JAK MU PRZEMÓWIĆ DO ROZSĄDKU, higiena mężczyzny

Mój chłopak jest ogólnie bardzo przystojnym mężczyzną. Bierze prysznic dwa albo nawet trzy razy dziennie, wiadomo, że po ćwiczeniach każdorazowo. Używa dezodorantu i elganckich perfum ale jego problemem jest nieodpowiednia pielęgnacja. Niczym nie nawilża skóry. Namowiłam go na krem pielegnacyjny do cery. Mam wrażenie, że nie używa go regularnie. Czasem stoję w łazience i pilnuję żeby się nasmarował dokladnie a wiecie co on robi. WCIERA NA ODWAL ten krem naciągając skórę... Przecież to zaraz powstaną zmarszczki. Wody termalnej też nie uznaje, masakra jednym słowem

załóż mu elektryczną obrożę, to naprawdę działa. Jak jego cera będzie przesuszona to bzzzzzzzzzzzzzz go prądem i zaraz kremik sobie wklepie paluszkami w poliki jak Rafalala.

to facet jest a nie laska odpuść mu

:D

nie zmuszała bym go do kremu

Już ma 27 lat, powinien zacząć na poważnie dbać o cerę. Potem będzie płakał, że zmarszczki, że staro wygląda a teraz to mnie nie traktuje poważnie. Ja z kolei robię to w dobrej wierze. Uważam, że krem pielęgnacyjny który jest dobrany super do jego potrzeb NIE UWŁACZA męskości żadnemu męzczyźnie.

Łeee obrzydliwe jest smarowanie takim kremem .Skóra jest po tym taka tłusta. Nie zrobił bym sobie czegoś takiego .Brrrr

Może mój poprzedni post był zbyt ironiczny, ale próbuję Ci wytłumaczyć, że to Ty masz problem. Obsesję masz na punkcie starzenia się skóry. Byłaś u psychologa już?

Od prawdziwego menszczyzny pachnie potem, tytoniem i alkoholem

Mój ma 37 lat i tez nie smarowal, i ma obrzydliwe kurze łapy wokół oczu ja nie mam ani jednej

może ma kurze łapki, ale bycze jondra :)

Oh, jedna która mi przyznaje rację. Nie mam obsesji na punkcie wyglądu ale fakt, lubię dobrze wyglądać. Mam wypielęgnowaną cerę, właśnie poprzez regularne zmywanie delikatnymi kosemtykami, wklepywanie dobrych kremów, ograniczanie kosmetyków kolorowych do minimum a on nic!!! I potem ma jakieś zaczerwienienia, przesuszenia. Ogólnie i tak ma ładną cerę jak na taki brak pielęgnacji ale uważam, że dla własnego dobra powinien przykładać do swojego wyglądu większą uwagę. Bo czy ja mam być jak jego rodzic i stać nad nim i pilnować żeby po prysznicu wsmarował sobie w buzię krem?!? NO chyba nie.

kup mu jeszcze tusz do rzęs

Jak mu się juz zrobiły to nic juz nie pomoże. A nawiasem mówiąc wystarczy zwykły krem nawilzajacy. Smaruj mu oczy jak spi

laska, ty masz problem nie on

dbasz tak żeby potem odszedł do innej w wytuningowanym stanie? a tobie ze stresu wyrosnie parę zmarch. martw się o sibie nie o niego

Moj stary ma 59lat i wcale ,a raczej rzadko sie myje.....prysznic bierze 4-5tyg i mowi ,ze jest czysty,a ja to przesadzam.....o kremach buhahhahahaha w zadnym wypadku ,chyba ,ze do golenia...ja jestem czysta i kompie sie ,co 10 dni...woda droga,a krem nie uzywam ....bardzo dobry jest olej slonecznikowy !POlecam !kobieta lat 52 :D

nie przymusisz go. Są tacy co podkradają kremy. Mój partner podbiera mi beeyesa czasem. A są tacy co nie przymusisz choćbyś wołami ciągnął.

Ludzie, czy wy macie mózgi? x Prowokacja jest do śmiechu a wy tu połknęliście jak pelikany i odpowiadacie.