Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość teraz zmieniam swoje życie

korporacyjna mrówka zostaje garkotłukiem ...

Polecane posty

Gość teraz zmieniam swoje życie

Witajcie. Od 16 lat pracuję w korporacjach i mam dość wyścigu szczurów. Z końcem sierpnia kończy mi się kontrakt, od miesiąca szefostwo mnie nagabuje na nowy, ale ja już więcej nie podpiszę. Od 1 idę do nowej pracy - będę pomocnikiem kucharki :) Praca na kuchni to coś o czym zawsze marzyłam i wreszcie się odważyłam. W poniedziałek byłam na rozmowie kwalifikacyjnej, a że jako wytrawny marketingowiec potrafię sprzedać lód Eskimosom, to po 15 minutach dostałam tą pracę :) W najbliższe weekendy wybieram się na przeszkolenie, a potem już normalna praca. Czy któraś z Was zdecydowała się zmienić swoje życie o 180 stopni, aby zrealizować swoje marzenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gratuluję wybrania drogi, której zawsze chciałaś. Pewnie będziesz zarabiała mniej, ale to nie jest najważniejsze. Też pracowałam w kororacjach....niezbyt miłe doświadczenie. Tyle że kasa pewna i wbrew pozorom nie trzeba było się narobić, o ile wchodziło sie szefom w tyłki (to neistety mi źle wychodziło, nie w mojej naturze jest być lizusem, dlatego odeszłam i ja)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz zmieniam swoje życie
Cóż o kasę to w sumie nie muszę się martwić, bo doszłam już w swoim życiu do takiego etapu, że mamy domek, samochód i trochę oszczędności. Obecnie będę pracować, aby wyżywić rodzinę, nie można całe życie pracować, aby gromadzić oszczędności. Ja jestem osobą, która raczej idzie pod prąd, szefostwu potrafiłam zawsze powiedzieć co myślę, ale mnie cenili za pomysłowość jeśli idzie o działania marketingowe, więc mimo nie pokornej natury zarabiałam dobrze - tyle, że kosztowało mnie to duuużo pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz zmieniam swoje życie
niepokornej winno oczywiście być, nie wiem skąd tam spacja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, ja zmieniłam :) Pracowałam w korpo dokłądnie 13 miesięcy. W tym czasie awansowałam dwukrotnie i doszłam do wysokiego stanowiska. Ale nadgodziny, stres i obowiązki mnie po prostu wykańczału. Teraz pracuję w domu jako wolny strzelec. Zarabiam mniej, ale jaki komfort!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w ciągu 13 mcy 2 razy awansowałaś i to na dodatek na kierownicze stanowisko? to ciebie wykończyło robienie loda szefowi pod biurkiem, a nie stres :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja czytalam o kobiecie ktora po 40 tce skonczyla pielegniarstwo i zostalo pielegniarka bo o tym marzyła-wkazdym wieku mozna sie przekwalifikowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hahahaha, za duzo amerykanskich filmow sie naogladalas dziecko :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wypowiedziałbym się w temacie ale pytanie było adresowane do kobiet i transseksualistów z czego wnoszę, ze szefostwo jeżeli chodzi o mężczyzn preferuje pizdy tudziez nabywają oni pizdowatosci na drodze zdobywania nowych kwalifikacji zawodowych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak ja miałam podobnie. Tez pracowalam 16 lat w korporacji, ale na tym podobieństwo sie kończy :( To mnie zwolnili i teraz pracuje w prywatnej firmie "bida z nędzą", mój status materialny uległ pogorszeniu, ledwie wiąze koniec z końcem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×