Boję się że stracę przyjaciółkę..

To jest bardzo głupie, wiem. Ale ostatnio dręczą mnie takie myśli. Nie jestem jakąś dusze towarzystwa, mam raczej niewielu znajomych z którymi spędzam czas. Wśród nich jest moja najlepsza przyjaciółka. Nie jesteśmy nierozłączne ale jesteśmy dla siebie bardzo ważne i zawsze znajdziemy dla siebie czas, Jednak jej spodobał sie ostatnio pewien chłopak z wzajemnością. Życzę jej szczęścia oczywiście, ale boję się że gdy zacznie się z nim spotykać ja zejdę na dalszy plan, boję się że ją stracę, że będe dla niej już tylko zwykłą koleżanką z którą raz na jakiś czas pogada...Mamy po 17 lat. Pytanie głównie do dziewczyn, czy wy też tak miałyście gdy wasze przyjaciółki zaczynały chodzić z chłopakami a wy pozostawałyście singlami czy może ja źle patrzę na sytuację?

Mam podobną obawę. Ja i moja najlepsza przyjaciółka kończymy w tym roku 16 lat, idziemy do liceum i wiadomo - nowe koleżanki, koledzy, może i chłopak. Też obawiam się, że jeśli ona sobie kogoś znajdzie, to ja pójdę w odstawkę... A nie chodzimy do tej samej szkoły i widujemy się kilka razy na miesiąc. Wiesz, jeśli ona Ciebie oleje dla jakiegoś kolesia, to znaczy, że nigdy nie była Twoją prawdziwą przyjaciółką. Jeśli jej na Tobie zależy, to znajdzie czas i dla Ciebie i dla niego.