Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

strach przed mężem

Polecane posty

Gość gość

Mój syn zalał laptopa drugi raz, tydzień temu odebraliśmy go z naprawy, dziś padł znowu po kąpieli w wodzie. Pilnowałam aby nie zostawiać mu picia obok ale znalazł butelkę z wodą obok pod stolikiem i chciał się napić. Za późno mu wyrwałam. Teraz trzęsą mi się ręce i mam stres okropny co będzie gdy wróci mąż, zrobi awanturę.... Zawsze mówi - nawet mnie nie wkur..... Nie chce mi się gadać, po co ja mam do domu wracać, żeby sie denerwować... Czuje się wtedy jakbym Bóg wie co zrobiła, on to mówi z takim jadem... Już czuję jak mnie coś w żołądku ściska. Jakbym była nieletnia i przyłapana przez mamę na papierosie.... Dla mnie to tylko rzecz, a usłucham się jaka ze mnie zła matka, że dziecka nie mogę upilnować 2 letniego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba było nie uczyć dwulatka ślęczenia przy kompie :P Druga rzecz- nie daj się kobieto! To tylko Twoje dziecko? Dzieciaki mają to do siebie, ze są niezdarne. Trzeba się liczyć z pewnymi stratami jak decyduje się na dzieci. Facetowi Twojemu chyba się we łbie poprzewracało. On Ci daje reprymendę? w partnerskim związku nie ma hierarchii- jest równość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz pecha i niestety wina leży po Twojej stronie. Po pierwsze dwulatka z daleka od komputera. Ale rzeczywiście, mąż przesadza, mógłby Cię upomnieć i nie stresować bardzo. Powiedz mu, że się bardzo stresujesz jego wywodami. On to wyniósł z domu, prawdopodobnie i bezsensownie frustruje się z powodu rzeczy mało ważnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasmanska
a co ten 2 latek robil przy kompie?? dla mnie to jest niedorzeczne ze taki maluch ma w ogole styczność z laptopem i jest na jego wyciagnięcie reki Wy jesteście zupełnie nie odpowiedzialni, w ogole doprowadzić do takiej sytuacji Na miejscu meza ja bym syna rozniosła na strzepy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam dwulatka i takie rzeczy leżą poza jego zasięgiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja autorka, w życiu nie słyszałam gorszej bzdury niż ta żeby syna na strzępy rozerwać... Stało się ale to jest rzecz da się naprawić lub kupić nową... Wszystko da się odzyskać, oprócz zaufania dziecka gdy dostanie opiernicz za coś czego nie rozumie do końca. I dlatego ja nie rozumie mojego męża, który z błahej rzeczy robi koniec świata a z naprawdę ważnej, często sprawy emocjonalnej robi nic się nie stało. Mamy dziecko będą straty, nie upilnowałam raz drugi trzeci byłby przecięciem ale dramatu nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co robi dwulatek przed laptopem? Ogląda Dore. Nie siedzi godzinę ale 20 min nic mu nie zrobi, to lepsze niż bezsensowne wciskanie guzików w grającej zabawce, a ja akurat musiałam pranie rozwiesić i nie miałam czasu siedzieć z nim przy puzzlach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no jak tępa krowo trzymasz laptopa na samym wierzchu zamiast połozyć gdzies gdzie dziecko nie dosiegnie, to sama jestes sobie winna. Jestem w szoku z jakimi kretynkami żenią sie faceci, podczas gdy mądre myślące kobiety są samotne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie laptop nie jest bezcenna rzeczą, potrafię się bez niego obejść. A skoro dla mojego męża jest ważny mógł go schować i powiedzieć jasno nie dawaj dziecku. Sam mu pozwala. Ja patrzę czy dziecku nic nie zagraża a nie będę dbala o bezpieczeństwo laptopa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Temat nie był o laptopie i tragedi laptopa ale o mężu który denerwuje się bzdurami, rzeczami materialnymi. Stać nas by kupić nowy bądź naprawić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasmanska
A ja się pytam poraz drugi co dziecko robiło przy laptopie i miało do niego dojście tak bezpośrednie? 2 latek ma metr wzrostu, gdzie wy kładziecie elektronikę ze dziecko tak niskie jeszcze ma możliwość zalać komputer ? jak on mogl to zalac? Sadzacie dzieciaka przed komputerem? fajnie, no i macie teraz za swoje' Dzieciak powinien zdała trzymać się od komputera a waszym obowiązkiem jest laptop położyć nie wiem, na jakąś wyższą polke tam gdzie 2 latek lapami nie siegnie,, bo 2 latkom się nie ufa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko źle trafiłaś, mamusie kafeterianki nie pozwalają dzieciakom oglądać bajek, laptopa nawet nie pokazują i siedzą z nimi 24 h na dobę. Ciężko pracują na rzeczy materialne mając kilka kredytów na głowie, a w marzeniach są dyrektorkami banków, tak więc nikt nie pojmie jak można się nie przejmować rzeczami, za które się zapłaciło, bo są niezbędne do życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasmanska
To niech ci jutro plazme 50 cali rozpizga o podloge ten słodziutki 2 latek, ot będzie ubaw, bo to nic wielkiego , co tam , to tylko rzecz którą się naprawi lub kupi nowa Co tydzień się tak obkopujcie, z laptopem już się to potwierdza co pisałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cóż głupia jesteś po prostu. A jakby dzieciaka rąbnął prąd to też byś była taka beztroska?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×