Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

jutro ślub mojego byłego a ja popadam w rozpacz

Polecane posty

Gość gość

nie potrafię nikogo innego tak pokochac jak jego. nie wyobrażam sobie jutrzejszego dnia. mieszka nie daleko mnie, jeszcze nasi sąsiedzi to jego rodzina i głupio gadają jakie to wesele będzie huczne, jak to młody z rodzicami szczesliwi itd. najgorsze jest to ze jak bylismy razem to nawet nie wspomniał o slubie a z nią od razu się żeni :'(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Współczuję. Chyba już jednak nic nie poradzisz i pozostaje Ci zapomniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
facet kompletne zero, zabawil sie toba i porzucil a teraz żeni sie z inną, nie masz naprawde za kim plakac :) poza tym teraz co trzecie malzenstwo konczy sie rozwodem wiec dlugo ze soba nie beda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też tak to sobie tłumacze ale i tak łez nie potra powstrzymac. ta sąsiadka mnie jeszcze dobija. bylismy razem trzy lata, poznał ją i od razu mnie zostawił. jak sobie pomysle jacy jutro będą szczesliwi, jak będą się lizać, pieprzyc w noc poślubna nie dobrze mi się robi. jutro pójdę chyba upic się do upadłego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też kiedyś to przechodziłam!! Chodziłam z bratem mojej dobrej koleżanki nasz związek rozpadł się w maju , a w pazdzierniku byłam na zakupach w tym miasteczku gdzie on mieszkał , przechodziłam przez pasy a tu auto ślubne i motocykl !!Moja wielka miłość ,(tak mi się wtedy wydawało) Jechał na motocyklu po swoją przyszłą żone , nic nie wiedziałam o tym że się Hajta nawet się nie spodziewałąm ze hajtnie się pare msc po naszym rozstaniu!! Bol mija -wtedy to był dla mnie koniec świata a teraz mam super męża i cieszę się ze z tamtym nie wyszło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może jego partnerka nowa jest w ciazy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za facetem płaczesz, pogieło cie ? :O Faceci to gorsze jak psy. Tamta też będzie pewnie płakała, wszystkie płaczemy chooy wie za kim i po co. Nie myśl o tym, zajmij się czymś. A najlepiej pielęgnuj w sobie wk****a za to, że poszedł z*****ać tamtą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem ale wiem ze było to dawno planowane bo sąsiadka już w Boże Narodzenie się chwaliła ze tamci ogłosili ze biorą ślub. chyba złosliwie opowiada o tym wszystkim zeby mi przykro było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedy się rozstaliście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Upij się jutro, wypłacz! W w niedziel rano wstań i obiecaj sobie, ze nie bedziesz o nim rozmyslac. Zacznij zyc swoim zyciem, bo rozdział z nim masz juz definitywnie zamknięty. Widocznie nie byliscie sobie przeznaczeni. NIe zamartwiaj sie tym dalej, bo odbierasz sobie tylko szanse na nowy poczatek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyno nie załamuj się..ja byłam w podobnej sytuacji też po trzech latach mnie chłopak zostawił właściwie to sie mu nie dziwie bo okropna jędza ze mnie czasami była:/ no ale cóż..i co po tym trzy miesiące błagałam go żebyśmy do siebie wrócili bo wydawało mi sie ze życ bez niego nie moge ryczałam dzien na dzien..nękałam go smsami i telefonami i błagałam..nawet durna chciałam sie zabić bo wmawiałam sobie że już nigdy nikogo nie pokocham jak jego..boszz jak sobie pomysle jaki człowiek był durny wtedy..a teraz co?mineło od tego prawie 5 lat..od 3,5lat mam cudownego faceta a od ponad trzech miesiecy jestem jego zoną i spodziewamy sie dzidziusia..Jestem najszczesliwszą kobietą pod słoncem..a tamten d**ek nawet do pięt nie dorasta mojemu mężowi..zrobił się taaaaki malutki..hahaha teraz z biegiem czasu dziekuje bogu że tak sie wszystko skonczyło bo jakbym była nadal z tamtym pewnie do tej pory bym sie na pierscionek nie doczekała..chociaz kto tam wie..w kazdym razie teraz jest mi o niebo lepiej niz z byłym mimo że bóg wie co ja sobie wyobrażałam jak mnie w d**e kopnął ...Bedzie dobrze kochana..wierze że i w twoim przypadku skonczy sie tak jak w moim..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w listopadzie 2010, poszlismy do takiej knajpki gdzie była ipreza ostatki i tam poznał ją i z tej imprezy wyszli już razem. koledze powiedział zeby mnie odwiozł do domu bo on wychodzi z tamta. ja miałam wtedy 25 lat i marzyłam o ślubie i dzieciach. on miał 26 lat i poleciał za tamtą gowniarą - miała wtedy 20. ją też znam tzn wiem gdzie mieszka, co robi itd bo w sumie wszyscy z jednej dziury jesteśmy. tak cholernie było mi wtedy szkoda i tak zostało do dziś, wszystkie dziewczyny ogladały się za nim, skonczył studia i pracę miał dobrą a poleciał po prostu za młodszą szparką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeju..a pomyśl sobie co jesli by sie tak złożyło że doczekałabyś z nim ślubu? A po ślubie by ci taki wyciął numer?? co wtedy?a z tego co piszesz to on jest z tych co to jeśli miałby kogos poznać i cie zostawić to by to zrobił..prędzej czy później..:( taka jest niestety szara rzeczywistość..taki d**ek i łajza w ogóle nie zasługuje na ciebie i nigdy nie zasługiwał..jedyne co możesz teraz zrobić to współczuć tej panience i trzymać kciuki żeby i jej takiego numeru nie wyciął..bo z reguły tacy frajerzy jak raz coś takiego zrobili to pewnie i drugi raz też tak zrobia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i ja po prostu czuję się taka ponizona. co zrobiłam nie tak ze nawet na wyjaśnienia nie zasłuzyłam. zadzwonił tylko raz z pytaniem czyoddać mi te prezenty ktore mu kupiłam czy zatrzymac a po tym cisza. widziałam ich kilkkilkanaście razy ale nawet cześć nie powiedzieli. sorru za pismo, pisze przez łzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aj tam, każda miłość ma to do siebie, że przemija :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oj to palant straszny. Cham i buc! Zapomnij o nim natychmiast. Zrobil Ci przysługę, że Cie porzucił i nie wpakował w nieudane małżenstwo czy samotne macieżyństwo. To bylo 4 lata temu, nie ma co rozpamietywac. Bo to nie jest nikt wartościowy! Facet bez klasy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byly zachowuje sie jak wiesniak. Nie mozesz gdzies wyjechac? Skoro to takie srodowisko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Weź się w garsc!! i tak już nie zmienisz rzeczywistości a po co masz sie jeszcze dołować..nie był c***isany i tyle ja sobie cały czas to powtarzałam i co półtorej roku pózniej przez przypadek poznałam swojego mężusia ale mówie ci totalny przypadek jedna moja wizyta w szkole po wyniki egzaminu i wszystko już samo poleciało..a gdybym wtedy nie poszła to daje sobie łeb urwać że dalej bym się użalała nad soba tak jak ty..tak że nigdy nie wiadomo gdzie sie czai ta druga połówka..głowa do góry!:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie jest dupkiem i palantem, bo sie zakochał i bierez ślub. Tylko dlatego, że fatalnie potraktował swoja dziewczyne, z ktora byl przez 3 lata. Dlatego tez nie warto, żeby za nim teskniła czy płakała nad jego slubem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to 4 lata minely a ty jeszcze go nie przebolałas? ja po swoim ex mialam niecały rok 'zalobe', poznalam kogos i od razu mi przeszlo. moze to nie jest jakas wielka milosc, ale wybil mi calkiem tamtego z glowy i o nim nie mysle. znajdz sobie kogos po prostu jak naszybciej, bo teraz wiecej w tych twoich marazmach jest twoich wyobrazen o tym facecie niz rzeczywistosci. nie ma go przy tobie, wiec nie wizualizuj, nie idealizuj ani nie fantazjuj, bo pielegnujesz w sobie znieksztalcony obrazek o nim. otrzezwiej dziewczyno i nie marnuj czasu, bo zycie masz tylko jedno. i mowi ci to dziewczyna nieopetana zadnym uczuciem, z wolnym czystym umyslem;) dobrze radze:) w zyciu jest masa swietnych rzeczy do ktorych mozna dazyc, ktore mozna robic a faceci rujnuja tylko psyche, sa malociekawi w porownaniu do tych wlasnie rzeczy i psuja za duzo nerwow, za duzo czasu marnuja, jesli sie angazujesz. nie pozwalaj sobie na takie destruktywne uczucie a zrobi ci sie od razu lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sytuacja podobna do mojej - rozstaliśmy się a on szybko wziął ślub. Po 2 m-cach zaczął do mnie pisać, że to był błąd, że jej nie kocha, że jest brzydka itp. Żałosne. A ja od kilku lat mam faceta, który niedawno mi się oświadczył i jestem szczęśliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sie zakochał? czyli z tego co napisałaś wnioskuje że autorki wcale musiał nie kochać tylko był z nią od tak..każdy mi powtarzał wcześniej że jesli partner rzuca cie właśnie z tego powodu że się odkochał to znaczy że tak naprawde nigdy szczerze cię nie kochał! i nie pisze tego żeby ją jeszcze bardziej zdołować no ale taka jest szara rzeczywistość life is brutal;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem jak to przeboleje :'( zdaję sobie z tego sprawę ze mnie nie kochał tak naprawdę a ona to jego miłośc prawdziwa. jeszcze myslałam ze pohusta się po niej i wróci ale nie. jeszcze na pewno będą przejeżdżac koło mojego domu, brat chce im bramke zrobić, sąsiadka na bank przylezie i będzie opowiadac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zachował się skandalicznie wtedy w knajpie bo normalny facet inaczej by to załatwił. Ok, pewnie by i tak zostawił ale jakoś po ludzku by to rozegrał, a nie że przychodzi z jedną, wychodzi z drugą i ani przepraszam ani wyjaśnienia, ani pocałuj mnie w d. No prostak i nie ma co rozpaczać za takim, nie szanuje kobiet, i kto wie jak się skończy z tą miłością wielką, jak mam takie podejście do ważnych spraw, to czarno widzę to małżeństwo. A Ty najlepiej idź do psychologa/psychoterapeuty, i powie Ci parę ważnych rzeczy na temat swojego poczucia wartości. Zapomniałaś o sobie. Chciałabyś faceta który Cię tak potraktował? Sama sobie opowiedz CZEGO I JAKIEGO MĘŻCZYZNY POTRZEBUJESZ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja uważam że jeśli na co się nie mam wpływu to widocznie tak musiało być i widocznie jesteś przeznaczona innemu a ty przez to ze ciagle o nim myslisz blokujesz się a może już byś kogoś nowego poznała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej, żmijowisko. Dajcie chłopu żyć! Miał dziewczynę, zmienił na następną i uznał, że to ona jest jedyną. Z resztą taka ciapa, która płacze po eks na forach i przeżywa jego ślub to jest kobieta "marzenie"? Wyobrażacie sobie żyć z taką wątłą podporą? Niech sobie facet dobrze żyje, a nasza forumowa cierpiętnica za chwilę znajdzie nową miłość życia i tak będzie napierdalać na tego eks, że głowa mała. Nigdy nie rozumiałam jak można rozpaczać po partnerze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na co czekasz zbieraj się i wyjedź na pare dni gdziekolwiek!!! nocleg zawsze się znajdzie gdzieś i nie musi to być daleko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chodziłam z facetem ponad rok, nota bene facetem mojej przyjaciółki. Po jakimś czasie Anka zmieniła towarzystwo, zakumplowałysmy się z taką Kaśką. Z czasem zauważyłam, że ja poszłam w odstawkę. Później okazało się, że nie tylko moja przyjaciółka wolała Kasię ode mnie. Mojemu facetowi bardzo spodobał się anal z nią. Przez przypadek wysłał mi smsa skierowanego do niej. Przez miesiąc wyłam, że byłam taką idiotką. Później rzuciłam się w wir imprez, poznałam super chłopaka, który okazał się kuzynem mojego byłego. Od trzech lat jest moim mężem, mamy roczną córkę, a o tamtym dawno zapomniałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:50 🖐️ rewelacja! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kurcze ja to jakoś inaczej przeżywałam rozstanie z niby partnerem na całe życie poprostu nie pokazałam że jest mi przykro i jak bardzo mnie zabolało rozstanie nie płakałam żeby kto kolwiek widział żeby mu jeszcze radość zrobić no nie!!! Ja to odreagowałam metamorfozą i poznałam mojego aktualn miłość już męża :) otrzeasnij się bo życie zbyt szybko mija !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×