Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przesadziłam czy nie

Obraziła się jak zaproponowałam jej pracę

Polecane posty

Gość przesadziłam czy nie

Moja kuzynka ma ostatnio narzekała na swoja sytuację finansową. Każdemu z rodziny w tym mi mówiła jak to im ciężko, bo mąż stracił pracę a tu dwójka dzieci, wynajmowana kawalerka, którą opłacać trzeba. Ona do pracy by poszła ale najlepiej takiej do godziny 13 bo do tej ma dzieci za darmo w przedszkolu. Dodam, że nie ma żadnego doświadczenia zawodowego ani żadnej szkoły, bo skończyła liceum, ale bez matury. Zaproponowałam jej więc by przychodziła do nas 2 razy w tygodniu posprzątać dom i zrobic jakieś zakupy. Zaproponowałam stawkę dobrą, bo wyższą niż u nas dostają panie, ktore sprzątają. A wiem, bo miałam taką panią i mówiła ile inni jej placą inni. Niestety kuzynka jak usłyszała propozycję to powiedziała, ze jestem okrutna, ze chcę wykorzystać jej sytuację by mieć służącą, ze gdybym chciała pomóc to bym jej prace w swojej firmie zaproponowała a nie w domu na szmacie:O Myślicie, że naprawdę przesadziłam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba tak...w końcu każdy ma jakąś dumę...byłaby u ciebie służącą,to trochę upokarzające...nie sprzątać u kogoś...sprzątac właśnie u kuzynki...tak myślę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość4
Nie, nie przesadziłas. Chciałas zeby dorobiła a czasami dumę trzeba schować do kieszeni, najlepiej sie pchać do firmy bez wykształcenia i doświadczenia :o mi siostra męża okna myje i firanki pierze i obie jestesmy zadowolone, ja nie mam czasu na to a jej pare groszy wpadnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widocznie aż tak ciężko nie jest skoro odmówiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przesadziłam czy nie
ale ja z niej żadnej służącej robic nie chciałam:O Miała przyjśc sobie 2 razy w tygodniu gdy my będziemy w pracy i posprzątać. To sprzątanie to jakaś hańba? No przepraszam, ale ja na studiach jeździłam w wakacje za granicę i sprzątałam domy, bo inaczej bym nie mogła się utrzymać w stolicy, a z bogatej rodziny nie pochodzę. Nie wiedziałam, ze to taka upokarzająca praca dla kogoś kto w swoim życiu nie pracował nigdzie i nie ma na to szans większych:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na szybkiego bez loginu
Nie przesadziłaś, miałaś racje, oferowalas pomoc, nie to nie,łaski bez.Ja na dodatek powiedzialabyn ze neich pzrestanie w końcu jęczeć Ja mam swoją firme wysoko prosperująca na rynku i aktualnie mam wakaty dla osob,ktore mają doświadczenie i znają się na pracy tak ,aby ruszały od zaraz wiedząc co z czym się je, nie zatrudniłabym kogoś kto nie ma bladego pojęcia o poprogramowaniach, informatyzacji, czy typowo ekonomicznych i księgowych robotach. Szukam zawsze specjalistów znających się na swojej robocie , bo przynoszą zyski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, przesadziłaś z lekka. Sprzątać u kogoś z rodziny... to trochę dziwny układ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wstyd to kraść ale niektórzy wolą rybę zamiast wędki. Pewnie kuzynko wolałaby byś sypnęła groszem w ramach bezzwrotnej pożyczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
takim ludziom zawsze jest ciężko :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a dlaczego dziwny układ? Moja chrzestna prowadzi pensjonat nad morzem i ja jak byłam młoda to jeździłam w wakacje i sprzątałam tam, zawsze paręgroszy wpadło a i ostatnie 10 dni zawsze miałam wolne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taaaaa bardzo upokarzajace zajecie, dwa razy sprzatnac i zrobic zakupy, niektorym to sie chyba w lbach poprzestawialo, to siedz w domu jedna z druga jak to taka ponizajaca praca i kwekaj dalej moze dyrektorska posadka wpadnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ile jej za to zaproponowalas? Moze to ja tak urazilo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moim zdaniem można się upokorzyć i nawet po d***e całować za kasę ale nie w rodzinie, u koleżanki itp.. sprzątanie u obcej osoby TAK u rodziny NIE, jeżeli już to w jakiejś ostateczności ostateczności, czym innym jest jako gówniara sobie dorabiać a czym innym dla dorosłej kobiety, matki dzieci żebrać o pracę u kuzynki..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie przesadziłaś. Zwłaszcza, że proponowałaś więcej niż normalna stawka. Nie przejmuj się, na lenia nic nie poradzisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przerost ambicji nad możliwościami. Nie przejmuj się nic złego nie zrobiłaś. Ona po prostu nie potrzebuje pracy tylko chce sobie ponarzekać. W przeciwnym wypadku jeszcze by ci podziekowala za pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sprzatanie u obcych ludzi ok ale u rodziny w zyciu!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salomejka
myślę ze nie przesadziłas ;) chciałaś pomóc jej sie nie spodobało, trudno.. to ty sie powinnaś w takiej sytuacji obrazic a nie ona.. dac palec to wezmie całą rękę.. nie przejmuj sie ;) pozdrawiam was dziewczyny ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, nie poprawiaj torby na dziadzie, bo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mysle że nie przesadziłas, zaproponowałas pomoc, w formie zapłaty za uczciwa pracę. Dla mnie duzo bardziej upokarzające byłoby wzięcie od kogos pieniędzy za nic, w formie datku:) no ale ludzie sa różni, skoro odmówila, to przejdź nad tym do porzadku dziennego, widocznie głodem nie przymiera:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przesadziłam czy nie
zaproponowałam jej 100zł za pracę we wtorek (sprzątanie 5h) plus 80zł za piątek (sprzątanie 3h). Od każdych zakupów jakbyśmy jej zostawiali listę miałaby 30zł. Miesięcznie wyszłoby jej to 720 plus jakby zrobiła raz w tygodniu zakupy za 30zł to razem wyjdzie 840zł. Dodam, ze zakupy to żadne dźwiganie zgrzewek wody czy kilogramy mięsa. Tylko takie proste jak masło, szynka, ser, jakieś warzywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jejku, ja takiej pracy szukam... Nie przesadzilas, ja bym z pocalowaniem w rękę przyjela taką prace od rodziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz, to ona by miała na godzinę więcej niż ja, a jestem zastępcą głównego księgowego :D jak nie chce, to niech się buja i idzie żebrać gdzie indziej, nie przejmuj się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×