Jak zacząć korespondencje erotyczną

Miłą ...bezpieczną ...pewną dyskrecji

Poczytaj jakies opowiadania, np. panna-white blogspot com i zerknij jak mozna mowic o seksie, bo musi byc ladnie mowione zeby nie odstraszyc drugiej polowki. To nie reklama, nie moj blog i obojetne mi czy padnie czy nie, po prostu fajnie sieczyta i napewno pomoze autorowi pytania :)

1) znalezc rozmówcę/rozmowczynie. Fora (np tutaj), czaty, rózne portale ze zdjęciami (sporo ich i dobrze), i wszystkie miejsca gdzie jest duzo ludzi 2) jezeli jest mozliwosc - odselekcjonowac podobające się osoby 3) zagadac... na poczatku neutralnie na publicznym, w razie pozytywnej reakcji potem na priva. potem dosc szybko skracac dystans, ale pełna kultura. Pisac swobodnie, ale starannie, bez błedów ortograficznych i mozliwie interpunkcyjnych, bo adresat zmeczony odcyfrowywaniem moze olac, szczegolnie kobieta (one są na to wyczulone). 4) wykorzystując elokwencję i wyobraźnię dac sygnał dosc szybko, ze może "się dziac", szczegolnie jezeli jestes facetem, i piszesz do kobiet. One czasem słyszac cos takiego ujawniaja odr******no mniejsza o to jaki, niekorzystny w kazdym razie. Iles z nich zerwie kontakt, albo da ostrzezenie. tym lepiej, widac nie nadaja się to tego. wiec lepiej nie tracic czasu i odsiac je szybko, byle kulturalnie. (w druga strone ten problem nie istnieje. :D) 5) jezeli nie odnotowujemy reakcji negatywnej... zwiekszamy udział tresci erotyczno-podniecajacych, do uzyskania reakcji adresata. Adresat/ka, który/a nie przerwie pisania po zawartych w liscie słowach "penis""cipka"'wargi"'łechtaczka""podniecenie""rozkosz"'orgazm" itp moze byc uznany za oswojonego. Nie wiem komu do czego taka łopatologia, ale proszę bardzo.