Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

koleżanka przyszła zobaczyć moje nowonarodzone dziecko i nie przyniosła prezentu

Polecane posty

Gość gość
może miałam jeszcze festyn urządzić z okazji niezapowiedzianej wizyty , jesu jakie podłe babsztyle, nie wiem jak wasze życie wygląda pisałam że karmiłam piersią więc na początku siedziały i patrzyły około 8 minut a tu oburzenie że goście siedzą hahahaha :D wredne babsztyle tylko szukają żeby kogoś z błotem zmieszać, żal mi was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz co jeszcze miałas zrobić? Przemilczeć taktownie jej nietakt - wtedy wykazałabyś się lepszym wychowaniem niż ona, a tak wykazalaś się takim samym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chiałabym, autorko, żeby wokół mnie nie było ludzi podobnych do Ciebie (w twarz nie powie "bez prezentu się nie pchaj", a potem ból tyłka na fora wywleka). I jestem wdzięczna za każdego człowieka, który potrafi bez patrzenia na konwenanse wpaść i pogadać - widocznie mnie lubi jeszcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Była mowa o tym(czytaj tumanie ze zrozumieniem:):):)) czy kupiłas prezent dla dziecka kolezanki wtedy kiedy ona je urodziła .JASNE!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żałosna kobiecino, a co ci miała dać, prezenty chcesz tylko??? Ja ostatnio odwiedziłam znajomą i jej nowonarodzone dziecko i NIC jej nie dałam, bo jestem studentką samotną i wynajmuję pokój i nie stac mnie na głupoty, po drugie ona ma dom i bogatego męża i ma wszystko. Więc pogadałam, pobawiłam się z dzidziusiem i poszłam. Zero prezentów, z reszta ja jestem młoda mam 21 lat nie znam sie na dzieciach i nawet nie wiem co takiemu dziecku miałabym kupić, a jak bym kupiła nie to co powinnam, złą grzechotkę czy smoczek czy coś to by sie jeszcze obrazili. Bo oni się naczytali poradników i dziecku pokupowali takie bajery jakies jak jakies edukacyjne zabawki, specjalne grzechotni, a zamiast butelki sztuczny butelkowy cycek, więc co ja bym mogła dać, bez sensu. Ja przyszłam odwiedzić tylko!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja nie odwiedzam świeżych mamuś i nie oglądam ,żadnych prezentów nie będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie tak jak ja.Nie jestem instytucją charytatywną by obdzielac prezentami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a niby dlaczego nie? mi kasy nie brakuje, ale hojna jestem dla wybranych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też ale tylko dla bardzo wybranych,roszczeniowe i małostkowe koleżanki na pewno nie są na liście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
00:34 - wielce biedna młoda studentka bez grosza przy duszy zna mega bogagtą koleżankę we willi i zabawkami za miliony przyszła bidulka popatrzeć jak hrabiostwo żyje :D hahahahaha a miche żarcia dostałaś chociaż ? boś taka biedna że pewnie żrec nie masz co :D babsztyle fantazjują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś ona jest teraz biedna bo studiuje,skonczy je to bedzie mieć kasę i klasę tak jak jej koleżąnka z pięknym domem . Zeby to mieć to idzie się po szczeblach.Ty nie masz ani jednego ani drugiego. Dlatego bazgrolisz i łasisz się na jakies tam prezenciki,gdybyś miała odrobinę taktu nie wspomniałabyś o tak przyziemnym temacie. No coż u ludzi prostych nerwy biorą góre nad intelektem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Utarło się że nie idzie się z pustymi rękami do szkraba małego tak samo jak się utarło że, na wesele idzie się z taką ilością pieniędzy w kopercie, by pokryć koszty swojego miejsca i osoby z którą się przyszło i jeszcze ma coś zostać z tego dla młodych. Osobiście wolę kupić coś dziecku, i to nie skąpię bo wiem że niektóre te maluchy mają wszystko po kimś i używane Staram się więc kupić ciuch miękki z nawyższej jakości bawełenki itp. by to młode ciałko zaznało odrobiny wygody w tym okropnym życiu. Natomiast co do wesel to nie cierpię ich Zwłaszcza jak je wyprawiają młodzi co ich nie stać na ugoszczenie gości i liczą na zwroty tudzież dochód z imprezy! Rzygam tą podrabianą elegancją! Zero klasy i zero taktu! Nie mam zbytku nie polewam gościom-proste? Szukam księdza co da nam ślub pośród tych co chcą jedynie pieniędzy i nie sram wyżej niż dupę mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie w rodzinie i wśród znajomych jest taka tradycja, że jeśli przychodzi się do matki z noworodkiem to przynosi się...cukier :) żeby dziecko miało słodkie życie hehe :) jeśli ktoś ma ochotę to może dokupić coś do tego,jakiś drobiazg dla mamy czy dziecka,ale oczywiście nie musi. I nikt nie narzeka, bo jakby na to nie patrzeć to cukier zawsze się w domu przyda :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wal sie na ryj obwisly cycunie. Kolezanka powinna ci przyniesc kondomy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagodaefef
Wredne,chamowate babska, które siedzą na forum i mieszają z błotem innych, bo w realnym życiu nawet nikt z nimi nie rozmawia :) zapyziałe, złośliwe , bufonowate chamice :) gardzę Wami . Życzę wszystkiego najgorszego ! Osobiście nie wyobrażam sobie,żebym miała iść do dziecka z pustymi rękami :) pampersy miliony nie kosztują wieśniary ;) Ale widać Was w domu kultury nie nauczono.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciebie za to nauczono głupia k***sko ładować w lapy swoje c*****e prezenty kazdemu. Potem nie miej smieciaro pretensji, ze ktos tylko kontakt z toba utrzymuje dla usranych pamperow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzifffka rozłożyla pokraczne syry i dala sie w******* w niemyta dziure i zaplodnic jakiejs miekkiej faji a teraz od każdego smrod oczekuje poklasku i prezentow dla swojego malego smroda. I cale zycie teraz bedzie jechac na bonusach dla wypierdka. Ciesz sie, ze w ogóle do takiej obwislej maciory jeszcze ktos przychodzi a nie wymagasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagodaefef
Naucz się kultury niedouczony, skąpy pedrylu ;) Mylisz się - kiedy wypada , to kupuję , a nie tak jak Ty bucu ;-) Pewnie codziennie wpier*alasz się do kogoś żeby się nażreć za darmo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja uważam,że tak nie wypada ale może nie miała za co kupić prezentu.może jeszcze kiedyś odratuje sytuacje i kupi jakąś grzechotkę dla twojego maluszka. może po prostu nie miała pieniędzy ale nie wypadało jej cię nie odwiedzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawda w oczy kole. Dalas sobie forme zalac to teraz na mozg sie rzucilo. Moze popros swoje koleżanki, zeby ci zrobiły zrzute na leczenie na nogi bo na głowę juz za pozno zamiast roszczyc sie jak ostatni szmaciarz. Jeszcze kilka dobrych lat minie zanim przestaniesz srac po gaciach ze zgryzoty, bo smrod grzechotki nie dostał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ha ha ha, śmiech na sali , taka jestem biedna,że mnie nie stać na grzechotkę za 3 zł, ależ trzeba to zrozumieć , ci studenci to takie biedaki... nic tylko spółczuć :( ważne ,że na piwko i papieroski jest, przecież jak się ryja zaleje, to później gastro się włącza i trzeba iść do kogoś się nażreć,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bella2908
Kobiety trochę kultury :) nie skaczcie sobie do gardel :) ja zawsze jakiś drobiazg daje. Nie dlatego ze wypada, ale z własnej woli :) i do mnie jak przychodzili w odwiedziny to tez z drobiazgiem dla synka. Jakiś gryzak czy body. Moja koleżanka jak rodziła to mały dostał komplet ubranek a ona mojemu nie przyniosła nic. Na wigilię tez jej synek dostał od nas prezent, a mój od niej nic. Podobnie na dzień dziecka i urodziny. I nie oburzam się ze ona nie robi prezentów a ja tak. Bo ja daje prezent dziecku a nie jego mamie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:41- zgorzkniały wredny człowieku zalewający wulgaryzmami, myslisz że ktoś się przejmie tym co piszesz ? twoja nienawiść i podłośc niszczy tylko ciebie, nikogo więcej .... zrozum to zresztą żal mi cię, rodzice musieli cię nie kochać , tacy ludzie jak ty tez muszą istnieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emilkaaaaaaaaaaaa
Trochę dziwnie, ja bym coś przyniosła w takiej sytuacji, ale czym Ty się przejmujesz? że ona jest nie njlepiej wychowana? W sumie na pewno masz już wiele zabawek dla dziecka więc po co Ci kolejny tandetny miś czy lalka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To wszystko zależy od relacji z przyjaciółkami. Mam tylko 2, które mogłyby przyjść niezapowiedziane, bo jesteśmy jak siostry, więc jeśli twoja koleżanka nie jest ci tak bliska, to przyjście niezapowiedzianą było trochę nie na miejscu. Jeśli chodzi o prezent, to jest on nieobowiązkowy. Gdybyś oficjalnie zaprosiła koleżanki na pokazanie im dziecka, to wtedy nieprzyniesienie podarunku byłoby troszkę dziwne. Ale twoja znajoma pewnie chciała po prostu zobaczyć jak ci służy macierzyństwo, porozmawiać. Naprawdę, bardziej nie na miejscu jest twoja reakcja, niż jej niezapowiedziana wizyta bez prezentu. Tak ja to odbieram.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta bo ktora kolezanka by chciala przyjść zobaczyć jak twoj smród ci na twoim obwislych wymionach wisi i jeszcze za to płacić. Wystaw się przed blok ze smrodem i pobieraj oplaty to może uzbierasz na operacje rozciągnietej psiohy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już na kwejku się śmieją z tego tematu:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwicie się? To autorka jest tą dziwną w tej sytuacji, nie jej koleżanka....szkoda, że nie zdaje sobie z tego sprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
haha też to na kwejku zobaczyłam, dobre, znalazło by się na tej naszej kafe jeszcze sporo tematów z których społeczeństwo mogłoby się uśmiać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×