Gość zona marudy Napisano Sierpień 17, 2014 Czesc. Chce sie wygadac, bo nie mam z kim porozmawiac. Od 3 lat jestem mezatka. Mam 6 letnie dsiecko. Ja nie pracuje. Maz przed slubem pracowal z bratem na budowie. Po slubie moj ojciec poprosil go aby pracowal z nim w jego firmie. Placi mezowi 3 razy wkecej niz zarobil by na budowie. Pracuje tam 6 miesiecy w roku. Potem ojciec zawiesza firme gdyz nie ma sezonu. Maz potem pracowal ze swoim bratem na budowie. Obecnie stac nas na rozkrecenie wlasnego interesu a latem na zatrudnienie pracownika. Ednak brat meza namawia go notorycznie aby pracowal z nim na budowie - zarobi tam ok 2000zl z czego 1/3 wyda na dojazdy. Po odjeciu oplat zostanie nam na zycie na midsiac ok 500 zl. Mam pomysl na interes tylko maz chyba. Bardziej slucha sie brata. Powiedzial ze woli robic to co sprawia jemu przyjemnosc a nie to co przynosi dochody. Sama bym otworzyla owy biznes, ale maz nie zostanie w domu z dzieckiem - bo woli robic to co lubi. Wiec sama nie mam jak otworzyc firme. Widzialam to tak, ze maz. Byl by w lokalu od rana do poludnia a ja od poludnia do wieczora. I jestem pewna ze wiecej bysmy zarobili razem a nizeli on na tej budowie. Razem znamy sie na gastronomii, praktycznie mamy caly potrzebny sprzet. On zazuca mi pazernosc, bo przeckez 2000zl to duzo pieniedzy. Jego bratu wystarcza -on kawaler, mieszka z dziewczyna w jednym pokoju u rodzicow, ma ponad 30 lat. My mamy mkeszkanie w miescie, auta, dziecko. Nie chce zyc jak szwagier. Skapic na wszystko. Dusic grosz. ale maz tylko brata slucha. A jak cos nie tak powiem na jego temat to awantura gotowa. pomocy, co robic?! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach