Gość sella1 Napisano Sierpień 17, 2014 Może Wam się wydawać to głupie, ale zastanówcie się przez chwilę... Porównajcie sobie perspektywę życia ze sobą przez kilkadziesiąt lat ze strachem, że już za rok wszystko się skończy? Zakochanie trwa krótko, ile, 3-4 lata? Tyle starczy na poznanie siebie, spłodzenie dziecka, przeżycie szczęśliwych chwil... a potem w kamasze, ból rozstania. Porównajcie sobie tęsknotę za domem na froncie z nudą i niechęcią jaka się wytwarza po kilku wspólnych latach. Czy nie mam racji? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach