Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Akceptujecie osoby, które są zdecydowane na zmianę płci?

Polecane posty

Gość gość

Co myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic specjalnego nie myślę i akceptuję, niby czemu nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tam nic nie mam jak facet łazi w kiecce ale obcinanie części ciała jest dla mnie chore ale to ich życie i ich wybór

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo Polska to nietolerancyjny kraj? A co byście zrobili gdyby osoba z którą jesteście w związku wyznała by Wam że urodzila kobietą/facetem i zmieniła płeć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wspierałabym, przecież żadne z nas nie może nic z tym zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wywaliła bym za drzwi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja takie osoby rozumiem, współczuję im bycia więźniem we własnym ciele. Natomiast taka Conchita Kiełbasa niewidomoco, wzbudza we mnie wstręt i uważam, że to choroba psychiczna. Niech sobie będzie jaki jest, byle nie zmuszał mnie do oglądania siebie. Promowanie tego jest ZŁE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co powiecie o facetach którzy naturalnie, z urodzenia są ładniejsi od niektórych kobiet?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to musi byc straszna desperacja decydowac sie na zmiane plci. operacje, nikt tego nie robi dla zabawy, widac te osoby naprawde maja taka silna potrzebę. No i dobrze,ze sa takie mozliwosci. Ja np jestem zdecydowanie kobietą, kompletnie nie kreca mnie np zadne lesbijskie filmiki i gdybym musialabym nagle byc meczyzna, bylabym nieszczesliwa. Mysle, ze malo jeszce wiemy o ludzkiej naturze i o roznych odmiennosciach. jesli komus to jest bardzo potrzebne, a nie jest z krzywda dla innych - to dlaczego nie? Akceptuje- choc najwazniejszy i tak jest charakter.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak i współczuję, mimo tego, że czują się innej płci to na pewno nie jest łatwa decyzja, zrobić sobie rozpierdol we własnym, jakby nie było, ciele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Toleruję. Nie poniżam, nie atakuję, nie niszczę. Ale nie popieram takiej decyzji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo Polska to nietolerancyjny kraj? A co byście zrobili gdyby osoba z którą jesteście w związku wyznała by Wam że urodzila kobietą/facetem i zmieniła płeć? x a co to za argument z chuja? nigdzie nie napisałam, że uważam tych ludzi np. k-m za faceta. tylko za transseksualistkę. i nic to nie ma do mojego życia osobistego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ja akurat jestem takim przypadkiem. Cieszy mnie wasza wyrozumiałość. Szkoda tylko że to nadal rzadkość ale to głównie przez mylenie przez ludzi pojęcia Transseksualizmu z Transwestytyzmem. I przez oszolomów takich jak Rafalala co mają nie równo pod kopułą. Ja jestem biologicznie kobietą, ale ciało zupełnie nie pasuje do mojego mózgu, osobowości i tego kim się czuje. Zresztą nawet nie musze się przesadnie starać ubiorę się unisex, włosy mam navrazie długie bo żyje z moim Ts w tajemnicy przed całym światem. Ale ludzie bi tak mylą mnie z facetem. Nie raz mówią mi że mam męski głos, rysy, albo Proszę Pana i wtedy czuje że to jest to. Że tak chcę by do mnie mówiono. A co do upodobań to zawsze podobały mi się kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a brzydzą Cię np. Twoje cycki, czy to akceptujesz? i waginę? to jest jakiś wstręt do swojego ciała czy po prostu "chciałabym być facetem"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skąd masz pewność czy to co czujesz to jest to co czuje facet w swoim ciele? sorry za bezpośredniość, zawsze mnie to intrygowało, skąd trans ludzie mają ta pewność, że są w środku facetem, a nie np. oryginalną kobietą z męską psychiką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spoko, pytaj. Czy mnie brzydzi.. Raczej nie. Tutaj chodzi o samo akceptację. Ja wystarczy, że spojrzę w lustro czy jak np. Idę się myć i muszę się zmierzyć z moją cielesnością i wtedy widzę, że twarz nie pasuje mi do reszty.. Tu po prostu chodzi o to, że masz świadomość tego jak postrzega Cię społeczeństwo. Widzą w Tobie kogoś kim nie chcesz być, kim tak naprawdę nie jesteś. W myślach myślisz o sobie jako o facecie, tej formy używasz vw głowie. Jednak nagle przychodzi ten moment kiedy musisz się rozebrać lub gdy ktoś do Ciebie mówi w żeńskim rodzaju i sobie uświadamiasz, że ludzie widzą w Tobie babę nie faceta. Nie jest to miłe. Mnie moje ciało nie brzydzi, bo jest ładne i zgrabne i wgl. ale po prostu nie pasuje do mojego mózgu nie pozwala być do końca sobą. Teraz mi aż tak nie przeszkadza jak kiedyś. W wieku 15 - 16 lat kiedy ciąłem sobie łapy przez to. Mam 21 lat i pewne rzeczy się w tym wieku rozumie. Ja to traktuję jako przypadłość, którą da się wyleczyć. Wystarczy skorygować trochę ciało dać testosteron i zmienić dokumenty. Najgorsze jest to jak ludzie Cię postrzegają i że tego nie rozumieją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co do tego gościa z Eurowizji - akurat on z transseksualizmem nie ma nic wspólnego. To facet, żyje jako facet, na co dzień ubiera się jak facet - jest po prostu drag queen, to rodzaj "persony artystycznej" znany od wieków (już za Szekspira w rolach kobiet występowali faceci).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, akceptuję. Nie rozumiem jak można mówić,że to chore...no ale punkt widzenia zależy od punktu siedzenia , a Polacy to ogólnie zbyt tolerancyjni nie są :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skąd mam pewność, że nie jestem kobietą z męska psychiką? A istnieje coś takiego? Właśnie tym jestem. Niby kobietą (biologicznie) ale mózg mam męski jakby nie patrzeć. Od zawszectak było u mnie jak i u innych transów to się przejawia we wczesnym dzieciństwie. Dla mnie zawsze liczyły się męskie zabawy i zainteresowania, a kiedy ktoś Ci mówi że to nie dla Ciebie bo Ty jesteś dziewczynką, to tego nie rozumiesz. Albo jak koledzy nie chcą grać z Tobą w piłkę bo z dziewczynami nie grają. Okropieństwo. U mnie najgorzej było w okresie dojrzewania. Wstyd mi było, że rosły mi cycki i inne dziwne rzeczy się ze mną działy. Wszystkie te damskie tematy były dla mnie mega upokarzające. Już nie wspominając o próbach ubierania się w damskie ubrania, koszmar. To się wie po prostu i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wierzę Ci, nawet były badanie gdzie sprawdzali jak działają mózgi osób transseksualnych. Wyszło na to, że widząc tylko skany radiolodzy stwierdzali płeć zgodną z tym co właściciel mózgu czuł, a nie z jego biologią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o kurwa, to jest naprawdę facet w ciele kobiety:( strasznie Ci współuczuję. myślałam, że to jest coś na zasadzie: wolę samochodziki niż lalki. ja też wolałam samochodziki niż lalki, wolę męskich kolegów, wkurwia mnie gadanie o szmatkach i makijażach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak to napisałaś, że aż mnie wzruszyłaś normalnie xD. Nie chwaląc się to i tsk mam dobre geny, glównie po ojcu. Wzrost taki, że jest wielu facetów w podobnym a znam i dużo innych niższych i mniej męskich z wyglądu od siebie. Mam duże dłonie, stopy jak na moją biologiczną płeć.. gdybym ściął włosy i ubrał się po męsku to nikt. Gwarantuje Ci nikt by nie pomyślał, że ja mogę być kobietą. I to jest to moje szczęście w nieszczęściu :) Najgorsze jest tylko to jak dziewczyna, która Ci się podoba, tak jakby podobała się 'normalnemu' facetow, mówi Ci "jesteś dla mnie jak siostra" to jest jak plaskacz w ryj, ale trzeba być silnym. I tak nie umiałbym być w 'lesbijskim' związku. Nie wyobrażam sobie zbliżenia w obecnym ciele :D Myślę że za parę lat postrzeganie ludzie takich jak ja się zmieni w Polsce co mnie bardzo cieszy i daje nadzieję na lepszą przyszłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale chciałabyś.... chciałbyś operacji, gdyby była taka możliwość? i czy ktoś wie o Twoim transseksualizmie i jak na to reaguje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak chciałbym i kiedyś to zrobię, albo umrę próbując. Mam zamiar przed 30 przynajmniej zmienić dokumenty i usunąć te dwa garby z klaty :) I już funkcjonować jako pełnoprawny facet. Są to wysokie koszty zwłaszcza te dwie operacje, tam na dole. A jedna z nich jest po prostu konieczna ze względu na ryzyko wystąpienia raka, w przypadku gdy dawkujesz sobie męskie hormony bez wyprucia damskich flaczków. Na razie się uczę i pracuję, ale też nie jest łatwo coś odłożyć w tym chorym kraju. Może podszkole się z angielskiego i tam się coś uda zarobić. Co do drugiego pytania, to nikt o tym nie wie, nawet najbliższa rodzina. Im to nie ma sensu mówić bo są ograniczeni umysłowo i tego nie zrozumieją. Może jedynie siostrze powiem ale to też dopiero w dalekiej przyszłości. Ciężko jest to dusić w sobie, ale przynajmniej na necie się wygadam. Pewnie mnie zaraz zbluzgają od zboków i innych, ale mam to gdzieś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:( ale wiesz co, ja nie chcę, żebyś Ty to robił kosztem życia, życie jest fajne:( 🌻 trzymaj się, ja Cię przytulam ja też ukrywam coś przed światem, ale o wiele mniejszej wagi, heh, jestem osobą aseksualną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki. Ale kto powiedział, że kosztem życia. Co najwyżej pożyję kilka lat krócej, ale za to w zgodzie ze sobą i mam nadzieję, że szczęśliwie, nie męcząc się i udając kogoś, kim nie jestem. W życiu najważniejsze jest szczęście i zdrowie, a tego pierwszego nie mam prawa zaznać w obecnym wydaniu. Co zrobić.. Poza tym jeśli chodzi o te operacje, to też nie długo czeka mnie operacja nosa i również może się coś nie udać. Mogę się z narkozy nie wybudzić czy coś. Każdy zabieg niesie ze sobą ryzyko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak. Bo mam zamiar coś z tym zrobić zanim umrę. O to chodzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×