4 rocznica razem, a on zapomniał.

Przed chwilą wyszedł nie wiem po co. Jest mi cholerni przykro i głupio. Kupiłam mu nowy zegarek, ale nie dałam. Czekałam na jego gest i się nie doczekałam...

oddaj do sklepu dziewczyno kup sobie cos nie rob takich glupot jak ja kiedys

ale rocznica slubu? czy od dnia, kiedy zapytal- czy bedziesz ze mna chodzic?

Przesadzasz! Ja jestem kobieta a tez czasami zdarza ni sie zapomnieć o ważnych datach. Ostatnio o urodzinach męża, wcześniej pamiętałam i nawet kupiłam prezent a pozniej zapomniałam mu go dać i życzenia złożyłam dzień po :D maz sie nie obraził . Każdemu sie może zdarzyć. A może poszedł po kwiaty?

to on niech pamieta i kupuje tobie prezenty, facet ma sie starac. Nie wiem jak jest w waszym zwiazku bo nic nie napisalas, moze to tylko kwestia ze on zapomnial a moze cos sie psuje u was, nie martw sie u mnie tez sie psuje, mam pol roczne dziecko

Bycia razem. Małżeństwem nie jesteśmy, ale mieszkamy razem, a ślub planujemy za rok lub dwa lata. Zawsze pamiętał. 3 tygodnie temu w jego spodenkach znalazłam pudełeczko, prawdopodobnie z biżuterią, ale cóż.

Skąd jesteś autorko ?

Poszedl do kochanki

Mieszkam w Dortmurdzie.

no to albo kupil Tobie podeleczko z bizuteria i zapomnial, albo dla innej baby, moze mamy. Czasami pamieta sie o waznych datach caly miesiac przed a w dzien akurat umyka i jest klops. Nic sie nie martw moze, jak sobie przypomni to tym bardziej postara sie zrewanzowac, a prezent mu daj to nie powod do klotni czy obrazania sie. My zawsze planujemy rocznicowe wieczory, jak maz cos wymysli to uprzedza. Moze nie ma co robic sekretow i tajemnicy tylko zasugerowac wieczor przed ''to jak uczcimy nasze 4 lata?''

Zapomniał. Dzisiaj wynajął dwa skutery (jesteśmy w Chorwacji) i dzisiaj rano dał mi prezent. Nie miałam zamiaru się obrazić, poprostu było mi trochę przykro. Bo jak narazie to możemy obchodzić tylko rocznice bycia razem, rocznice zaręczyn.

a co z tą biżuterią?

My z mężem oboje co roku zapominamy o naszej rocznicy ślubu. Czasami któremuś zaświta że chyba zapomnieliśmy dzisiaj o ważnej dacie i wtedy to drugie szybko łapie albo i też zajarzyło w podobnym czasie i wtedy się uśmiechamy do siebie. Miałoby się wtedy ochotę powiedzieć "Rocznica ślubu. Nie do wiary. Sześć lat użerania się z cholerykiem" ale jakoś nie świętujemy. Za dużo spraw na głowie. Zresztą ja nienawidzę obchodzenia różnych głupkowatych świąt, rocznic... Obchodzenie urodzin swoich i cudzych z trudem toleruję. Tak jakby mało było spraw do załatwiania w życiu jak łażenie za prezentami i pieczenie tortów. Już i tak wystarczająco często musimy to robić bo co miesiąc coś tam wypada albo dla kogoś coś trzeba kupić

Dał mi złotą zawieszkę w kształcie serca ozdobiona brylantami.