mam 19 lat i...

Autorko jak dla mnie jesteś odpowiedzialna, bo starasz się i szukasz pomocy a nie z liną do lasu czy na spacer na most Poniatowski. Nie zmarnowałaś sobie życia. Ja to jestem ta co ma 12 latkę. Skończyłam studia, mam dobrą pracę, w sumie jest ona spełnieniem moich marzeń a córka tylko ułatwia mi życie. I piszę to bardzo szczerze. Tak naprawdę wiele jej zawdzięczam. Owszem czasem strasznie mnie denerwuje i jak miałam te 20 lat po jej narodzinach, to kolorowo zawsze nie było. Jednak co nie zabije to wzmocni. I ja w przeciwieństwie to super fajnej 19 latki która tu wyżej pisała iż podróżuje po Europie ja po całym świecie, jak kto woli ;) dziecko to czasem fajna sprawa, wiadomo że nie zawsze ale z tyloma facetami kończyłam związki i po 10 minutach od rozstania ich nie kochałam, a ona zawsze zostaje :p i ją kocham od tych 12 lat nieprzerwanie

Do gościa z 20:43... Zatrzymaj dla siebie swoje wypociny... Odpowiedzialność to pewnie dla Ciebie obce słowo więc "marnuj" swoje życie a od innych się po prostu odczep Autorko ciężka droga przed Tobą ale wierzę w to że Twoja mama na pewno Ci pomoże... Uwierz że czasem kiedy się wygadasz jakoś jest lżej... Dlatego narazie się nie załamuj a idź do kolejnego ginekologa aby mieć 100% pewności, żeby mieć potwierdzenie od osoby kompetentnej... Pamiętaj że są też plusy bycia młodą mamą:) Będzie dobrze, pamiętaj o tym

boję się tego, że nie zapewnie mu tego, co potrzebuję, boję się o siebie, że trudno będzie mi ułożyć sobie życie, zawsze chciałam stworzyć kochającą rodzinę :(

prawdopodobnym?? to z iloma ty w tym okresie spalas???

Autorko: jesteś tylko je'baną kur'wą wypier'dalaj z forum ty piz'do je'bana gadze tobą cip'ko kur'wiona jesteś zerem. A poza tym 1/10

prawdopodobnym, chodziło mi o to, że nie jest przecież w 100% pewne czy jestem w ciąży, nie jestem kurwą ani dziwką... dziekuje za słowa otuchy i wsparcie

Pamiętaj strach w tej sytuacji to całkiem naturalne odczucie... Ale jak każda matka będziesz starała się dać wszystko co najlepsze swojemu dziecku a ono będzie Cię kochać taką jaką jesteś, będzie Ci wdzięczne za wszystko co dla niego robisz... Uwierz, nie ma nic piękniejszego niż miłość w oczach dziecka. Nikt nie mówi że będzie łatwo, ale człowiek czasami potrafi góry przenosić...

I nie przejmuj się komentarzami ludzi którym prawdopodobnie w życiu nie wyszło i próbują na forum wylać swoje frustracje...

Ktos musi rodzic przyszlych roboli :D i ktos tym robolem musi byc :D 19 latka w ciazy to porazka. Trzeba byc glupia gesia aby rodzic w tym wieku.

chyba pójdę na spacer, nie mogę sobie miejsca znaleźć, nie dociera to do mnie :(

"To dziecko będzie Cię kochało najmocniej na świecie..." buhahaha, ciekawe skad ktos to moze wiedziec? smieszy mnie takie podejscie. nie macie absolutnie zadnej pewnosci, ze wasze dziecko bedzie was zawsze kochalo.

Prześpij się z tym na spokojnie. Jutro będzie lepszy dzień:)

jestem zbyt egoistyczna, zbyt dziecinna, zbyt głupia, co ja dam temu dziecku? myślałam nawet o poronieniu, ale z drugiej strony zawsze myślałam, że jeśli zalicze wpadkę to urodzę i wychowam dziecko...

gość 20:58 widzisz gdzieś tam że to dziecko będzie kochało ją zawsze? Czytanie ze zrozumieniem się kłania...

Egoizm zniknie gdy zobaczysz pierwszy raz bijące serduszko bądź gdy zobaczysz te małe ufne oczka które nie mają na świecie nikogo prócz Ciebie i dla których Ty jesteś całym światem:) Jeśli jesteś zbyt dziecinna to być może przez te 9 miesięcy wydoroślejesz. A co możesz mu dać? Szczęście, radość z życia i miłość i przede wszystkim możesz mu dać życie...

dziekuje za te słowa, jakoś sobie poradze, nie mam chyba innego wyjscia :(

Będzie dobrze:) Trzymaj się:) Powodzenia

Pewnie ze sobie poradzisz, dziś jesteś załamana ale niedługo oswoisz się z tym i będziesz inaczej myśleć. Poza tym nie jest tak źle, są matki mlodsze wiec się nie zalamuj :)

dziewczyno ja też miałam 19lat jak rodzilam, byłam zalamana, chodziłam jeszcze do szkoły teraz to moje dziecko chodzi do szkoly:) kocham go nad życie nie wyobrażam sobie jakby to było bez niego choć początku były trudne, będzie dobrze zobaczysz:) wszystko się dzieje po coś :)

gość dziś Autorko wypier'dalaj do roboty do biedronki bo zaraz przyjde i ci wpier'dale ty piz'do je'bana zamorduje cie ty je'bana cipo ty kur'wo kur'wo k***o k***o niedoje'bana gownie pierdo'lony x x Jeszcze jeden taki wpis a zgłoszę twoje IP na policję. Nie wiem czy wiesz, ale groźby są karalne.

Sama piszesz że chciałaś mieć kochającą rodzinę, a właśnie wraz z dzieckiem jesteś w stanie taką stworzyć. Zawsze jest z początku ciężko ale potem to mija. Ja jestem mamą, nigdy nie lubiłam dzieci. Teraz moje kocham. Nie ukrywam jestem raczej młodą mamą i to nie bylo tak że jak dowiedziałam się o ciąży to skakałam do sufitu, prawda jest taka że się załamałam. Miałam ochotę płakać, wybiec albo obudzić się z tego'koszmaru'. Jednak czy moje dziecko chciałoby żeby tak właśnie zachowywała się mama na wieść o tym że ono istnieje? Raczej nie... Głowa do góry ;) będziesz pewnie super mamą i jeszcze wiele przygód( nie tylko związanych z macierzyństwem) przed tobą. Zobaczysz, najprawdopodobniej pokochasz dziecko, może nie od razu, ale z czasem. Ja mam teraz cudownego syna, no dobra cudowny to był do podstawówki ale przynajmniej zapewnia mi atrakcje :p wszystko będzie dobrze i nie myśl w ten sposób że przez dziecko wszystko stracisz, ja się z tym nie zgadzam

Urodziłam mając 19 i pół roku. Trudno mi było odnaleźć się w macierzyństwie ale dałam rade .dziś córka ma 21 lat:) wszystkiego dobrego à głupie komentarze olej

Jak bardzo glupai trzeba byc aby w wieku 19 lat zj***c sobie zycie. Taaa....dzidzius, bedzie dobrze, sranie w banie. Nie bedzie dobrze. Bedzie zle. I dla ciebie i dla dziecka. Usun, ustaw swoje zycie na poziomie a potem powoluj nastepne istnienia.

Posluchaj autorko. Jestem doroslom kobietom. Mam corke w twoim wieku. 6 miesiecy temu urodzilam synka. Córa opiekuje się nim, troszczy o niego. Przygotowuje się do roli matki. Jest odpowiedzialna siostra. Co prawda to jej brat nie dziecko, ale opieka nad nim podobna. Takze rodzilam w młodym wieku. (21 lat). Nigdy bym ciazy nie usunela. Mam teraz corke i synka. Sa dla mnie najwwzniejsi. Dziecko to dar. Wiadomo początki są trudno. Chodzisz do szkoły. Ja chodzilam na studia, ale dałam radę. Pamietaj. Nigdy nie usuwaj ciazy. Dziecko ma prawo żyć! Każdy ma prawo. Poradzisz sobie. Dużo jest młodych matek które sobie radzą. Uszy do góry. Będzie dobrze.

Każdy ma inne perspektywy. Jak ktoś chce poświecić życie dzieciakowi, pieluchom a następnie wywiadowkom, stresem, rodzinnym spacerkom to spoko, ale np ja tak nie chce. Chce żyć tak jak chce, bez ograniczen w postaci dziecka. A skoro autorka chciała zawsze założyć rodzine, jak sama napisała, to niech rodzi.

Dziękuje za tyle odpowiedzi i tyle ciepłych słów, zasnęłam dopiero koło 5 nad ranem, ciąża była ostatnią przed i pierwszą myślą po przebudzeniu... Jestem przerażona, z jednej strony chcę jeszcze korzystać z życia, ale z drugiej kiedy pomyślę o tej małej istotce, która siedzi we mnie i jest MOJA czuję, że będzie całym moim światem. Jeśli to na 100% ciąża urodziłabym miesiąc przed 20 urodzinami, to chyba nie tak źle... Strach mnie paraliżuje kiedy pomyśle, że będę musiała powiedzieć o tym rodzicom, dzisiaj zrobię jeszcze test a w tygodniu pójdę do innego ginekologa. Dziękuje wam za podnoszenie na duchu :)

autorko ja tak miałam poszłam do niego od razu jak nie miałam okresu, na teście też pojawiła się blada kreseczka, jak byłam u ginekologa powiedział że to na 90% początek ciąży, tylko to bardzo wczesna ciąża ok 4 tydz, powiedział, że macica jest powiększona co wskazuje na zagnieżdzający się zarodek, poza tym dał witaminy dla kobiet w ciąży z kwasem foliowym i kazał przyjść za 2 tyg. Jak byłam kolejny raz już biło serduszko, już było widać na usg zarodek 6 tydz. Dziś jestem w 21 tyg ciąży pozdrawiam :)

i nie gadaj głupot o poronieniu bo ja mam teraz taką sytuację, że biorę leki aby nie poronić i aby dziecku nic się nie stało i nie wiesz jaki to jest strach,żeby wszystko było ok, żeby dziecko donosić przynajmniej do 30 tyg i zeby urodziło się zdrowe

Nie ma co marnować życia sobie i dziecku, którego nie byłabyś pewnie w stanie wychować. Sama mam 19 lat i nie wyobrażam sobie, żebym miała teraz rodzić. Szkoda na to czasu i energii, które lepiej teraz poświęcić na naukę i usamodzielnienie. Na Twoim miejscu usunęłabym tę ciążę, póki jest na to czas. Są bezpieczne sposoby.