Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

mamy pomocy MAM POWAZNY PROBLEM

Polecane posty

Gość gość

2 miesiące temu przeprowadziliśmy się do domu na wsi. Wszystko było fajnie, gdyby nie fakt, że wręcz atakują mnie pająki. Wiem, że to może śmiesznie brzmieć, ale to przestaje się robić śmieszne. Każdego dnia zabijam po 2 naprawdę duże pająki, nie są to te cienkie, ale one są naprawdę spore i grube, przyznam szczerze, że wcześniej nie miałam do czynienia z takimi pająkami. Dom mam zawsze zamknięty, bo tak zostałam nauczona, jedyne co to okna są otwarte, myślałam sobie, że to przez nie może wchodzą do domu, ale od 2 dni ciągle u nas pada i jest dość chłodno, dlatego wszystko mam pozamykane i na dodatek jeszcze dogrzewam drewnem - no a pająki jak były tak dalej są. Od tych dwóch miesięcy zabiłam około 50 pająków... i ja naprawdę nie żartuję... początkowo się ich bałam, a teraz już nie robią na mnie żadnego wrażenia. Ale o co chodzi, boje się czy nie mam w domu jakiegoś gniazda z pająkami, stąd taka duża ich liczba. Tylko jak mam to gniazdo znaleźć ? Wzywać straż pożarną mogłabym dopiero gdybym to faktycznie znalazła, ale ja nic tutaj nie widzę. A może są jakieś preparaty na zabicie pająków ? Naprawdę nie wiem jak sobie poradzić z tym problemem i zaczynam się poważnie martwić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hmm.. a płytki globol jakbyś rozstawiła. Nie mam pająków ale ja mieszkam w lesie i wlatują mi przerózne żyjątka - płytki globol zwalczają u mnie wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem jak ci pomóc, spytaj może w aptece albo w zoologicznym o jakiś preparat?? nie mam pojęcia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pająki odstrasza zapach cytryny oraz kasztanów należy je mieć na parapecie. Możesz zakpić też ten elektryczny gadżet silnie działający podobno na owady i pająki działa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ok kupię chyba takie preparaty i faktycznie rozstawię je na parapetach, ale co np. z piwnicą i kotłownią ? jest ona dość wilgotna, ciemna... wiem że pająki lubią taki klimat. Może powinnam też coś rozstawić w piwnicy i na strychu żeby je zwalczyć całkowicie... Dziewczyny a co jeżeli naprawdę mam jakieś gniazdo w domu ? To przecież może być wojna z nimi przez całe życie jak tego gniazda nie znajdę... masakra jakaś. Jednak mieszkanie w bloku też ma swoje plusy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
macie jeszcze jakies pomysły ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sie wychowywalam w domu i dopiero jak zmaieszkalam w bloku jako dorosla, to zobaczylam, ze mozna zyc bez tych wszystkich robali wlazacych przez okna czy piwnice do mieszkania. teraz znowu mieszkam w domu i jest tak samo... pajakow masa, co prawa tych cienkich, ale to tez zalezy od okolicy - w domu rodzinnym tez byly raczej te duze i grube. gniazda raczej nie masz w domu ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może poszukaj w necie kogoś świadczącego usługi dezynsekcyjne? Jak u nas w bloku cały pion miał prusaki (!!!) za dezynsekcję płaciłam 50 zl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mysle, ze one nie zyja w budynku, tylko wchodza z zewntarz np. przez okna, piwnice albo jakies nieszczelnosci np. pod drzwiami czy przy balkonie. jak zrobi sie chlodniej to znikna, a jesli nie, to wtedy faktycznie moze to swidczyc o tym, ze problem jest w domu. teraz nawet jak przez 2 dni bylo chlodniej i okna zamkniete, to i tak zdarzyly powlazic wczesniej, wieczory juz chlodne, to chowaja sie w domu, bo cieplej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no w sumie mogą włazić z pola i faktycznie wcześniej się gdzieś ukryć. Mi się wydaje, że problem leży też w piwnicy, która jest wilgotna a przy różnych ulewach nagromadza się w niej woda, jest po prostu za nisko zrobiona, bo wręcz pod ziemią.. musimy coś o tym pomyśleć, ale wiem, że to są już grubsze koszta. Co do terenu obok domu, to mam faktycznie spore trawy za ogrodzeniem, sąsiad się wyprowadził już dawno temu i od paru lat nie koszą trawy, zrobiło się tam jakieś pole trzcinowe - tak się śmiejemy z mężem, W sumie nam to nie przeszkadza, bo teren i tak mamy zagrodzony tak, że tego nie widać, ale może faktycznie tam gdzieś w tych trawach zrobiły sobie gniazdo i się mnożą i włażą do najbliższego domu. Powiem Wam tylko tyle, że to jest strasznie nieprzyjemne, można paraliżu dostać widząc 3 takie pająki (grube, duże, czarne.. myślę, że jakby jeszcze trochę podrosły to by im futro wyrosło) idące jeden za drugim...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja cie rozumiem, bo tez niecierpie pajakow i to byl dla mnie olbrzymi plus bloku, ze ich tam nie ma (tzn. na parterze pewnie tak, ale wyzej juz nie). a juz trzy na raz, fujjjjjj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
raaaaaany współczuję, mam arachnofobię i jak mieszkałam w Anglii w domku to tam było pełno takich wielkich grubych pająków,no multum na samą myśl mam ciarki. Na Twoim miejscu kupiłabym jakis preparat odstraszający pająki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×