Jak to jest być z Anglikiem?

Prosze o opinie pan bedacych w zwiazkach z Anglikami.

To raczej od konkretnego czlowieka zalezy bardziej niz narodowosci. Ja nie narzekam.

Ale zawsze sa jakies roznice kulturowe itp. Co np. Cie zaskoczylo, zdziwilo itp.?

Ogolnie anglicy to bardzo dobrzy partnerzy Na zycie :) Sa pomocni w czynnosciach domowych, bardzo zadbani mezczyzni i pracowici. Ja jestem zona anglika juz 10 lat i jestem szczesliwa :D Moze to dziwnie zabrzmi ale moja emigracja byla od poczatku nastawiona Na znalezienie meza anglika I sie udalo :) moja milosc to moj maz I UK :)

Normalnie. Moj jest mlody, ma 23 lata. W weekend zawsze impreza z grupka znajomych lub wyjazd na 2 lub 3 dni. Zadnego weekendu nie przepusc****ije alko ale tylko w wolne dni. W ciagu tygodnia chodzimy do restauracji lub kina albo na wystawy. W domu robi wszystko sam chociaz nienawidzi prasowania. Pogadac mozna z nim o wszystkim i ma swietne poczucie humoru. Troszczy sie o najblizsza rodzine. Jedyna wada to to ze jest tzw "posh" i wiele rzeczy jest dla niego dziwnych, i vice versa, ja tez czasami robie wielkie oczy jak slucham jego pogladow. Aha i uwaza, ze jestem egzotyczna :D wychowal sie z dala od obcokrajowcow a teraz w Londynie przezywa szok kulturowy.

wychowal sie z dala od obcokrajowcow a teraz w Londynie przezywa szok kulturowy. xx z glebokiej wsi ze nie widzial obcokrajowcow w UK ?

chyba nie wiesz co to znaczy posh:O Wiekszosc angoli jest na maksa prymitywna, zajmuja sie w weekendy tylko piciem, maja brzydka, taka swinska skore, nie maja potrzeby samorozwoju, ogolnie ich jedynym atutem jest to, ze wiecej zarabiaja od polakow i zapewniaja polce lepsze zycie niz polak. Erika jest przynajmniej szczera, tak robi mnostwo polek:D

Mam dwie kolezanki ktore bylybardzo zadowolone aletylko na poczatku fajne dziewczyny staraly sie jakies dania wymyslne robily a oni najchetniej rybez frytkami by jedli nie doceniali gestow obie maja polakow teraz juz im przesLafascynacja navmade in uk

ocencie mojego anglica http://pokazywarka.pl/gydssw/ jest taki boski :D

:) Moj jest z upper class, czyli potocznie nazywany posh. Nie czyni go to jakimś zadufanym człowiekiem ale powiedziałabym że jest oderwany od świata i zderzenie z multikulturanym Londynem było dla niego szokiem. W jego miejscowości jest tylko jedna chińska rodzina ktora ma restaurację. A do szkoły chodził prywatnej, sami Anglicy. Ps. Od kiedy to facet (obojetnie jakiej narodowości) ma zapewniać Polce lepsze życie? Myślałam, że średniowiecze mamy za soba.

Spotykam sie od jakiegos czasu z Anglikiem, jest bardzo kulturalny, inteligentny, ma klase, przystojny, jest dyrektorem wlasnej firmy biznesowej. Jezeli wpisuje jego nazwisko w Google to wyswietla sie wiele rezultatow z artykulami prasowymi, w ktorych dzielil sie swoja opinia. Swietnie gotuje, zdrowo sie odzywia, cwiczy, ma swietne poczucie humoru a za mna wprost wariuje :). Ciezko o takiego Polaka, a w UK to juz w ogole!