Czy powiedzieć facetowi że chcę wyjść za mąż

Czy powiedzieć facetowi że chcę wyjść za mąż oznacza być desperatką? Jeśli się mu to mówi, bo zakłada, że on nie wie. I niczego nie narzuca?

Oczywiście ze powiedzieć, a nie liczyć ze sie domyśli niczym jasnowidz, co czyni większość kobiet :O

Tylko ja nie pytam, czy to zrobić, tylko czy zrobienie tego jest desperackim krokiem. Całe pytanie nie zmieściło się w tytule.

nie jest desperackim krokiem.

A jest żałosne? Bo facet powinien się tego domyśleć? Choć wcześniej mógł wywnioskować coś przeciwnego.

Ile jestescie razem i ile macie lat? Uwazam że na pewnym etapie powinno sie facetowi zasugerowac ze jestes juz gotowa i jesli ten facet nic z tą informacją nie zrobi to go zwyczajnie zostawić bo nic z tego nie będzie

Ja 27 , on 38 , razem 5 lat

Co za zbieg okoliczności.... Też się nad tym zastanawiam, ja 26lat on 38 razem znamy się 4 lata

ahaha a to nie ty zakłądałas temat ze on ma 38 lat i ani nie mysli o slubie i dzieciach bo chce isc na kurs jezykowy?? przeciez zerwaliscie ze sobą, ty do niego wróciłas??

nie to nie ja,

Wiesz mi się wydaje że on o tym mysli bo coś snuje ale marnie mu to wychodzi, zawsze jest coś wazniejszego niestety

nie jest ani desperacki krokiem ani żałosne. Jeśli chcesz z nim spędzić całe życie, to nie powinnaś mieć takich obaw tylko szczerze mówić o sowich potrzebach. Kropka.

Nie, to nie mój facet wybierał się na kurs językowy. Co ma zresztą kurs do ślubu...?

A on zna tego za kogo chcesz wyjść za mąż ?

Ja uważam że facet sam z siebie powinien się oświadczyć i dążyć do ślubu, skoro przez 5 lat tego nie zrobił to widocznie niebardzo Cię szanuje.... wiem że to upokarzające ale uważam że powinnaś z nim pogadać na ten temat. Jeśli będzie na NIE no to już masz jasną sytuację i możesz go zostawić bez sentymentów. Ja też tak czekałam kilka lat, wstydziłam się sama zapytać, w końcu zebrałam się na odwagę i co mi powiedział? że się boi ślubu, nie jest gotowy, że to zbyt drastyczne posunięcie, choć mnie kocha... śmiech na sali. Oczywiście zakończyłam związek ale niestety kilka lat zmarnowanych. Przez te lata już dawno bym wyszła za mąż za innego :/