pytanie o Komunię Św.

mam pytanie do mam bardziej doświadczonych ode mnie jeżeli chodzi o Komunię Świętą.Ja właśnie zaczynam planowanie Komunii mojego syna.I tu zaraz na początku mam dylemat...dom czy restauracja????Ranking plusów i minusów w obydwóch sytuacjach wypada podobnie. Ja wy robiłyście?? Czy byłyście zadowolone?? Z góry dzięki za odp.

Ja w restauracji. Obiad, ciasto tort, kawa i do domu. Szwagierka robila w domu. Jak podliczyla ile wydala na jedzenie wyszlo tylko nieco taniej. Jedzenia zostalo jej tyle ze potem z obrzydzeniem dojadali dwa tygodnie. Urobilysmy sie ja, dzikie swinie - pomagalam jej, szkoda mi jej bylo, bo komunia w domu to pomysl jej meza sknery. Jak sie dowiedzial, ze wyszlo tylko 100 zl. Niz mnie rok pozniej to byl wielce zdziwiony pan i wladca:-)

100 zl. Taniej, miało być

To szczególny dzień. Skupiliśmy się na jego przeżywaniu. Mieliśmy przyjęcie w restauracji. 17 osób. Najbliższa rodzina. Obiad, deser, podwieczorek. Po obliczeniu wyszło, że w domku byłoby dokładnie 250 zł taniej.

no właśnie nie wychodzi wcale dużo taniej w domu!!!! Siostra mężą też robiła w domu i jeszcze uniosła się dumą i postanowiła wszystko robić sama.nie zatrudniła nikogo do pomocy i skończyło się na tym,że do obiadu wszyscy z rodziny jej męża siedzieli jak święte krowy i "my" z**************y w kuchni!!!Mi jest głupio nie pomóc.Ale wiem,że ona i jej siostrzyczka mi nie pomogły by!!!

Ja robilam w restauracji na sali. Placilam od osoby 130 zl, ale nic mnie nie interesowalo. Bylo wszystko placki tort owoce soki... jeszcze duzo jedzenia zostalo co zabralismy do domu. W zyciu nie w domu ja mialam w domu swoja komunie i pamietam jaka mama byla zalatana zamiast z goscmi siedziec to wciaz w kuchni do kucharek i znoszenie i przynoszenie. Gra nie warta swieczki. A tak idziesz do restauracji siadasz i masz wszystko gdzies!!!

Komunię robiłam w restauracji, rok później chrzciny w domu, ostatni raz robiłam coś w domu, to była masakra, w maju też mam następną Komunię i wszędzie byle nie w domu! Koszt ten sam a jacy urobieni byliśmy to nasze, tydzień dochodziłam do siebie po takiej imprezie.

wizja wieeeelkich zakupów i wieeeelkiego bałaganu w domu przeraża mnie!!!!A do tego musiałabym wynosić wszystkie meble,ponieważ mam mały pokój.Musiałabym wynająć jakieś stoły,krzesła...pokupować zastawę!!!! A tak...idę,siadam i jestem gościem :P

no i dobrze...uświadomiliście mnie,że dobrze robię rozglądając się za salą.

Nie wiem, jak to jest u Ciebie. Ale ja równo rok przed komunią rezerwowałam salę.

u mnie podobnie,bo ja szukam sale na 2016 rok!!!!!!!! Byłam już w paru miejscach i w niektórych knajpach już zajęte :P