i chuu... trzeba bylo sobie znaleźć bogatego faceta, a nie...

Zawsze gardziłam laskami, które lecą głownie na kasę. Ja na grubość portfela miałam wyebane, bo wiedziałam ze będę bogata i niezależna finansowo. Mam 26 lat, wlasną firmę i dobrze zarabiam. Z facetem jestem od 6 lat. Marzy mi się budowa domu. No i ostatnio tak sobie dyskutujemy, ze mam już sporo odłożone, można już zacząc budowac dom metodą gospodarczą, w rok sporo odkładam wiec po pieciu latach dom byłby gotowy. Jednoczesnie gdybaliśmy o dziecku, facet jest sporo starszy wiec najwyzsza pora zwłaszcza ze bardzo tego chce Ale mówie: -Zaraz, zaraz... przecież jak zajde w ciaze to już nie będę tyle zarabiać... A on: - No to jeszcze poczekamy z tym dzieckiem... :O

I widzicie dziewczyny? Facet musi mieć kasę! W przyrodzie samica poszukuje najsilniejszego samca, bo ten ma silne geny i młode mają największe szanse na przezycie a kobieta musi znaleźć bogatego faceta, bo jego kasa tez daje największe szanse na przezycie To nie jest nasza chytrość tylko prawo natury!

nikt nie przejął się moim losem... ech :(

Bo inne już takiego mają albo nie mają szansy na. Ale popiera, to co mówisz. Mało tego, kobiety niestety wciąż zarabiają mniej i niestety natura stworzyła to tak, że one rodzą dzieci, zajmują się nimi etc. Facet, który nie może dać rodzinie bezpieczeństwa materialnego, nie powinien zakładać rodziny. Niestety, bo kobieta albo się zajedzie, albo to i tak się rozpadnie.

chyba za długie i nikomu nie chce się czytac

większość to gołodupcy a ja mam gorzej bo mój jest niezaradny. Biedny może być każdy ale ja niezaradny to podwójna bieda.

jak dla mnie biedny= niezaradny

eh baby baby... :p budowa domu nie jest taka droga. jak sie samemu ogarnia temat to za 1/3 mozna wybudowac...