dupa blada zamiast oswiadczyn!

Heyyo.. pisze,zeby sie wsumei wygadać:( Niedługo nasza rocznica...wszystkei znaki na niebie i ziemi wskazywały,że wkońcu mi się oświadczy...a jednak nie oświadczy:( całkiem przypadkiem dowiedziałam się i widziałam,że ma zamiar mi kupić naprawdę tandetną fioletową zawieszkę serce...co z tego że w białym złociw skoro ja nie lubie takich rzeczy i nie noszę...jestem strasznie zawiedziona...ryczeć mi się chce,i tylko coraz bardziej się dołuję..nawet nei chce tego widzieć na oczy...:( neich on mi tego nie kupuje...nie wiem jak mu delikatnei coś dać do zrozumienia..jednoczesnie tak aby nie wiedzial ze ja wiem ze mi sie nei oswiadczy i ze widzialam te straszne cos...?:(

po co zakładasz dwa identyczne topiki?

Nigdy nie zrozumiem kobiet, choć niby sama jestem jedna z nich. Skoro chcesz slubu to mu to uświadom. Ja na miejscu faceta wcale bym sie nie domyslila, dopóki ktoś by mi nie powiedział wyraźnie, ze chce slubu. Możesz mu sie sama oświadczyć, a jeśli nie, to po prostu powiedz mu ze ci na tym zależy. Nie rozumiem kobiet które liczą na to ze facet wejdzie im do głowy i sie wszystkiego domyśli. A i zachowujesz sie bardzo niedojrzałe - facet kupuje ci prezent, a ty narzekasz ze brzydki.... Nietrafione prezenty sie zdarzają, i powinnaś w ogóle sie cieszyć, ze pomyślał o jakimś prezencie dla ciebie.

A w ogóle rozmawiałaś z nim kiedykolwiek o ślubie? Wie, że tego chcesz? Jeśli nie to nie dziw się, że ci się nie oświadcza. Zamiast wymyślać problemy, powinnaś się cieszyć, że wybrał dla ciebie prezent, co z tego, że ci się nie podoba. przecież nie chciał ci kupić tego na złość, wybierał to z myślą o tobie, żeby ci było miło. Doceń.