Byłam na randce z Sympatii. Facet powiedział mi prosto w oczy, że jestem brzydka

To było chamskie :( pod koniec spotkania odprowadzil mnie na przystanek i powiedzial, ze zyczy mi powodzenia, podal reke, i sory ale nie jestes w moim typie i potem: JA CI SIE PODOBAM A TY MI NIE zabolalo mnie to :( potem napisal smsa wyjasciajacego, po chamsku tzn on byl bardzo pewny siebie, wg niego jestem za niska i za gruba :( a gruba nie jestem on chyba szukal wysokiej cycatej lalki :(

cham i tyle w temacie. prostak

Mi kiedyś facet powiedział, że wyglądam gorzej niż kupa :(

Facet był.szczery a ty jesteś zwyczajnie brzydka tyle. Szukaj w świetliste faceta.

Skoro napisał żeby się wytłumaczyc to oznacza ze sam ma problem z tym co powiedział Widocznie nie do końca wierzy w swoje oczekiwania wobec kobiet Nie martwilabym się kimś kto ma problem sam ze sobą

Skoro jestes brzydka to szukaj na swoim poziomie faceta a nie slin sie do przystojnych , bo bedziesz ciagle doświadczac takich sytuacji.

Co ma w głowie facet który w taki sposób się wyraża i traktuje kobiety. Dla mnie taki już byłby skreślony na starcie

A co miał kłamać prosto w oczy brzydkiej kobiecie i robić jej nadzieje?

Rzeczywiście po chamsku się zachował. Kiedyś też się umówiłem z dziewczyną z "Sympatii" . Na zdjęciu wyglądał całkiem całkiem a na spotkaniu okazało się że warzy 20kg więcej ode mnie - ja wtedy 65 przy 176 cm wzrostu. Kobieta nie powinna być większa od swojego mężczyzny

on Ci nie powiedział, że jesteś brzydka, tylko, że mu się nie podobasz, mokra na faceta cipko.

Cham i prymityw, na początku spotkań z sympatii nigdy nie dawałam facetowi do zrozumienia, czy mi się podoba, czy nie, byłam owszem, miła- ale nie dawałam mu tej pewności na samym wstępie, bo może się potem okazać bucem niewartym zainteresowania i poczuć nad nami przewagę.

A jestes brzydka

Zimny, hej