czy jest tu JAKAS NAUCZYCIELKA ??CZEMU NAUCZYCIELE MOWIA ZE MALO ZARABIAJA

podobno za 15 godzin w szkole nauczyciel kontraktowy zarabia 1500 zl na ręke.. to kpina zeby az tyle zarabiac..tez tak myslicie?

jestem nauczycielem i powiem tak - różne grupy zawodowe mają różne przywileje - mundurowi przechodzą po 15 latach na emerytury, mają mieszkania albo 200tyś na ten cel... nauczyciele mają przywileje wynikające z karty nauczyciela i jest to m.in. czas pracy. Cały etat w szkole to 18godz. + 2 karciane. Czy to mało czy dużo...niby niewiele, ale pensum nauczyciela jest 40 godzin i wielu dyrektorów z tego korzysta. Nauczyciele muszą przygotowywać się do zajęć i wiele rzeczy robią poza samymi lekcjami, więc czasowo nie wychodzi to wcale 20godzin tygodniowo, chociaż planowo tak mają. Co do pensji to zależy od miasta, moje koleżanki w W-wie zarabiają sporo więcej niż ja ;-( kwestia dodatków. Pensji zasadniczej jest tyle samo w całym kraju i nie są tajne kwoty. Mniej więcej tj napisałeś kształtują się wypłaty n-la kontraktowego przy niepełnym etacie. Nigdy nie narzekałam na swoją pracę, ale też nie zazdrościłam innym że zarabiają lepiej czy mają jakieś przywileje. Każdy sam sobie wybiera zawód, kto chce być nauczycielem - nic nie stoi na przeszkodzie. Będzie miał mało pracy, dużo kasy i jeszcze wakacje, ferie, weekendy... Wszędzie dobrze gdzie nas nie ma.

SERIO AZ TYLE ZA TYLE GODZIN MA KONTRAKTOWY?

Nie jestem nauczycielka, al ejakim kretynem trzeba byc, ze uwazac, ze ktos po studiach jak zarabia 1500 to sa dobre zarobki? PO zawodówach ludzie maja nieraz z 3-4 tysiace,

Jako poczatkujaca nauczycielka mialam jakies 1400 za poltora etatu, wiec raczej 1500 nie dostaniesz. No i te godziny to tez nie taka prosta kwestia, bo dochodza chociazby zebrania, raporty i inne badziewia. W porownaniu z innymi zawodami gdzie dostajesz minimalna krajowa, mozna sie cieszyc, ale d**y nie urywa.

Pamiętam swoją pierwszą wypłatę nauczyciela stażysty sprzed dziewięciu lat - 756 zł. "na rękę". Pełny etat (przy czym w przedszkolu tych godzin jest 25 tygodniowo, ale to wciąż "nauczyciel"). Nie wiedziałam, czy mam się śmiać, czy płakać... Na szczęście zmieniło się to trochę ;) Teraz jako mianowany dostaję średnio 2200. Zasadniczo nie narzekam, źle nie jest, ale jak ktoś powyżej wspomniał: d. nie urywa.

Ja szczerze współczuję nauczycielom,muszą się użerać często z coraz głupszymi uczniami .Do tego arogancja gówniarzy,wynikająca często ze zbyt wysokiego mniemania o sobie, jest irytująca.

E tam, rodzice są gorsi niż uczniowie...

hihihi nauczyciele narzekaja na zarobki, bo maja niskie. ale w sumie zalezy to od regionu. ja za caly etat - kontraktowa - nie mam 1700 nawet. 3 kierunki studiow, jeden oplacalam w trakcie studiow, a zyc musze.

Widocznie rodzice tak samo inteligentni jak uczniowie :).

E tam, rodzice są gorsi niż uczniowie... >>> otototo wlasnie

17 godzin i 1300 zl wiec bardzo słabo. Ale za tyle samo godzin nauczyciel z 20letnim stazem pracy zarobi ok 2500tys - w tym dodatki np na wysluge lat, motywacyjny itp.

Liczba głąbów w szkołach podstawowych,gimnazjach ,oraz liceach i ogólnie szkołach średnich rośnie w zastraszającym tempie :(. Niestety,ale jest to wina pobierania zachodnich wzorców...Większość polskiej inteligencji zginęła podczas II WŚ ,czego efekty widać dzisiaj :).