Silne bóle u 2 miesięcznego dzidziusia

Witam! Mój synek praktycznie od urodzenia boryka się z problemami pokarmowymi. Do miesiąca karmiony był piersią ale mój pokarm nie był wskazany (zresztą od tego zaczęły się problemy z brzuchem) później był bebilon ha i bebilon pepti ale było coraz gorzej (prężenie się, twarz robiło się cała czerwona jakby chciał zrobić kupkę ale nie mógł no i płącz oczywiście) i do tego na koniec wysypało go....od początku też przyjmowany był diclofor a później biogaja i espumisan bo też przy puszczaniu gazów był płacz....teraz jest nutramigen i przepisany debridat, ale niestety poprawy nie ma a nawet bym powiedziała, że jest gorzej bo już nawet w nocy jest ciągłe budzenie się albo wiercenie w łóżeczku tak jakby coś przeszkadzało....sama już nie wiem czy nadal stosować tą zawiesinę debridat czy przestać ją podawać bo tak mi szkoda mojego maleństwa

współczuję, biedne dziecko tak cierpi jeśli to skaza białkowa to dawaj nutramigen (trzeba troszkę czasu by zaczął działać), na zaparcia rób w czasie przewijania masaże brzuszka (nasmaruj dłoń oliwką i delikatnie masuj zgodznie z ruchem wskazówek zegara, powinno pobudzić perystaltykę jelit), nóżki zginaj w kierunku klatki piersiowej. Są też takie rurki, które wkłada się w o***t jak dziecko nie może puścić bąka. Podobno bardzo pomagają na zalegające w jelitach powietrze. A kolki? cóż niestety jak nic nie pomaga to pozostaje to przeczekać, miną niedługo. W wieku 2 miesięcy to niemowlak może już pić wodę. Dawaj dziecku pić to powinno też pomóc na zaparcia. A kupki jakie są? czy jest w nich śluz, mają zapach kwasu?

Twoje dziecko ma kolki. Dwaj Debridat co 8 godzin, eslumisan do kazdego karmienia 6-7 kropelek tego 100mg (jest jeszcze 40mg, oblicz) biogaia i ten dicoflor. Wazny espumisan, do kazdego karmienia! Sa jeszcze te rureczki do pupy windi podobno dobre. Ja dawalam jeszcze koperek :)

kupki po pierwszych mlekach były konsystencji plasteliny teraz sa rzadsze i nie zauważyłam śluzu.....przy każdej zmianie pieluszki poruszamy nózkami tzw rowerek, przy próbie zrobienia kupy próbuje mu pomóc i zginam nóżki ae czasmi tak się pręży ze nie da rady.....jest tez kładziony na brzuch często i zazwyczaj też na nim zasypia....kazdy lekarz u jakiego już był mówi, ze to minie, ale kiedy? ile to moje dziecko musi się jeszcze namęczyć? Czasami pomiędzy tymi bólami jest tak pogodnym dzieckiem gaworzy uśmiecha się...kolki nie występują o konkretnej godzinie i nie trwaja określony czas? Mój synuś pręży się i płacze przez 10/15 sekund i przestaje i tak jest może przez godzine aż do czasu jak zaśnie....wode też pije......były też problemy z ulewaniem, ale tak jakby zaczeły zanikać