Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kasulka18

Przedwczesny porod w 20 tyg!!!!! Pilne!!!

Polecane posty

Witam lezalam w szpitalu tyg z bolami typowo okresowymi , jednak zamiast mnie badac faserowali mnie nospa i tego typami lekami . zniszczyli mi zoladek.. wypisalam sie na żądanie poniewaz czulam sie lepiej . Jak wychodzilam to lekarz mnie uspokajal ze poprostu odczuwam nadmiernie ból a to byly zwykle bóle braxtona typowe dla 20 tyg.. jednak jak teraz jestem w domu co jakis czas czuje kłucie w podbrzuszu.. doslownie jakby mi igla ktoś kuł i jeszcze tepe ciagniecie w meidnicy. Boimy sie ze cos sie dzieje zlego z dzieckiem.. nwm czy tak sie odczuwa skurcze? nie chce wrocic do szpitala bo tez glupio bo se wypisalam na zadanie i w ten sam dzien wracam... Powinnam sie martwic tymi bolami czy to raczej normalne?? To pilne... boimy sie zeby rano nie bylo za pozno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie masz innego sxpitala w okolicy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to do swojego ginekologa dzwoń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Albo wracaj do tego szpitala z ktorego sie wypisalas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na skurcze bierze sie nospe, ja bralam od 20 tyg i luteine na podtrzymanie, nie chodz, lez a jak masz twardnienia brzucha to nospe wez i do gin jedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt ci nie powie czy to normalne czy też coś się dzieje nie tak. Od tego są lekarze. Skurcze Braxtona -Hicksa są bezbolesne i polegają na twardnieniu macicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym wróciła, niech Ci zrobią usg, ktg i będziesz mieć pewność, że wszystko ok z dzieckiem. Nie ma się co oglądać na to, że się wypisałaś bo jak coś się dzieje to nigdy nie odżałujesz że nie pojechałaś!!! Poza tym jest wieczór i była już zmiana personelu jesli to Ci w czymś pomoże! Masz prawo się martwić, a oni maja obowiązek sprawdzić czy Twoje wątpliwości są zasadne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem w 32 tygodniu ciazy a od 30 biore nospe 3 razy dziennie i luteine i leze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko ze w tamtym szpitalu zrobili tylko raz badanie szyjki macicy i usg i to tyle .. bo ,,nie mozna robic caly czas badan''... tak mi odpowiedzieli jak sie upomnialam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ile czasu byłaś w szpitalu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Głupia jesteś i tyle, zamiast leżeć w szpitalu to ty im fochy robisz że za mało badań Ci robili. Robili tyle ile powinni, ja leżałam z takimi bólami z jedym dzieckiem w 25 tyg, z drugim 30tyg, też dostawałam nospe najpierw w szpitalu w zastrzykach bo są leprze a później do końca w domu w tabletkach. Badana byłam 2xginekologicznie a USG miałam tylko w misiacah w których powinno być zrobione czyli 3x przez 9 miesiecy, dzieci urodziły sie w terminie i nie zadnych powikłań. Pretensje miej tylko do siebie jeśli się coś stanie. Kto wypisuje sie z ciąży ze szpitala na żądanie - totalna głupota !!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co wypisywałaś się ze szpitala? Co oni mieli Ci tam badać? Robią usg, sprawdzają szyjkę, krew i mocz ewentualnie i trzeba leżeć i przyjmować leki. Myślałaś, ze co Ci wybadają? Byłam w nie mal identycznej sytuacji jak ty. W 25tc ledwo powstrzymali mi poród i później ponad dwa miesiące leżałam w szpitalu- nie po to, żeby mnie nieustannie badali ale po to, żeby przyjmować leki i w razie czego otrzymać natychmiastową pomoc. Nie chciało Ci się leżeć to teraz masz. Schowaj dumę do kieszeni i wracaj do tego szpitala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jakie ty chcialas miec badania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I dobrze ci powiedzieli, nie mozna cały czas robic badań i tam grzebac bo się niepotrzebnie narusza tą szyjkę. ja lezałam tydzien w szpitalu na podtrzymaniu w 21tc i tez badanie miałam tylko 2 razy. 1 raz jak mnie przyjmowali, a 2 raz po tygodniu zeby zadecydowac czy wypiszą. Bralam do końca ciązy nospe i luteinę. ciągle lezałam.urodziłam w terminie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale uznalam ze co mi za roznica zeby lerzec w domu i przyjmowac nospe skoro jak tam zwijalam sie z bolu bo caly czas sie nasilal a dziewczyny z sali 10 min szukaly jakiej kolwiek pielegniarki albo lekarzy a po pol godz latania przychodzila pielegniarka z tekstem ,, musze zjesc kolacje'', pielegniarki przychodzily tylko rano zeby dac leki na caly dzien i nawet nie patrzyli czy cos sie dzieje ze mna xzy z innymi dziewczynami w powazniejszym stanie ... lekarz sam powiedzial ze chcial mnie wypisac tylko jak pisalam wczesniej mialam rozwalony zoladek i wymiotowalam.. to ja przez same wymioty nie chcialam zostac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to w czym problem bo nie rozumiem? Długo w tym szpitalu byłas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
p i e r d o l n i e t a jestes autorko ,nie wiadomo o co Ci w ogole chodI hehe kretynka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
że nie szanujesz swojego zdrowia to pal licho ale, że narażasz życie swojego dziecka tego nie zrozumiem!!!!!!!! teraz sama widzisz po co lepiej leżeć w szpitalu a nie w domu, po to żeby nie zadawać teraz głupich pytań co może się stać! Mam nadzieję, że Twoje biedne dziecko będzie całe i zdrowe, jeśli nie będziesz mogła mieć pretensje tylko do siebie!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To gdzie ty w tym szpitlu bylas?u tubylcow.ja ostatnio lezalam na ginekologi to lekarz przychodzil 2 azy dziennie a pielegniarki co 2 godziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja chcialam tylko zwrocic uwage ze w 20 tc mowimy jeszcze o poronieniu, a nie porodzie przedwczesnym. Dziecko ma minimalne szanse zeby przezyc, a nawet jesli to na pewno bedzie mialo milion wad i chorob. Ja sama urodzilam w 31 tc. Powodem byla niewydolnosc szyjki. Lezalam plackiem od 19 tc i zaliczylam kilka wizyt w szpitalu. I tez mnie nie badali co chwile, zeby nie grzebac niepotrzebnie przy szyjce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy to, że to 20 tydzień i nazywają to poronieniem to czy to coś zmienia??? Robili Ci chyba USG w 20 tygodniu i wiesz, że to człowiek! niestety niezdolny do samodzielnego życia! Tym bardziej jeżeli jest wskazany pobyt w szpitalu powinno sie w nim leżeć! poza tym 20 tydzień czy 30, jeżeli coś pójdzie nie tak, będzie musiała to dziecko rodzić siłami natury! mimo iż nie jest zdolne do życia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Totalna nieodpowiedzialność. "Faszerowali Cię lekami" bo ratowali życie dziecka, które w tej chwili nie miałoby żadnych szans na życie poza macicą! Twój żołądek jest gownowart. Rozumiem, że mieszkasz a granica, że szpital kolejny masz 100 km dalej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
basia wcale nie koniecznie byłby no "normlany " poród Rozmiarowo 300 g płod to zupełnie co innego niż donoszony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest różnica miedzy porodem W 20 tc 300g dziecka, które nie ma szans na przeżycie a porodem w 30 tc 1500g dziecka, które spokojnie sobie poradzi. xxx Jak ja się dowiedziałam ze mam ciążę zagrożona to z utęsknieniem czekałam na 23-24 tc, bo takie dziecko juz przeżyje. A jak maly miał kg w 27 Tc to mi lekarz powiedzial ze teraz jest juz o niego spokojny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem ze leczenia w szpitalu to okropność zwłaszcza jak jesteś dopiero w połowie ciazy ,ale Napewno badają tętno dziecka kilka razy na dobę jeśli czujesz skurcze powinni zrobic usg czy noc sie nie dzieje ,jeśli mówią ze jest wszystko w porządku a ty czujesz skurcze moze to ze stresu ,wypisania sie na własne życzenie to najgorsza rzecz jaka moze byc ,trzeba było powiedzieć ze juz czujesz sie dobrze to by przy wypisie cię zbadali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem ,że rozmiarowo jest inny ale trzeba wtedy rodzić. Co do tego, ze dziecko w 23 tygodniu ciąży przeżyje nie masz do końca racji, wszystko zależy gdzie rodzisz i jak wykształcone jest dziecko. Ja rodziłam w 23 tgc i moje dziecko nie przeżyło bo to za wcześnie, zazwyczaj takich maluchów niestety nie ratują! Jak już uratują to ciężkie ich życie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście ze nie każde z 23 Tc przeżyje ale od tego tygodnia można mówić ze są jakiekolwiek szanse. Przykro mi ze twoje dziecko zmarlo. Jezeli możesz to napisz jaki byl powód przedwczesnego porodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie była to trzecia ciąża wcześniejsze zakończyły się w 9 i 6 tygodniu ciąży. Ta przebiegała idealnie gdyż wcześniejsze problemy zostały rozwiązane (tarczyca i wysoka prolaktyna), niestety szczęście odebrała nam bakteria ureoplazma:( walczyłam z nią bardzo długo raz się udało, ale wróciła, miesiąc spędziłam w szpitalu ale wdała sie infekcja która spowodowała odejście wód płodowych. Teraz jestem na etapie leczenia. Dlatego na prawdę jak czytam, że ktoś jest tak nieodpowiedzialny i wypisuje sie ze szpitala dla własnej wygody a później panikuje na forum to uwierzcie, że nóz mi się w kieszeni otwiera...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo mi przykro. Mam nadzieje ze uda ci sie urodzic zdrowe dziecko juz niebawem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×