Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

co dzis zjadltscie, straszne mdlosci w ciazy...

Polecane posty

Gość gość

Niewiele jem, boje sie ze to odbije sie na dziecku. Ze mam jakies braki witaminowe... :( dzis zjadlam: grahamke z serkiem topionym (tylko to podeszlo), kilka krewetek, jogurt naturalny i miseczke fasolki szparagowej. Jestem w 12 tc. Owocow unikam bo i tak je od razu zwracam... Co wy dzis zjadlyscie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
krewetek w ciazy nie wolno tepa pało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a czemu to krewetek nie wolno?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość __Kreska__
Krewetki są karmione ogromną ilością antybiotyków.. niestety.. a szkoda, bo sama bym zjadła. Spróbuj wypróbować jakieś przekąski, typu suszone owoce, migdały, jakieś orzechy, może banan? Mi przy mdłościach banan jakoś wchodził, ale inne owoce generalnie też, odwrotnie niż u Ciebie.. jak weszła grahamka z serkiem, to może jakaś pasta? z twarożku? może z rybą wędzoną (to też przy tych krewetkach)? spróbuj pomyśleć o różnych wariantach (jak Cię nie będzie aż tak bardzo mdliło) i sprawdź na co Cię nie obrzydza, ja tak robię :) A o dziecko się nie martw.. ono sobie wyciągnie to co potrzebuje, to raczej Tobie będzie brakowało składników odżywczych.. 12 tydzień to jeszcze wcześnie, może mdłości zaczną Ci przechodzić, ja własnie zaczęłam 14 i jest o niebo lepiej. A wcześniej to była masakra, przygotowanie sobie jedzenia to horror, nic mi nie podchodzi, połowa powoduje odruch wymiotny.. to przechodzi.. zazwyczaj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A, pytałaś o przykładowy jadłospis.. Z tych dni, co mnie najbardziej mdliło (to chyba włąsnie 12 tydzień był), to jadłam rano jakiegoś owoca, tylko to wchodziło.. Potem pieczywo chrupkie, takie pełnoziarniste (na inne nie mogłam patrzeć) z jakimś serkiem albo wędliną, czasem pomidorki koktajlowe, ale to różnie z tym było.. bardzo mi smakowało leczo i zupy, najbardziej pomidorowa.. Czasem gotowałam zwykłą kaszę jęczmienną z sosem pomidorowym, i jadłam taką paciarę, bardzo smaczna. Na początku ciąży nei ma zbyt wielkiego znaczenia, ile jesz, byle się nie odwodnić i nie jeść rzeczy zakazanych - alkohol, surowe ryby itp.... Bierz kwas foliowy i się nie przejmuj ;) Dobrze, że cokolwiek jesz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kreska, dziekuje, takie komentarze na kafeterii sa rzadkoscia. Wchodza mi bulki z wedlina, jogurty, zupy,, wszystko co ziemniaczane, z warzyw fasola, pomidory i mizeria. Banan poczatkowo wchodzil mi przy mdlosciach, teraz jak zjem cokolwiek co jest owocem umieram znacznie gorzej przez kolejne 2 h, a zwykle i tak to zwracam... Obiady jako tako wchodza, dzisiaj tylko jakis kryzyzs mialam. Mleka w ogole nie moge pic, bo wtedy toaleta... Soki owocowe domowe pije na noc, gdy wiem, ze nie zwroce. Moze nie przytyje az tak duzo, poki co niewiele waze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyli nie jest tak źle ;) Skoro jesz jogurty, to mleka nie musisz pić, tylko najlepiej jedz zwykłe, naturalne, albo miksuj z owocami.. w tych gotowych jest strasznie dużo cukru.. Z tego co piszesz, to możesz sobie ugotować więcej zupy i zapasteryzować w małych słoikach - tylko podgrzać potem. Jakaś pasta z gotowanej fasoli (do kanapki), pieczone ziemniaki, puree ziemniaczane, może dania z sosem pomidorowym, skoro mówisz, że pomidory pasują,albo jakaś sałatka z pomidorów.. Na razie nie jest tak ważne, żeby się katować czymś, co Ci nie pasuje. Jak owoce Ci nie wchodzą, to ich nie jedz, po co masz się narażać na mdłości..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×