moja znajoma jest utrzymanką kochanka zonatego

zle mi z tym, nie akceptuje tego. nie jest mi dobrze być blisko tego. co mam zrobić?

ale o co chodzi? zazdrościsz jej bardziej kasy, czy bardziej faceta?

Dołącz się do niej

to po co się z nią zadajesz???

sprawa jasna jak słońce,dostaje to za d...e.Za darmo nie ma nic. Fajne masz znajomości :):):)

moja przyjaciolka wysylala swoje nagie fotki obcym mezczyznom. zerwalam z nia znajomosc. po trzech latach sie odezwala. ona znormalniala i znow sie przyjaznimy.

wyobraźcie sobie ze jej jednak nie zazdroszcze. wiem ze dla jednych moze to byc objaw wolności, sprytu, a może tego że życie jest skomplikowane i potrafie zrozumieć tego typu argumenty. Ale chyba z tego powodu że jej nie do końca jakby ufam, nie chce być teraz przy tym, bo czuję się jakbym była wciągana w jakiś dziwny światek, którego mam być teraz cheerleaderką. Otóż nie mam na to ochoty, nie wiem na czym stoję, chcę po prostu żyć.

a nawet jeśli czasem jej zazdroszcze - moze tego ze potrafi w ogole robic takie rzeczy, to wiem ze jestem na to za słaba, mam własne problemy, niepotrzebnie w ogole o tym wiem.

nie widzialam faceta, kase chciałabym zarabiac wlasnymi zdolnosciami a nie w ten sposob.

chcesz ją oczernic to daj jej fote troche się poznecamy

nie, nie chce jej oczrnić. po prostu bede musiała się odsunąć, nikomu nie będę mogła powiedzieć o powodach, bo o takich rzeczach sie nie mowi.

i ja na tym strace, bo strace znajomych.

dlaczego masz innym nie mówic ,co to szkodzi

to jest nieeleganckie.

zresztą obawiam sie że moi znajomi w ogóle się tym nie przejmą, że nie zrobi to na nich wrazenia i tyle.