Nie wierze

Nie wierze co się stało :/ Kopiliśmy z mężem mieszkanie, wprowadzamy się 1 września, do teraz mieszkamy w wynajętym, dziś mój 6 letni synek w łazience wylał butelkę z płynem do czyszczenia toalet, zanim posprzątałam to minęło z 15 min, wycieram szmatka i nie wierze co widzę :/ zostają białe plamy z łososiowych kafelek mam łososia w białe kropki na środku łazienki, najgorsze jest to ze jak to zobacz facet który nam wynajmuje to karze nam kafelkować łazienkę albo słono zapłacić, ostatni jak u nas byl to powiedział ze jak się wprowadzaliśmy to kontakty były nowe i białe a teraz sa żółte i mamy wymieni albo nie odda nam kaucji :/ Macie jakieś pomysły jak to zamaskować ?