Sosnowiec badania prenatalne Dr. Jackiewicz

Witam, czy któras z Was robiła badania prenatalne u dr Jackiewicza w Sosnowcu na Wawelu?

Ja robiłam w Katowicach w klinice Sadowski u doktora Wojciecha Cnoty bardzo dobry specjalista genetyk

nie wiem czy chodzi o jacka jackiewicza bo ja u takiego robilam ale w katowicach swietny specjalista mily dokladnie bada i tlumaczy

Ja bym powiedziała - "świetny" materialista ;) i zwykły cham. nigdy nie spotkałam lekarza z takim podejsciem. Nic nie tłumaczy, nie odzywa się... nie odpowiada na pytania dziwak.

fakt nie odzzywa sie podczas badania bo bada i jest skupiony na tym co robi padaja jakies pojedyncze slowa ale za to po skonczonym badaniu jak drukuje papiery wszystko opowiada i tlumaczy jaki materialista za kazde prenatalne placisz

Powiem Ci tak... jesli płace to powinien mi wyjasnic wszystko, zwlaszcza ze jest to moja pierwsza ciąza. Nawet po badaniu nie rozmawial z nami tylko po prostu oznajmil ze jest zle i tyle... lekarz powinien miec odpowiednie podejscie do swojej pacjentki, a zaufaj ze bardzo zle nas potraktowal(i wcale nie przesadzam)... zadawałam pytania po 3 razy a on dalej swoje.Nawet nie wiesz jaka przykrosc mi sprawil. Jedyne pełne zdanie które od niego uslyszałam to " ma Pani skierowanie czy za PIENIĄŻKI". Tydzien po wizycie odbierałam u niego wyniki testu PAPP-A po czym wyszedl do nas przy ludziach i glosno oznajmil ze zaraz nas zaprosi, bo nieciekawe wyniki wyszły... (nic przyjemnego). Podczas rozmowy stwierdzil ze jest tak zle ze raczej wszystko sie powtorzy podczas amniopunkcji i zasugerował, ze on rowniez zajmuje sie tym badaniem, a kiedy powiedziałam, ze juz sie zdecydowałam na bardziej zaufane miejsce... oburzyl sie i juz nie mial z nami o czym rozmawiac. na wynikach testu PAPP-A które on obliczyl stwierdzono ze moja waga jest mniejsza o 16kg... i ze nigdy nie palilam papierosow i wedlug takich bzdur jego program obliczyl mi ryzyko :/ nigdy nikt mi nie sprawil takiej przykrosci zaufaj. Po prostu skazal moje malenstwo i 3 dni dochodziłam do siebie do poki ktos nie wytlumaczyl mi ze to tylko statystyki i ze dr. Jackiewicz pomylil sie co do wieku ciązy...

Ja badania u dr Jackiewicza dobrze wspominam (u Jacka Jackiewicza, jest jeszcze jego ojciec i to ponoć gbur ale nie wiem czy jeszcze przyjmuje). Rzeczowy, sympatyczny i moim zdaniem dokładny. Wszystkie babki które robią badania prenatalne i ust 4d w mojej rodzinie, wykonują badania u niego. a testy Pappa to tak jak mówisz statystyki, ale jak wychodzą źle to sytuacja nie jest kolorowa. A jakbym byla lekarzem i ktoś powiedziałby mi że zrobi badania w bardziej zaufanym miejscu, niż mój gabinet, też czulabym się urażona i nie byłabym dla ciebie specjalnie mila. W każdym razie życzę by maleństwo było zdrowe :)

dziękuje. Po prostu nigdy nie poczułam sie tak jak wtedy... nie wiem czy miał zły dzień... ale zamiast porozmawiać(co by mi na pewno pomogło)i wyjasnic na czym to wszystko polega to po prostu dal jasno do zrozumienia ze jest zle i nic sie nie da zrobic. gorszego bólu w życiu nie przeszłam :( przeziernosc karku 3,90 mm , brak kosci nosowej, i (drobne markery)- wodonercze, CRL-79,8MM. do tego dodam, ze mowil ze udalo mi sie bo to ostatni dzien tj: 13 tydz i 6 dzien a według ostatniej miesiaczki powinno byc prawie 16. Wiem, ze myslicie, ze przesadzam i ze jakas przewrazliwiona jestem ale nie tylko ja poczulam sie chocby swiat sie zawalil i oboje z chłopakiem odczulismy dokładnie to samo... po prostu wyrok i zadnych szans :(

pierwsze badania prenatalne wykonuje się do 17 tygodnia, wiec chyba się przeslyszalas albo coś pomieszalas, albo on się przejęzyczyl. Bo nie wierzę ze nie wie o tym że pierwsze USG genetyczne wykonuje się do 17 t.c.

COOO?? serio pierwsze slysze. Ja sie raczej nie przesłyszałam bo nawet na wynikach pisze 13 i 6 dni i oznajmil ze mam farta bo to ostatni dzien w ktorym robi sie badanie bo pozniej wychodza bzdury. To pisze dosłownie wszedzie...

http://www.sofimed.pl/USG-genetyczne-plodu.html

Nieprawda, pierwsze badania prenatalne robi się do 17 t.c. Nie pamiętam czy od 12 t.c. czy od 14, ale na pewno do 17. Ja miałam skierowanie od lekarza prowadzącego i robiłam badania w Feminie w Katowicach (gdzie też przyjmował Jackiewicz, nie wiem czy dalej przyjmuje). I pamiętam że byłam w 17t1d i w rejestracji zapisali mnie na drugie badania prenatalne, bo na pierwsze było za późno bo robi się je do 17 t.c.

To teraz namieszalam, bardzo przepraszam za błąd. Byłam święcie przekonana, że jest tak jak napisałam.

więc widocznie cos się zmieniło... bo rozumiem co sie do mnie mówi a kazdy lekarz mi to powtarzał, z resztą sprawdz sobie np w google . Nie wiem jak było kiedys ale wiem jak jest teraz.

ok;) nic sie nie stało. a wiek ciązy liczy sie zawsze od pierwszego dnia ostatniej miesiączki?

Mój błąd, nawet sprawdziłam w swojej karcie ciąży i faktycznie do 14 t.c. Chyba już jest dla mnie za późno. Idę się położyć i Tobie też radzę odpocząć. Kiedy amniopunkcja? Jeszcze raz życzę wszystkiego najlepszego.

we wtorek :( i później 3 tygodnie koszmaru :( staram sie byc pełna nadziei ale nie chciałabym sie rozczarować bo to dopiero ból :( dziekuje bardzo . dobranoc

Co za bzdury badanie prenatalne robi się jedynie do 13 tyg 6 dnia potem jest niewiarygodne.

Czytałam twój 2 temat tam nie pisałaś o NT . Jest zawyżone fakt no i brak kości nosowej tez niedobrze. ... wiec amnio jak najbardziej powinnas zrobić U mnie NT było 3.5 ale wszystkie inne markery super. Amnio nie wykazało żadnych wad U mnie ryzyko było duże no ale tez z racji mojego wieku

Napisałam przecież że się pomyliłam i przeprosilam za błąd, czytaj dokładniej. Autorko, NT 3,8 to nie jest dobry wynik ale najczescie w okolicach tego wyniki dzieci są zdrowe! Gdyby było 5mm to byłoby gorzej. Poczytaj ten temat, jest kilka wpisów dających nadzieję http:// f.kafeteria.pl/temat/przeziernosc-karkowa-waszych-maluchow-p_3359723/4

Dużo przykrych przypadków konczy sie sukcesem i nie mozna mysleć, że jesli komuś sie nie udało, to i nam sie nie uda... Ja po prostu potrzebowałam wsparcia, a najlepiej szukac go wśród kobiet, które przeszły przez to samo. Czekanie jest najgorsze i trzeba sobie jakos z tym radzic. Juz jutro amniopunkcja... Oczekiwanie na wyniki będzie najgorszym stresem w moim życiu :(

Po przeczytaniu państwa opinii, jechałam z bardzo złym nastawieniem - prawde mowiąc stresowałam się cały weekend i szukałam innego lekarza na cito, bez skutku Wybrałam się zatem na umówioną wizytę do Dr.Jackiewicza i nie żałuje. Pan doktor od razu zapytał mnie która to moja ciąża wytłumaczył co będziemy robić( to moja 1 ciąża) i instruował póki nie zaczął badania. W trakcie badania skupiał się na szczegółach i BARDZO dokładnie i parę razy badał maleństwo. Tłumaczył także ile czego, i czy jest to w normie. Może i nie mówił zbyt wiele nie pokazywał gdzie rączki gdzie nóżki, gdzie nosek - ale ja pomimo 1 ciąży obserwowałam wszystko i wiedziałam. Na moją prośbę spróbował ocenić płeć, jednak maluch się chował i nie chciał mnie wprowadzić w błąd. Całe badanie trwało 30 minut mam sporo nagrań na płycie i na pewno wybiorę się do niego na 2 i 3 badanie USG. Pozdrawiam.

Badania penetralne wykonuje sie w 12,20,30 tyg ciazy .Z doktorem mielismy do czynienia 3 lata temu i z ciaza byl problem (wszystkie mozliwe wady)ale nie obarczam za to wina lekarza wrecz przeciwnie bardzo dobrze sie nami opiekowal zaraz skierowal na ponowne badania u siebie w katowicach juz na nfz i konsultowal z innym lekarzem potem skierowanie do kliniki w bytomiu tam tez potwierdzili docenci wszystko co mowil doktor mimo calego bólu z calej tej historii lekarza wspominam bardzo dobrze wiec nie rozumie skad te zarzuty!nawet zostalismy skierowani na badania genetyczne juz po wszystkim. a w chwili obecnej znowu jestem w ciazy tym raze zdrowej i wlasnie umowilam sie do doktora na 3 penetralne takze ja osobiscie polecam!

może stąd, że Dr "skazal" moje dziecko... a urodziło się całkiem zdrowe bez wad!

ja obecnie jestem w 17 tyg. ciazy. przez ponad miesiac zylam w takim napieciu ze obecnie bedac w ciazu musze leczyc sie farmakologicznie na zalamanie nerwowe. Zaczelo sie od wizyty u dr Jackiewicza i wykazaniem ze nie ma kosci nosowej, tydzien pozniej potwierdzenie tego faktu. W miedzy czasie poszlam na pappa ( poniewaz opiera sie na usg i zaznaczenie braku kosci fatalnie zaniza wyniki wyszlo zle). Tydzien wczesniej nie mogac juz zniesc napiecia poszlam na badanie nifty (2400zl i tylko prywatnie;/) bada kariotyp- cos w stylu amniopunkcji ale beinwazyjnie. Znowu czekanie na wyniki - ok 1,5 tyg- razem wszystko trwalo juz prawie miesiac. Wynik prawidlowy. Przez wszystkie napiecia i wrazliwą naturę zaczęłam już i tak spadac równią pochyłą w dół. Potem lekarz prowadzacy ciaze ktory przez ten najgorszy czas byl na urlopie zasial ziarni niepewnosci ze mimo wszystko amnio to 100% a nifty choc bardzo czuly to mimo wszystko zostawia ulamek. Obecnie jestem 17tydz i 5 dni i stoje przed dylematem amniopunkcji w poniedzialek. I teraz bardzo wazna rzecz! w czoraj poszlam do innego specjalisty usg prenatalnego dr Sobanskiego ktorego goraco polecam. Od razu sprzet bardziej zaawansowany. Mowi ze nie moze zmienic wyniku pierwszych badan prenatalnych ale wg niego na jednym ze zdjec kosc nosowa jest widoczna a ponadto zrobil usg i kosc rowniez jest. Jako ze nie moze mi powiedziec czy powinnam lub nie zrobic amnio bo po pierwsze nie prowadzil mnie od poczatku a po drugie sam przyznal ze cala sytuacja z nieprecyzyjnymi badaniami itd jest na prawde trudna, ja sama zdecydowalam isc na amniopunkcje. Powiem tak, jezeli za pierwszymi badaniami prenatalnymi trafilabym do dr Sobanskiego to ten caly koszmar w ogole by sie nie wydarzyl. Badania byly by prawidlowe, ja nie zylabym 1,5 miesiaca w takim napieciu ze w koncu zalamalam sie nerwowo i musze leczyc sie z depresji. Teraz czasu nie cofnę ale serdecznie NIE POLECAM isc do dr Jackiewicza i nie pisze tego zeby sie na nim odegrac tylko zebyscie nie musialy dziewczyny tego przechodzic!!! bo to nie jest tylko dowiedziec sie ze cos jest nie tak i potem dochodzic tego i stwierdzic czy faktycznie lub nie, ale calosc tych przezyc po prostu niszczy czlowieka.

Ja robiłam w 2013r. i robię teraz w 2017 r. Przyjmuje w Sosnowcu na Wawelu, aktualny koszt 200zł prywatnie lub NFZ jeśli masz skierowanie. Dobry fachowiec z dobrym sprzętem. Szybko określa płeć dziecka :) Jego podejście do pacjentki mi odpowiada (żartuje, nie popędza, skupia się na pomiarach).