Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

jutro ślub mojego byłego a ja popadam w rozpacz

Polecane posty

Gość gość
dziewczyny ja mam 29 lat, nie mam z kim wyjsc bo wszystkie kolezanki mają dzieci i mężów. jechać tez nie mam gdzie i do kogo. jestem starą panna :'(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"jeszcze myslałam ze pohusta się po niej i wróci ale nie. jeszcze na pewno będą przejeżdżac koło mojego domu, brat chce im bramke zrobić, sąsiadka na bank przylezie i będzie opowiadac " mysle ze twoja zaloba trwa tak dlugo glownie dlatego, ze gotujesz sie z ta sama garstka ludzi, w tym z bylym i jego narzeczona, w tym samym zgnilym sosie. zmien otopczenie, popatrz na inne 'mordy', nie tylko sasiadki, rodziny i rodziny twojego ex i na ich szczescie, wyjedz gdzies dalej na wakacje, nad morze, w gory, mazury, za granice, wyrwij sie stamtąd bo uwierz mi, swiat sie nie konczy na twojej wsi i na tym jednym facecie. a najlepeij wyprowadz sie gdzies dalej, do jakiegos miasta, bo to ze sie tam urodzilas nie oznacza, ze tam masz zemrzec i amen. zarejestruj sie na jakims dobym portalu randkowym i poszukaj sobie faceta z innej miejscowosci, niech wyrwie cie ktos stamtad i od tego myslenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie martw się, zaraz się wszyscy rozwiodą i będzie towaru do brania, koleżanek na imprezy i czego zapragniesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:54 i to chyba bardziej o to chodzi, ze ty jestes stara panna a reszta juz w parach i to cie boli, dlatego twoja psychika ;uwiesila' sie na nim i opiera cala zaleznos od niego. nie mozna tak dlugo kogos kochac bez wzajemnosci, marzyc, zeby 'pohustal' inna i wrocil do ciebie, bo milosc na takie rzeczy nie pozwala, ty po prostu tak sobie tlumaczysz swoje staropaninstwo i sytuacje, a porawda jest taka, ze gdybys sie uwolnila od tego myslenia, cos z soba zrobila, zmienila otoczenie, to ten gosciu obrzydl by tobie i nie mialabys potrzeby tak dlugo o nim myslec. 4 lata placzu o 1 faceta to conajmniej o 3 lata za dlugo, przestan na niego patrzec, myslec o nim, tlumaczyc swoja samotnosc tym ze cie rzucil i go podswiadomie obwiniac i jednoczesnie idealizowac. wszystkie prawdy ktore sobie o nim wmawiasz sa juz dawno nieaktualne, bo wasza znajomosc jest juz bardzo nieaktualna i termin waznosci juz minal. to juz zupelnie inny czlowiek, nie tez z ktorym bylas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 lata za dlugo?! za dlugo o 4!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no dajmy na to ze milosc jest glupia choroba i tak szybko sie z niej nie wychodzi, wiec 1 rok rekonwalescencji ujdzie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no w sumie rok... niech będzie :) ja nigdy nie rozpaczalam, ale moze dlatego, ze to nie mnie zostawiano :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KatD
Wszystkie po zranieniu zawsze udajecie, że Was to nie obeszło i pokazujecie jak dobrze sobie radzicie bez faceta? Ja zawsze mówię szczerze o tym jak bardzo kochałam i jak mnie to zabolało, nie mam zamiaru udawać, że nie zostałam zraniona, bo to żaden wstyd. Inna sprawa, że szybko się podnoszę i zazwyczaj 2tyg do miesiąca jestem już jak nowa ;) Możecie polecić jakies portale na ktorych można poznać kogoś sensownego nie na seks? Autorce tez sie przyda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Victoria Milan. Fajny, ale uważajcie - żeby usunąć konto do zera trzeba zapłacić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I to stówę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4 lata po rozstaniu a ta przezywa.najwidoczniej dla niego nie bylas ta jedyna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×