małych dzieci,starszy syn ma 3,5 roku a młodszy ma rok i dwa miesiące,mam przy nich sporo roboty,zwłaszcza iż młodszy syn jest niepełnosprawny .Niestety nie zawsze mam czas na jedzenie,chociaż to fakt ze powinnam jesc kilka posiłków dziennie,wtedy może bym schudła.Rzucając palenie przez rok przytyłam 25 kg i teraz ciężko mi to zgubić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zrob porzadek ze starymi moherami !!! Milego dnia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja z kolei problem mam odwrotny. Niedowaga. Wszyscy, którzy mnie zobaczą, mówią o anoreksji. 188 cm/59 kg Nie jest tragicznie, ale większość i tak ma coś do powiedzenia. Ale jem sporo. Obżeram się, podjadam. I nic. Przebadałam się pod każdym kątem i wszystko jest w porządku. U mnie ta niedowaga jest niestety rodzinna. Już chyba nic na to nie poradzę. :o Ale osoby z nadwagą/otyłością są niestety bardziej narażone na obelgi, co też widzę po znajomych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wspolczuje ci. ja mam bardzo gruba przyjaciolke i ja uwielbiam. uwielbiam ja ja, moj maz i wiele innych osob. jutro sie z nia umowilismy i juz sie nie moge doczekac. ale ona ma (ze tak sie wyraze) twarda d**e. jakis nigdy nie spotkalam sie z tym zeby ktos ja wytykal palcami ale gdyby tak sie stalo to na pewno by sie ty nie przejela. ma dosc wysokie mniemanie o sobie i w nosie to co inni mysla. zajmij sie soba, skup sie na sobie, prawdopodobnie jestes bardzo fajna, babka, nie pozwol zeby ktokolwiek wmowil ci ze jest inaczej. ci ludzie ktorzy tak gadaja sa o wiele mniej warci niz ty. goraco pozdrawiam:) (jaka pogoda w warszawie? bo we wroclawiu piekne slonce:) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba muszę zrobić to samo,co zrobiłam kilka lat temu,jeszcze wtedy pracowałam w sklepie i miałam klientkę ,która było już w podeszłym wieku,ale bardzo zgryźliwa.Prawie codziennie przychodziła do mnie na zakupy i dogryzała mi że jestem gruba,aż któregoś dnia przyszła po raz kolejny i powiedziała-Pani to powinna schudnąć,no i miarka się przebrała,już nie wytrzymałam tylko grzecznie odpowiedziałam , że jak będę taka stara jak Pani to będę się odchudzać ,a wie Pani dlaczego?Żeby Mi się d... do trumy zmieściła.Po czym reakcja starszej Pani była natychmiastowa,odwróciła się na pięcie i wyszła.Od tamtej pory omijała Moje stoisko z daleka a Ja miałam święty spokój...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W Warszawie pogoda piękna i słoneczko.Dziękuję bardzo za miłe słowa i pozdrawiam również cieplutko :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ja z 11,58 , u mnie tez niedoczynnośc tarczycy i obecnie uregulowana nadczynnośc, wydaje mi sie za sama nie dasz rady, odchudzać trzeba sie mądrze. Tak aby nie wyrządzić sobie wiekszęj szkody. Rano wypijam szklanke przegotowanej wody ze 100 % sokiem z żurawiny , 1 śniadanie zjadam do godziny po wstaniu potem jem co 3 godz posiłki a ma byc ich 5.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odchudzaj się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Łatwiej mówić ,gorzej działać,żebym mogła znaleźć tu kogoś kto ma nadmiar kilogramów jak ja i chce schudnąć ,pewnie by Mi się to udało,Wspieranie siebie nawzajem to bardzo dużo....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
puszysty to jest kotek, piesek czy inna sarenka, a człowiek jest GRUBY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Sama jestem gruba. Noszę obecnie rozmiar 50-52i jakoś nie umieram. Mam dużo znajomych, fajną pracę, sporo udzielam się społecznie, dużo tańczę - ludzie mnie chyba lubią, jestem nawet atrakcyjna seksualnie dla niektórych co mnie akurat bardzo dziwi ;p ale i cieszy... Ale rozumiem Twoje poczucie żalu i bólu związanego z dyskryminacją - bo rzeczywiście coś takiego ma miejsce, ale... dużo zależy od nas. Jeżeli same siebie nie dyskryminujemy, nie wstydzimy się... to ludzie to jakoś czują i co najwyżej zaczynają być niezręcznie życzliwi, typu "wiesz znam takiego specjalistę, co pomaga schudnąć... może chcesz skorzystać?", ja najczęściej odpowiadam żartem albo lekko ironią i ludzie dają sobie spokój, jeżeli nie wyczuwają poddatnego gruntu, żeby sobie poużywać. Ja Ci proponuje iść od dobrego psychologa, co zajmuje się zaburzeniami odżywiania, albo ciałem... ktoś, kto zrozumie, co znaczy być grubym w społeczeństwie, gdzie chce się wszystkich na siłę zmieniać, przystosowywać i pomoże to wewnętrznie poukładać, tak by samotność i docinki nie były niszczące... ludzi nie zmieniasz, ale swoje przeżywanie pewnych docinek możesz. Tak na prawdę jest mnóstwo ludzi, którzy mają w dupie nadmiar kilogramów, jeżeli tylko sami nie robimy z tego głównego tematu istnienia. Życzę powodzenia :))) I zapraszam na mojego bloga: http://szafasizeplus.blogspot.com/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba tuczników nie puszystych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zależy co masz na myśli mówiąc dyskryminacja. jeśli ktoś za Tobą woła: grubasie jebany czy coś, to wiadomo, że chamstwo. jednak "puszystość":O jest szpetna, odpychająca, nie zmienisz tego, przykro mi, jeśli to Ci się stało nie z Twojej winy, ale nie zmuszaj społeczeństwa do sztucznych zachowań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ludzi nie zmieniasz, ale swoje przeżywanie pewnych docinek możesz. x jak również sposób odżywiania i radzenia sobie z hormonami, co nie?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla jednych nadwaga jest obrzydliwa, dla innych wręcz przeciwnie. Jeden woli pani szczupłe, wręcz chude, a inny gustuje w szerokich biodrach i fałdkach na brzuchu. Nie można uogólniać. Ponadto argument, jakoby zachowanie społeczeństwa polegające na obrzydzeniu do osób grubych było naturalne, jest absurdalny. Społeczeństwo się zmienia w zależności od panującej mody. Bywały okresy w historii, kiedy właśnie nadwaga, a nawet otyłość były uważane za niezwykle pociągające. Obecnie panuje moda na szczupłą i wysportowaną figurę. Stąd bierze się niechęć do osób grubszych. Nie z jakiejś tam "natury" człowieka, nie z jakichś atawizmów, a właśnie z kultury i mody. Wciąż istnieje wiele miejsc, gdzie duża waga jest wyznacznikiem urody i wysokiego statusu społecznego. Czy osoby grubsze są gorzej traktowane? Tak, są. Bo nie pasują do współczesnej, modnej i powszechnej wizji człowieka. Dlatego mogą się wielu wydawać paskudni. I oczywiście nie można im zakazać tej niechęci, można tylko apelować o kulturę osobistą. Wyzwiska są niedopuszczalne. Tak samo żałosne jest nazywanie osoby otyłej tucznikiem, jak chudej - szkieletem. W ogóle obrażanie ludzi świadczy o braku kultury, złym wychowaniu i zazwyczaj własnych kompleksach. Jak byłam młodsza byłam potwornie chuda. To już nie była niedowaga, a wychudzenie. Teraz mam nadwagę. Znam obie strony medalu. Pozostaje zadawać się z ludźmi na poziomie, uprzejmymi i grzecznymi, rezygnując z jakichkolwiek kontaktów z tymi, co mylą szczerość ze zwykłym chamstwem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a słyszliscie o czymś takim jak operacja zmniejszenia zoładka jak by powiedział pumba ->to rozwiąze wszystkie wasze problemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na twoim miejscu nie przejmowalabym sie tym tak bardzo. a jesli schudnac to dla wlasnego zdrowia i szczescia, a nie po to zeby ktos mogl nacieszyc oczy naszym szczuplym cialem. jakbys byla szczupla to te baby pewnie gadalyby ze jestes chuda jak szkapa. takim ludziom nigdy nie dogodzisz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeden woli pani szczupłe, wręcz chude, a inny gustuje w szerokich biodrach i fałdkach na brzuchu nie kochana, nikt nie gustuje w faldach na brzuchu oprocz dewiantow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
puszysta to moze byc koldra , snieg jest puszysty , ty autorko jestes GRUBA- CZLOWIEK JEST GRUBY A NIE PUSZYSTY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×