Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mill00

Związek na odległość. Czy ma szansę?

Polecane posty

Gość mill00

Jak w temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mill000
Jakie jest Wasze zdanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesli członek (faceta) jest wystarczająco długi - to ma szansę przetrwac taki zwiazek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mniamniam
Raczej nie,moze przez chwile byc fajnie i dobrze ale na dłuższa mete to nie przetrwa.Chyba ,ze bardzo sie kochacie ale nawet to czasem nie pomaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mill000
Właśnie tego się obawiam, że na dłużej to będzie lipa. Póki co to jest cos nowego, bo nie znamy się długo, ale ja już sie boję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no bo kto to widział - co to w ogóle za zwiazek na odległosc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze zalezy jak duza odleglosc,jaki dojazd,jaka mozliwosc czestego spotykania sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesli członek (faceta) jest wystarczająco długi - to ma szansę przetrwac taki zwiazek xxx :D hahaha członek faceta to nie gwarant udanego związku,związek tworzą ludzie jak chcą ze sobą być,to będą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też mam podobny dylemat.A jaka dzieli Was odległość ? U nas jest to ok 200 km. Sama nie wiem czy to ma sens... Ale próbuję narazie bo chłopak wydaje sie fajny i w porządku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po 2 takich próbach twierdzę że nie ma sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bylam z chłopakiem 2 lata na odleglosc, bardzo się kochaliśmy. Niestety on nie wytrzymal i mnie zdradzil o czym się dowiedziałam. Mimo iż go kochałam nie potrafiłam wybaczyć, zakonczylam ten związek. On wtedy oszalal - prosil, blagal na kolanach, plakal i tak przez pol roku walczyl, nie bylam w stanie zapomnieć. W końcu jednak się rozstaliśmy, poznałam kogos innego, ale tesknie chwilami za tamtym, było inaczej niż z tym, ale zdrady nie potrafie wybaczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×