Mąż nie chce wrócić za granicę. Chyba czeka nas rozwód...

Mieszkałam z mężem za granicą 8lat, ja tam już studia kończyłam więc miałam dobrą pracę w zawodzie. Mąż przyjechał do mnie, bo poznaliśmy się w Polsce, znalazł pracę i jakoś nam się żyło, 4 lata temu urodziła się nasza córka. 8 miesięcy temu trafiła mi się okazja z firmy z przeniesieniem do Polski, zarobki niższe, ale jak na nasz kraj to całkiem w porządku. Mąż mnie namawiał na powrót do kraju. Wróciliśmy i się rozczarowałam. Po pierwsze to praca, ludzie są paskudni, panuje jakiś wyścig szczurów, każdy każdemu by świnię podkładał. W dodatku ja nie umiem kierować polskim zespołem, wychodzi na to, że jak tu nie wrzasnę, k*****i nie porzucam i nie zagrożę zwolnieniem to będą mnie traktować z lekka lekceważąco. Po drugie mąż. Od kiedy wróciliśmy nie ma pracy i się nie garnie do jej znalezienia. W dodatku jego matka jest ciągle w naszym życiu i namawiają mnie by zamieszkać z nią a mieszkanie wynająć,bo to oszczędniej. Mam dość użerania się z nimi. Po trzecie służba zdrowia. Ja choruje przewlekle, za granicą miałam świetną opiekę, a tutaj na głupie badania muszę czekać miesiącami, a nie mogę przez co wydaję masę pieniędzy na prywatne leczenie. Postanowilam więc wrócić za granicę, a wtedy mąż wpadł w panikę, on nie chce wracać i już, on kocha swój kraj i chce tu żyć. Najlepiej na mój koszt chyba. Podjęłam decyzję już o wyjeździe i powrocie do dawnej pracy, ale co z mężem? Aż boję się pomyśleć jakie piekło mi zafunduje teściowa

Jak wyjedziesz to teściowa moze Ci naskoczyc, a jak tak kocha synusia nieroba to niech go utrzymuje, nie zmarnuj zycia bo masz je tylko jedno

Ludzie decydując sie na związek powinni w najważniejszych sprawach mieć identyczne zdanie tutaj u was tego nie ma i tak i tak czeka was rozwód. Jeżeli zostaniesz w pl będziesz zgorzkniała i nirszczesliwa jeżeli maz wyjedzie z tobą również będzie nieszczęśliwy . I tak i tak czeka was rozstanie

Ale zmyślasz :O Polskim zespołem nie potrafisz kierować? To znaczy że się nie nadajesz na menedżera. I gdzie masz taką świetną opiekę? W PL też możesz mieć lekarzy na zawołanie, wystaczy że zapłacisz za prywatną wizytę.

Dlaczego zmysla.ja mieszkam w niemczech, mam swietna opieke lekarzy i za nic nie musze placic :O

Potrafię nimi kierować, ale nie potrafię być tak samo miło jak za granicą. Ja tam z podwładnymi potrafiłam na drinka wyskoczyć, a tutaj? Nie da się, bo albo mają wtedy jakieś swoje zawodowe pobudki albo potem traktują mnie jak kumpelę i olewają polecenia. Radzę sobie z tym,ale męczy mnie to podobnie jak patrzenie na ten wyścig szczurów. A co do opieki zdrowotnej to nie po to płacę składkę by dopłacać do prywatnej opieki! Za granicą mam ubezpieczenie i prywatnie już się nie leczę, nie muszę.

I wszyscy tylko chcą żebym im zrobiła loda!