Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Helpmi

Nie dochodzę z facetem

Polecane posty

Gość gość
Bromate moze odpiszesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość helpmi
W szyjkę macicy to boli, chyba, że już jestem bardzo napalona, wtedy to jest przyjemny ból ;D A punktu G znaleźć nie potrafię, chyba w niego nie wierzę, bo różne opinie ginekologów słyszałam i część mówi, że jest, część, że nie ma, ja u siebie nie znalazłam, chociaż może nie wiem jak go wyczuć, ale z drugiej strony to bym chyba poczuła ;) Naprawdę często jestem już "o krok" i tak "o krok" potrafię być przez dobre parę - paręnaście minut i nic. Najlepiej jest mi na pieska, ogólnie od tyłu i gdy facet mnie mocno posuwa. Wiem, że na jeźdźca można stymulować łechtaczkę, ale jak już jestem na górze to się na partnerze skupiam bardziej niż na sobie, a poza tym, to lubię jak facet dominuje, więc nie bardzo mnie to podnieca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Helpme podaj maila to dojdziemy razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość helpmi
"Ty szukasz rad ale zadna rada nie jest dobra a ludziska sie wysilaja. I na kazda rade odpowiesz tak. Ale tak probowalam. A to moze tak? Tak ale tak sie wstydze! A to moze tak? No tak ale co on pomysli? A to moze tak? Tak ale tego nie zrobie! Wiec daruj sobie bo konca tego nie bedzie" Nikogo nie zmuszam do odpowiadania, więc to ty sobie daruj. Btw, niczego się nie wstydzę i nie mam kompleksów, nie boję się co on pomyśli, bo umiem zadbać o to, żeby myślał tylko pozytywnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość T90
punkt G jest - jezeli jest - od górnej strony pochwy, tam gdzie łechtaczka, bo to niejako jej drugi "koniec" wewnętrzny - jego draznienie moze wywołac wytryski. na pieska i od tyłu to raczej gleboko, czyli lubisz dobijanie ;) choc niby do orgazmu powinno (teoretycznie) wystarczyc pobudzanie poczatkowej 1/3 pochwy... moze jednak skupiaj sie bardziej na sobie? ;) w tej grze egoizm czasem popłaca ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To co jestemy we dwoje moze podasz maila I popiszemy bo pewnie jestes troche mokra od tego pisania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość T90
khm, we troje. :classic_cool: hm.. naszły mnie pewne pytania, ale.. no mniejsza. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość helpmi
W takim razie poszukam dokładniej, bo szczerze mówiąc, od dłuższego czasu, gdy się masturbuje to chcę jak najszybciej dojść, więc wędruję utartą ścieżką -łechtaczka i po sprawie. Popróbuję sama dojść tylko pochwowo, może coś to da. A seks analny? Da się tak dojść? Niektóre kobitki mówią, że są lepsze orgazmy, że można zapomnieć o posiadaniu pochwy ;) Z byłym raz próbowałam i było zwyczajnie, ale jego też to nie kręciło za bardzo. Mój obecny jest na to napalony więc może tędy droga?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość helpmi
W innych okolicznościach może i bym się skusiła, ale jestem w związku, więc dziękuję, ale nie ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez jestem w zwiaku wiec moze zaryzykujemy bo jest pozno a mozna fajnie sie zabawic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość helpmi
Jestem wierna i Tobie też radzę. Będziesz żałował ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tylko pochwowo, czyli z jakims quasi-penisem... mysle ze jakis silikonowy bylby najlepszy, najbardziej podobny do reala pod kazdym wzgledem. Z kolei twardym mozesz 'poeksplorowac' pochwę we wszystkich kierunkach, bo sie nie wygina. I moze jakies nieznane punkty w efekcie odkryjesz. Z analem jest sprawa podobna jak z pochwowym. Dojdą te, które mają w odbycie wystarczająco gęste (wrazliwe) unerwienie. ogolnie tamtędy leci zdaje sie nerw sromowy, więc byc moze dlatego mówia to co mówią - w koncu orgazm to orgazm. Cała miednica pracuje. Choc odczucia moga byc ciut inne. ;) "gdy się masturbuje to chcę jak najszybciej dojść" chcesz powiedziec ze nie przedłuzasz? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość T90
to dlugie przed chwila to ja ;) (ale ja nie jestem w zwiazku :classic_cool:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ok helpme bede zalowal ale moze w koncu podasz ten adres

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość helpmi
Nie przedłużam, obowiązki wzywają ;D. Ale chyba zacznę, bo może dojdę do wprawy pochwowo. Z tym analem, to nie wiem za bardzo jak się zabrać, bo z byłym było raz i po piajku i na chwilę. Czy do normalnego długiego analnego stosunku trzeba lewatywę zrobić? Boję się jakiejś nieprzyjemnej wpadki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość helpmi
Nie podam żadnego adresu, ja nie z takich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie trzeba, ale jak ktos chce to mozna. Zawsze było bez i nic sie nie działo:) wiec sie nie martw:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ale jak ladnie cie poprosze to pewnie podasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość T90
gość, ty juz masz brunetę. :classic_cool: na analu się, khm, nie znam. :D ani tez nie lezalo to w moich zainteresowaniach ;) ale na pewno wypróznienie sie na max godzine-dwie przed sie przyda. lewatywa? nie zaszkodzi na pewno. ;) przedłuzanie na kilka razy moze raczej nauczyć cię wiekszej kontroli w krytycznym momencie - plus da mocniejsze orgazmy. oczywiscie jezeli masz na tyle ...cierpliwosci (i nerwów). :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość helpmi
el Migiel - jestem spokojniejsza ;) bo to jedyne, co mnie jeszcze powstrzymuje - obawa, że zabawa się w jakieś szambo zmieni. A Mój jest strasznie napalony na to, nie chcę go męczyć, że nie bo nie i już. Niestety wiem, znając siebie, że pewnie bym się przy okazji tej lewatywy zabiła jakoś i jej się zrobić boję. Jednak skoro mówisz, że nie trzeba, to git ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie trzeba:)mam pare takich syosunkow za soba i jakies doswiadczenie juz mam:) a anal jak dla mnie fajna sprawa, oczywiscie dobre nawilzenie i mozna sie bawic:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość helpmi
T90 - bawiłam się w przedłużanie jak byłam dziewicą, czyli dawno. Teraz to czasu nie mam na pierdoły, niestety. Ale znajdę go ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość T90
zastanawia mnie to odczucie, o którym mowisz, ze masz przy stosunku - że niby jestes "o krok" nawet wtedy popieszczenie łechtaczki nic nie pomaga? (zakładam ze na tyle znasz swoje ciało, by tego nie mylic z niczym innym ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I am not looking
Stosowanie hormonow czasami powoduje , ze czucie nerwowe obniza sie , tak bylo w moim przypadku . Kiedy tylko odstawilam antykoncepcje hormonalna -stosowalam pigulki , plastry I zastrzyki , z orgazmem nie mialam juz problemow , nawet dochodzilam szybciej jak partner , moze tak jest u ciebie , jesli stosujesz hormony?!?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
But I'm looking you

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Yes because only you r god men

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość T90
czemu jak pisze po ang to mi uznaje za spam? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×