Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Sówka Orzechówka

Prośba o radę jak powiedzieć facetowi, że chciałabym wziąć ślub i mieć dziecko

Polecane posty

Gość gość
Ludzie, czy wy umiecie czytac? Kolejny temat w ktorym co 2 post jest z czapy! :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sowka, rozumiem Twoje rozterki. Na poczatku zwiazku z moim facetem (trwa 7 lat) nie chcielismy oboje slubu (oboje po rozwodzie). Potem ja mialam mysli o slubie, ale mi przeszlo. Teraz on ma parcie na legalizacje zwiazku, a ja sie nie chce zgodzic. Wszyscy dookola mnie cisna - on, jego rodzina, znajomi. A ja boje sie slubu jak diabel wody swieconej. On nie stawia ultimatum, na szczescie. Raz probowal i powiedzialam, ze skoro mu zle jak jest to droga wolna. W tym wieku (po 30stce) nie podejmuje sie juz takich "szalonych" decyzji, czlowiek nie rzuca sie w pewne rzeczy glowa do przodu. Ktos napisal, ze jak kocha poleci do slubu. Nieprawda. Ja swojego faceta kocham, ale slubu nie bedzie. Jesli postawi sprawe na ostrzu noza, rozstaniemy sie, bo ja sobie szantazu nie zycze. Zastanow sie co dla Ciebie wazniejsze - zycie z nim czy papierek. Papierek wiele daje, wbrew opiniom niektorych. Ale czasem trzeba z niego zrezygnowac. A dziecko to inna bajka. Mozna je miec bez slubu. Pytanie czy on chce. I znowu decyzja - on czy dziecko. Moj byly maz nie chcial dziecka. Rozstalismy sie, bo ja nie wyobrazalam sobie nie byc mama. I mam teraz to, co chcialam - dziecko oraz faceta. Porozmawiac musisz, bo skoro masz ponad 30 lat to zegar tyka coraz mocniej, a jak sa problemy ze zdrowiem to juz w ogole. Ale przede wszystkim Ty musisz wiedziec czego chcesz i na jaki kompromis jestes w stanie isc. I nie stawiaj faceta pod sciana, bo pomimo milosci powie "spadaj". I bedzie mial racje. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sówka Orzechówka
Ja też myślę, że brak oświadczyn nie znaczy, że mój facet mnie nie kocha. Moim zdaniem kocha... pokazuje to jego zachowanie. Oczywiście mogę się mylić. Jednak widziałam już takich, którzy żenili się bez miłości oraz długoletnie szczęśliwe konkubinaty. Powody braku takiej decyzji mogą być różne. Oczywiście, że ważniejsze jest życie z nim, niż papierek. Nie zamierzam też go ani szantażować, ani do niczego zmuszać. Ważniejsza jest dla mnie kwestia dziecka - a tu nie wiem, jaką decyzję podejmę, jeśli on kategorycznie nie będzie chciał go mieć. Mam nadzieję, że nie będę musiała się o tym przekonywać, ale to już życie pokaże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to trzymam kciuki zeby jednak wizja dziecka zostala zaakceptowana :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sówka Orzechówka
Dzięki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×