28 lat i nadal wolna

hej, mam 28 lat i nadal wolna.wszyscy wokol powtarzajaa mi , ze musze wychodzic a ja jestem juz znudzona chodzeniem na dyskoteki. jest mi juz po prostu tam zle. nie umiem sie juz bawic. najgorsze jest to ,ze denerwuje mnie przebywanie w gronie nawet jednej kolezanki. najlepiej czuje sie sama. wiem, ze to jest zle, ze sie zamykam... ale z drugiej strony nie chce robic czegos wbrew sobie. mysicie, ze to samo przejdzie?

kolejne lato mija, a ja wciąż niczyja

Mam to samo....dyskoteki w wieku 27 lat-chyba jestem na to za stara...

Szczerze w takim wieku szanse poznania kogos na stale granicza z cudem. Nawet jesli jestes otwarta na ludzi. Ja narzeczonego poznalam w internecie. Dla jednych desparacja dla mnie jak sie okazuje sposob na znalezienie drugiej polowki. Tez mialam 28 lat ;-)

od kolejnych facetow raniutko potajemnie okrakiem z bolem wybiegam slyszac :wolna jesteś! zjeżdżaj

wiem, ze trudno jest znalezc kogos w tym wieku... najgorzej martwi mnie to ze lubie przebywac juz sama

Tez tak mialam. Ale ja nigdy nie chcialam i nie wyobrazalam sobie byc sama :-)

ale ja tez bym chciala miec kogos miec rodzine ale mam wrazenie ze juz stracilam nadzieje

chyba jestem bezpłodna łykam i łykam i nic... nawet urojonej ciąży u mnie nie ma

weźcie nie straszcie, bo mam 24 lata i się zaczynam obawiam jak to czytam...

Ja na spotkanie z moim przyszlym mezem szlam w przeswiadczeniu, ze pewnie sobiebpo raz kolejny udowodnie, ze moim przeznaczeniem jest samotnosc ;-)

Ja bym chętnie poznał fajną 30tkę. Nie rozumiem kompletnie skąd te ataki kobiety 30tkowe. 24 lata? To jeszcze nastolatka

wiem, ze nie potrzebnie sie zaszywam w domu:( ale juz nie umiem inaczej. co ja mam zrobic zeby to minelo?

Musisz się przemóc, żeby coś wywalczyć trzeba walczyć.

ja bym nawet chciala faceta, ale szanse znalezienia kogos, kto jest podobny do mnie granicza z cudem, przynajmniej tu gdzie mieszkam. Chcialabym faceta otwartego na swiat, lubiacego podrozowac, niezaleznego, chodzacego wlasnymi sciezkami i nie przejmuajcego sie zdaniem innych, takiego, ktory nie chce dzieci ani malzenstwa i nie jest przy tym typem na jedna noc. Ja jestem taka i kogos takiego bym chciala, ale wielu facetow nie ma takich cech - jak juz inteligetny to ma jakies sredniowieczne poglady albo gdy jest bardziej wyluzowany i otwarty na odmiennosc to lubi lazic po klubach i bzykac panienki. Poddalam sie juz :D

ma 26 lat i tez sie zastanawiam gdzie poznac jakas dziewczynę na dyskotekach to są głownie małolaty 17-19 lat

"Chcialabym faceta otwartego na swiat, lubiacego podrozowac, niezaleznego, chodzacego wlasnymi sciezkami i nie przejmuajcego sie zdaniem innych" Czyli bogaty, bo tylko taki może sobie pozwolić na podróże. Przy etacie za pare groszy to niemożliwe przecież. Własne ścieżki i nie przejmujący się zdaniem innych.. hm, to pierwsze ok, drugie trochę prymitywne. Ale powodzenia : )

bogaty facet nie zwróci uwagi na przeciętne maszkary w wieku już podeszłym ok. 30tki. on podrywa 20tki. młode atrakcyjne bo na taki towar go stać. a wy zostaniecie same bo wciąż niereformowalne nie dociera do was ze ani atrakcyjne ani młode. i czas już zminimalizować swe wymagania.

Własne ścieżki i nie przejmujący się zdaniem innych.. hm, to pierwsze ok, drugie trochę prymitywne. nie mam na mysli tepego buca krytykujacego wszystko bo i tak i odmiennego tylko po to, zeby byc cool, tylko kogos, kto nie jest konformista, nie boi sie byc soba, nie mysli wiecznie "co powie wujek ciocia babcia dziadek kolega", nie zalezy mu na poklasku otoczenia, nie jest cichociemnym dupolizem

Szukaj czegos co da Ci kopa do dzialania. Ja zaczelam cwiczyc w domu, do tego po czasie dolozylam bieganie. Mialam cale mnostwo energii :-)

nie będzie się przejmował opinią otoczenia na temat mojej osoby. bo w okolicy już wiele osób wie , że byłam prostytutką

podszywacza latwo poznac wiec daruj sobie te zabawe autorke jest latwo poznac po pierwszej wypowiedzi

no i temat sie skonczyl a moj problem zostal ehhh

a jesteś jeszcze dziewicą?

Mało kto jest w stanie spełnić Twoje wymagania, więc temat poszedł w odstawke.

ja się zaszywam a i tak nie mam spokoju,tajemnica jest w przyciąganiu i odpychaniu,czyli w tym czym emanujesz,desperacja to mogiła zmień to,i jestem starsza więc nie panikuj

no wlasnie nie wiem jak to zmienic

ale masz wianek czy już nie?

może masz za duże wymagania? a może po prostu szukasz miłości od pierwszego wejrzenia? autorko a może założyłabyś sobie konto na jakimś portalu randkowym, i tam po prostu napisała coś o sobie np. ze jesteś domatorką, lubisz takie a takie filmy, nie znam się na tym bo nigdy nie miałam takiego konta ale wiem że dużo ludzi w taki sposób odnalazło swojego partnera, np. mój chrzestny był sam całe życie w wieku 43 lat dzięki internetowi znalazł fajną kobietkę, są razem 7 lat, i są szczęśliwi :) powodzenia i nie załamuj się. Mój brat i siostra brali śluby w wieku 30 lat więc spokojnie jeszcze masz sporo czasu :)