Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

doradzcie

Polecane posty

Gość gość

Dziewczyny doradzcie . Dziecko ma skonczone rok. Samo nie siada,jak je sie podadzi to jeszcze sie trochę gibie. Nie raczkuje.nie chodzi.jak sie polozy na brzuch to placze. Nie probuje wstawac.caly czas siedzi w jednej pozycji. W 10 miesiacu dziecko bylo u neurologa,powiedzial ze jest ruchowo rozwiniete na 7 miesiac. Ale niby jest ok. Zlecil usg ciemiaczka. Wykazalo ono,ze ciemiaczko powoli zarasta ale niby jeszcze jest czas. Poza tym dziecko jest usmichniete,spokojne,potrafi pol dnia przesiedziec samo w łozeczku. Powiedzcie czy wg was rozwija sie ok,jak bylo u was. To jest coreczka mojej szwagierki. Sama mam dziecko starsze 4 miesiace i wiele kolezanek z dziecmi i ta jej w porownaniu do innych maluchow bardzo powoli sie rozwija.praktycznie od 2,3 miesiecy nic nie poszlo do przodu. Szwagierka tylko ciagle powtarza ze ta mala to len i mi mowi,ze ona nie jest taka szybka jak moja. Miala w lipcu jechac do tego neurologa i olała sprawe. Jak jej delikatnie cos sugeruje to ona sie tym nie przrjmuje. Chodzi do rodzinnego pediatry ,nawet teraz lezala w szpitalu na zapalenie pluc.wiec chyba by cos lekarze powiedzieli,z drugiej strony wiem jaki jest nasz pediatra.wszystko leci tasmowo,nawet na wizycie na dzidcko nie spojrzy. Szwagierka jest troche jakby zacofana( to nie tylko moje zdanie) wiem ze ludzie sie z niej smieja.zreszta nawet w rodzinie. Ja ja lubie bo jest bsrdzo szczera .powiedzvie jest sie czym martwic,jesli tak to jak jej to uswiadomic.przepraszam za bledy,pisze szybkoz tel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym się marwila a swoją drogą to beznadziejna matka z niej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No jest troche nieporadna fakt. Ona nawet jak jakies kaszki kupuje to do tej pory do mnie dzwoni i sie pyta.i to jest jej drugie dziecko.syn ma 10 lat. Z tym, ze jak on byl mały to jej ciotka pomagala i babka.mieszkala z nimi 1,5 roku.a jak sie wyprowadzila to karmila go zupkami chinskimi. Ona niby sie uwaza za dobra matke,troche dzirwczyna pobladzila,wyszla 3 lata temu za maz. Wszyscy jej odradzali,bo to wiesniak i gbur, zdradza ja.nawet jej matka czyli moja tesciowa o tym wie a ona nie.i wszyscy udaja nikt zlego slowa jej na niego nie powie.a ona swiata poza nim nie widzi. Efekt tego jest taki ze juz jest tak znerwicowana ze szok. Wszystko dama musi robic bo hrabia nawet dziecka nie przewinie. Jak jej delikatnie mowie o tej malej to ona jedno e kolko powtarza,ze to len. Ale od dluzszego czasu juz nic nie mowie bo cos tam mi odgryzla,ze jej dziecko cale noce przesypia( moje od urodzenia potrafi sie budzic kilka razy) i ze jej ładnie je( moja to niejadek) tesciowa tez problemu nie widzi. Twiedzi ze jej dzieci tezpozno chodzic zaczely

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko tu nie tylko o chodzenie chodzi czy raczkowanie.na chodzenie fsktucznie jeszcze ma czas,nie wszystkie dzieci tez raczkuja ale chodzi mi o te inne rzeczy ktore pisalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ty chcesz radę odnośnie dziecka, czy chcesz tylko dupę obsmarować szwagierce? Prowo 0/10, albo jesteś psychiczna. Dziecko oczywiście do neurologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czemu mam byc psychiczna? I co by mi dalo,zeby ja tu obgadac. Szkoda mi dziecka jezeli faktycznie cos jest nie tak.ona wszystko zaniedbuje.syn 10 letni jak byl u nas ost.to mowil ze ma wszystkie zeby popsute a mama nie chce z num isc do dentysty. A czy lekarz pediayra niczego nie widzi,niby jej powiedzial,ze ma czas na wszystko i ona sie tak trzyma tych jego slow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo tylko szurnięte baby obgadują rodzinę. Dziecko jest ruchowo opóźnione, a my wiemy już z kim szwagierka sypia i co na to teściowa... Żałosne. Jesteś ciocią, weź umów dziecko do neurologa, zapłać za wizytę i jedź z nimi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli olala wizytę u neurologa to odpowiedzialnością raczej nie grzeszy. Owszem każde dziecko rozwija się inaczej i w swoim tempie ale skoro poprzednio neurolog stwierdzil opóźnienie o 3 miesiące to cos może być nie tak ( choć wcale nie musi). Jak byli u mnie? Ani syn ani córka nie raczkowali ( raczej pelzali), zaczęli wstawać w wieku 10 miesięcy, kolo 12 miesiąca juz chodzili samodzielnie. Kiedy zaczęli siadać? Szczerze to nie pamiętam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co z tego ze jestem ciocia.ona mieszka z tesciowa, ktora 3 dzieci wychowala.jej matka tez problemu nie widzi.wszyscy sie tylko smieja ze to leniuszek jest. I nie chodzi to o obgadywanie. Ja sie nie wtracam juz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To czego oczekujesz od nas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napidalam dlatego,ze nikt problemu nie widzi poza mna. Oni zapatrzeni w ta małą są.cieszą sie, ze spokojna jest i grzeczna. Moje dziecko tez nie raczkowalo tylko pelzalo.wstaeala jak miala8,5 miesiaca.poszla 2 dni przed roczkiem. Dlatego prosilam was o rady czy rozwija sie ok. Tamtego neorologa to tez za moja namowa bo jej trulam i w koncu pojechala. Zadzwonie do niej jutro i z nia spokojnie pogadam moze pojedzie do neurologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niepokojące jest to, ze dziecko w wieku 12 miesięcy nie próbuje samo siadać a posadzone ma trudności z utrzymaniem takiej pozycji. I dziwi mnie to USG ciemiaczka bo lekarz może spokojnie zbadać ciemiaczko palcami. Moja córka miala USG ale nie ciemiaczka tylko przezciemiaczkowe podczas którego badano wnętrze glowki a nie stricte ciemiaczko ( córka jest wczesniakiem). Odchylenie od normy 3 miesiące, niby niewiele ale z tego co opisuje sz w pierwszym poście to najbardziej niepokojące jest ze dziecko nawet samo nie stara się siadać a matka nie widzi problemu.Tak samo jak u syna nie widzi problemu w zepsutych zebach ( a to może być bardzo groźne, nie będę straszyć ale może doprowadzić nawet do zapalenia opon mózgowych, wielu infekcji).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×