problem z cerą

Cześć dziewczyny, byłabym wdzięczna za pewne rady dotyczące badań. Mianowicie z moją dotychczas idealną acz bladą cerą nienaznaczoną nigdy trądzikiem dzieją sie cuda. Czerwone plamy, krostki, które pieką i kłują. Po pracy mi to nawet mocniej czerwieniało ale ten problem jakby zniknął juz. Stalo się to w drugim tygodniu brania letroxu i w drugim tygodniu mojego pobytu za granicą. Oczywiście byłam tam u lekarza. Jedna dała mi decoderm creme który używałam 2 tyg i po nieznacznej poprawie było jakby sto razy gorzej. Pani dermatolog uważa że mi bardzo zaszkodziło i to co mam jest trądzikiem, który jest albo skutkiem ubocznym tego kremu albo który się po nim jeszcze nasilił itp. Dała mi skinoren i jakby coś jest lepiej ale problem istnieje a ze twarz po nim strasznie piekła nie przykładałam sie do używania. I teraz moje pytanie. Ponieważ to co sie stało musi mieć przyczynę a ja nie chce leczyć tego w ciemno. Czy da się zrobić jakieś badania, które mogą wykazać przyczynę? Zaraziłam się czymś czego skutkiem jest to coś? Mam kontakt z czymś co mnie uczula? Idę w PL do dermatologa i chciałabym przed porobi c badania żeby mnie w ciemno nie leczył. Nawet jak nic nie wyjdzie to chociaż wykluczę to i owo. Możecie mi podpowiedzieć jakie badania można porobić? Za niedługo wracam a tu nie mam ubezpieczenia.