związek na odległość: czy to może się udać.

mieszkam na stałe w Holandii,ale planuję wrócić do Polski. Problem w tym, że niedawno poznałam fajnego chłopaka Andy'ego, siłą rzeczy on będzie mieszkał u siebie a ja u siebie. Byłyście kiedyś w takiej sytuacji?

dodam,że muszę wrócić do PL ze względu na sprawy rodzinno-spadkowe. Nie mam innego wyjścia :)

Kiedys bylem we Wroclawiu a spotykalem sie z dziewczyna z miasta oddalonego o 70 km. Ok wiem NL a PL to inny kilometraz. Trudna sprawa. Wszystko zalezy od czlowieka. Niektorzy trwaja w czyms takim spotykajac sie co jakis czas. Jednak wg mnie jak czlowiek nie widzi sie regularnie to poprostu sie oddala. Pokusy dookola sa o wiele wieksze. Wezmy przyklad dwojki pracujacych ludzi ktorzy mieszkaja razem I maja dzieci. Mieszkaja razem, sa blisko a jednak praca potrafi ich oddalic poniewaz widza sie tylko 3- 4 godziny dziennie I kazde jest zmeczone. Mowiac wprost TRUDNO utrzymac cos takiego. Ty masz swoje potrzeby, facet tez I to wieksze I co wtedy? No ale zycze powodzenia.